„Donald Tusk chyba trochę oderwał się od polskiej rzeczywistości. Nie było go ileś lat, a w Polsce przez ten czas sporo się zmieniło. Przewodniczący PO próbuje natomiast na nowo odgrywać starą melodię. Dlatego można powiedzieć, że jego polityka jest zacofana w stosunku do tego, co mamy dziś w Polsce” - mówi portalowi wPolityce.pl poseł PiS Marek Suski.
Politycy PiS pytają: Z jakiej paki Tusk?
Politycy Prawa i Sprawiedliwości rozpoczęli cykl konferencji „#ZJakiejPakiTusk”. Dziś w siedzibie partii rządzącej przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie europosłowie Tomasz Poręba i Dominik Tarczyński przypominali, jaką politykę prowadził rząd Donalda Tuska. Europarlamentarzyści przekonywali, że działania lidera PO w czasach, gdy był premierem, nierzadko służyły raczej interesom Niemiec niż Polski.
„Przed nami wybory, które rozstrzygną, jaką drogą pójdzie Polska”
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy posła Prawa i Sprawiedliwości Marka Suskiego.
Sądzę, że będziemy przypominać, to czym różnimy się od Platformy Obywatelskiej i to jest chyba naturalne. Dzisiaj mamy sytuację tego rodzaju, że przed nami są wybory, które rozstrzygną, jaką drogą pójdzie Polska - czy pójdzie drogą suwerennego rozwoju, czy podporządkowania interesom, nazwijmy to delikatnie: Unii, a bardziej szczegółowo: głównie interesom niemieckim
— mówi rozmówca portalu wPolityce.pl.
Dziś mamy bowiem próbę narzucenia nam - jak określili Donalda Tuska sami Niemcy - „Opposition Führera”, czyli takie nowoczesne, łagodne formy stworzenia rządu marionetkowego, który będzie służył interesom innego państwa. Każdy rząd za bardzo przychylny dla innego państwa, działa ze szkodą dla swoich własnych obywateli
— dodaje.
I taka różnica jest między nami a Platformą Obywatelską. Chcemy służyć Polsce, a przy tym jesteśmy niepokorni i nie chcemy oddawać naszych kompetencji kolejnych: energetyka, kopalnie, a ostatnio lasy. Nie życzymy sobie, żeby rządził nami ktoś, kto nie ma nawet wiedzy na temat tego, jak gospodarujemy. Polska gospodarka lasami jest najnowocześniejsza w całej Europie, a oni chcieliby nią kierować z oddali…
— podkreśla Suski.
Dlatego opowiadamy, co było i jakie będą te ewentualne rządy Platformy. Byłyby takie same jak kiedyś, tylko jeszcze bardziej otwarte na wszelkie inicjatywy, które byłyby spowalnianiem polskiej gospodarki. My natomiast chcemy Polski, która będzie rozwijać się dynamicznie, której rząd będzie przede wszystkim dbał o swoich obywateli, a nie o interesy zagranicy
— mówi polityk PiS.
„Donald Tusk chyba trochę oderwał się od polskiej rzeczywistości”
Hasztag „#ZJakiejPakiTusk” nawiązuje do słów, którymi były premier zwrócił się do jednej z osób obecnych na spotkaniu w Bytomiu. Mężczyzna podzielił się wspomnieniami rodzinnymi z czasów II wojny światowej i zadał pytanie o reparacje. Donald Tusk zapytał: „Pan w ogóle z jakiej paki miałby dostać reparacje wojenne, panie?”. Czy można wierzyć politykowi, który w taki sposób zwraca się do uczestnika spotkania? Czy w przyszłości będzie w podobny sposób zwracał się do Polaków?
Donald Tusk chyba trochę oderwał się od polskiej rzeczywistości. Nie było go ileś lat, a w Polsce przez ten czas sporo się zmieniło. Przewodniczący PO próbuje natomiast na nowo odgrywać starą melodię. Dlatego można powiedzieć, że jego polityka jest zacofana w stosunku do tego, co mamy dziś w Polsce. I to zacofanie widać na każdym kroku. Natomiast jego wiarygodność jest żadna
— podkreśla Marek Suski.
Ostatnio mamy np. opowieści, że będzie „babciowe”, a okazuje się, że tego typu wsparcie dla rodzin już w Polsce jest. Najwyraźniej Donald Tusk nie ma pojęcia, jakie programy społeczne działają w tej chwili w naszym kraju
— dodaje poseł.
Co więcej, jeszcze do niedawna słyszeliśmy od Platformy Obywatelskiej krytykę „rozdawnictwa”. A dziś Donald Tusk wychodzi i mówi, że będzie „rozdawał” jeszcze więcej. To pytanie, kiedy Tusk jest sobą: gdy mówi, że jakiś program trzeba ograniczyć czy gdy Platforma mówi, że będzie opiłowywać katolików, czy raczej wtedy, gdy mówią, że dadzą więcej niż daje PiS. Mając doświadczenie z ich rządami, wiem, jak wyglądały ich rządy i jak wyglądałyby, gdyby zdobyli władzę
— mówi.
Dlatego musimy o tym opowiadać, bo wyrosło już nowe pokolenie, które nie pamięta, jak PO przed wygranymi wyborami mamiło ludzi, jaki to będzie dobrobyt i jak to będzie świetnie, i musimy przypominać, co obiecywali i jak później się to skończyło
— wskazuje.
Z drugiej strony ma to związek też z pokazywaniem naszych sukcesów. Bo skoro opozycja atakuje nas i krytykuje, to my mamy prawo przypominać, jak oni działali. Czy ta krytyka jest uzasadniona, czy też nie - to ocenią w październiku wyborcy.
— podsumowuje rozmówca wPolityce.pl.
CZYTAJ TAKŻE:
Not. JJ
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/639722-suskipolityka-tuska-jest-zacofana-widac-to-na-kazdym-kroku