Musimy myśleć o naszych małych ojczyznach, myśląc o całej Polsce – mówił szef klubu PiS Ryszard Terlecki podczas niedzielnego spotkania z mieszkańcami Limanowej (Małopolskie). Jak podkreślił, program prospołeczny i prorodzinny jest dla PiS najważniejszy i będzie kontynuowany po wyborach.
Spotkania z Polakami i program wyborczy
Wicemarszałek Sejmu zwracając się do mieszkańców Limanowej wyjaśnił, że politycy Prawa i Sprawiedliwości jeżdżą po całym kraju, po to aby poznać problemy, którymi żyje Polska lokalna i na tej podstawie przygotować się do nadchodzących wyborów, najpierw parlamentarnych, a następnie samorządowych.
Słuchamy waszych postulatów i tego co oczekujecie od nas. Na przełomie wiosny i lata przedstawimy nasz program wyborczy i wtedy powiemy, co zrobimy po wyborach
— powiedział Terlecki.
Sukcesy i wyzwania przed rządem
Według niego, rząd z sukcesem zmierzył się z problemami – najpierw pandemii a następnie wojny w Ukrainie.
Poradziliśmy sobie z pandemią (…) radzimy sobie z tą sytuacją wojenną i staramy się pomóc Ukrainie na tyle, na ile nas stać pod każdym względem (…). Problem, z którym musimy sobie teraz poradzić, to jest problem cen
— ocenił szef klubu PiS.
Jak zaznaczył, jesienią zeszłego roku opozycja straszyła, że będzie „katastrofa, zimno, ciemno i głodno, jakieś dramatyczne sytuacje”.
Nic takiego się nie stało, jak zwykle próbowali nas oszukać. Teraz wychodzimy na prostą i mamy nadzieję, że inflacja opadnie, ceny zaczną wracać do normalnego poziomu, lato i jesień przyniesie odbicie i powrót do sytuacji sprzed pandemii, kiedy Polska rozwijała się, jako jedno z najlepszych państw w Europie
— wskazał Terlecki.
Inflacja i drożyzna to jest wyznanie dla naszego rządu i musimy sobie z tym poradzić
— podkreślił polityk.
„Jedna lista wydaje się mało realna, a nawet niemożliwa”
Odnosząc się do nadchodzących wyborów ocenił, że „opozycja jest skłócona, podzielna, nie ma programu, nie ma nawet pomysłu jak pójść do wyborów”.
Jedna lista wydaje się mało realna, a nawet niemożliwa. Pan Tusk obiecał w Brukseli, że wygra wybory (…) no i nie wyszło na razie, nie udało się zjednoczyć obozu, więc miota się po Polsce i próbują nas oszukać, mówić, że za ich czasów było wspaniale, ale większość z Państwa pamięta, jaka jest różnica
— mówił Terlecki w Limanowej.
Według niego „opozycja usiłuje wygrać agresją, awanturą, przekonywaniem, że PiS jest groźny i niebezpieczny, że Polska jest zagrożona”.
To jest nieprawda, nasz rząd zapewnił stabilizację w tej trudnej sytuacji (…). W różny sposób starał się nasz rząd opanować tę sytuację i wydaje się, że opanował - wiosna przynosi nadzieję, że będzie lepiej, że wyjdziemy z tej trudnej sytuacji
— ocenił wicemarszałek Sejmu.
Pomimo tego co nas otacza, co musieliśmy podjąć, trzymamy się naszego programu prospołecznego i prorodzinnego, który jest dla nas najważniejszy i będziemy się go trzymać
— zapowiedział szef klubu PiS.
„Bezczelne i upiorne uderzenie w Ojca świętego”
Jak podkreślił, nadchodzące wybory będą „wyborem między Polską, która się rozwija i troszczy się o to, by żyło się dostatniej, a Polską, w której natychmiast przyjdą ograniczenia”.
Te wybory, które są przed nami są także ważne z innego powodu, nie tylko sytuacji finansowej, bo widzicie w ostatnich dniach i tygodniach szczególnie wyraźnie, jak realizuje się pewna strategia osłabienia Polski i uderzenia w coś, co jest fundamentem naszej tożsamości narodowej, naszego patriotyzmu
— mówił Terlecki.
To co się stało – bezczelne i upiorne uderzenie w Ojca świętego św. Jana Pawła II, to jest tylko część programu, część tej strategii, którą przyjęli - „odpiłowywania”, ograniczania obecności katolików w przestrzeni publicznej
— dodał wicemarszałek Sejmu.
„Jedno z niepowodzeń PiS”
Terlecki, pytany o reformę wymiaru sprawiedliwości, przyznał, że jest to „jedno z niepowodzeń PiS”.
Mówiliśmy, że reforma wymiaru sprawiedliwości jest niezbędna i to dotyczy także przywilejów i bezkarności aparatu wymiaru sprawiedliwości. Bez tej reformy mamy do czynienie z sytuacjami zaskakującymi i zdumiewającymi, kiedy poważne przestępstwa ludzi odpowiedzialnych za wykonywanie służby publicznej kończą się uniewinnieniami lub niewspółmiernie łagodnymi wyrokami. To temat, który wciąż jest przed nami
— zapowiedział.
Spór z Unią Europejską
Terlecki, odnosząc się do problemów z wypłatą dla Polski środków UE, ocenił, że odpowiada za to „liberalna lewica, która zdobyła decydującą pozycję w strukturach unijnych, przy wsparciu europosłów opozycji”.
Spór z Unią trwa i nie jest tak, że oni już pogodzili się, że w Polsce rządzi rząd prawicowy i dalej próbują różnymi środkami nas osłabić, a tym samym osłabić Polskę (…). Teraz zbliżają się wybory, więc można zaobserwować natężenie tych działań, szczególnie w kwestii wypłaty pieniędzy, które Polsce się należą
— zaznaczył.
Musimy działać, żeby tę sytuację naprawić i mam nadzieję, że po tych wyborach zorientują się, że jesteśmy na tyle silną organizacją, że będziemy rządzić latami i zmienią swoje nastawienie, bo w innym przypadku grozi to rozchwianiem Unii
— ocenił wicemarszałek Sejmu.
CZYTAJ TAKŻE: Europosłowie PiS w Radomiu. „Czas Donalda Tuska ostatecznie w Polsce się skoczył”; „Nie idziemy drogą pogardy i nienawiści”
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/639980-terlecki-na-przelomie-wiosny-i-lata-przedstawimy-program