Z pomysłami Donalda Tuska jest taki problem, że one zawsze zostają w sferze pomysłów - mówił w piątek w Słupsku rzecznik rządu Piotr Müller o propozycji szefa PO dot. „babciowego”. Zapewniał jednocześnie, że rząd PiS w większości zrealizował albo realizuje podobne pomysły.
Tusk ogłosił w czwartek na spotkaniu z mieszkańcami Częstochowy propozycję świadczenia 1500 zł miesięcznie dla każdej mamy, która po urlopie macierzyńskim chciałaby wrócić do pracy; to tzw. babciowe z przeznaczeniem na opłacenie opieki nad dzieckiem; miałoby ono przysługiwać do czasu, kiedy dziecko może pójść do przedszkola, a więc kiedy ukończy trzy lata.
My realizujemy podobne programy, a z pomysłami Donalda Tuska jest ten problem, że one zostają zawsze w sferze pomysłów
— powiedział rzecznik rządu pytany na konferencji prasowej o tę propozycję szefa PO.
Jego zdaniem Donald Tusk może w tej chwili obiecać wiele rzeczy, jednak wielu obywateli może mieć podstawy do tego, by zacząć obawiać się realizacji tych obietnic.
Donald Tusk nie jest wiarygodny, wiec nie chciałbym się odnosić do jego pomysłów, ponieważ one zawsze - w jego przypadku - pozostają w sferze pomysłów, a nie faktów. A w naszym przypadku, gdy my coś proponujemy, to to realizujemy
— powiedział Müller.
Programy społeczne PiS
Wyliczył programy społeczne wprowadzone przez rząd PiS, w tym m.in. program 500+, 300+ na wyprawki szkolne, Rodzinny Kapitał Opiekuńczy, w tym m.in. dodatki do żłobków.
My, zamiast mówić o pomysłach Donalda Tuska, w większości albo już je zrealizowaliśmy, albo realizujemy podobne programy. Tak więc zachęcam panie Donaldzie, aby pan do tych programów zajrzał. Można z nich skorzystać
— powiedział.
Wiceminister rodziny i polityki społecznej Barbara Socha odnosząc się w czwartek na Twitterze do propozycji lidera PO napisała, że „to co Donald Tusk wymyślił, już od roku funkcjonuje. +Babciowe+ to suma 500+ i RKO (1000 zł miesięcznie) na dowolną opiekę, razem 1500 zł”.
Babciom dodatkowo opłacamy połowę składek emerytalnych, a powrót do wieku emerytalnego to 7 lat więcej na czas z wnukami
— dodała.
Uzasadniając swą propozycję Tusk mówił w czwartek, że Mówił, że kobiety po urodzeniu dziecka bardzo często chciałyby wrócić do pracy, ale nie mogą głównie dlatego, że nie mają z kim zostawić dziecka, albo nie ma pieniędzy na to, żeby zapłacić za żłobek. Wskazywał, że dwu czy trzyletnia przerwa w pracy często zamienia się w dożywotnią przerwę, ponieważ kobiety m.in. tracą kwalifikacje. Podkreślił, że PO chce, by nowy system spowodował, że kobiety, kiedy stają się matkami i tylko wtedy, kiedy chcą, mogły dokonać wyboru czy chcą zostać w domu, czy wrócić do pracy.
Tusk ocenił, że wprowadzenie „babciowego” to byłaby sytuacja, w której wszyscy wygrywają.
Matka jak chce, wraca do pracy, ma trochę więcej środków, tymi środkami dzieli się, po to, żeby dziecko miało opiekę. A z punktu widzenia nas wszystkich jako całości państwa nikt nie traci na tym, bo jak (kobieta) wraca do pracy, zaczyna płacić różne składki, to one i tak do budżetu wrócą mniej więcej w tej wysokości, a nawet większej niż te 1500 zł
— powiedział szef PO.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/639699-babciowe-muller-zostanie-w-strefie-pomyslow