Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała w czwartek wieczorem o zmobilizowaniu 56 mln euro na rzecz wsparcia rolników w krajach frontowych, którzy muszą mierzyć się z konsekwencjami rynkowymi pojawienia się na unijnym rynku dużej ilości towarów rolno-spożywczych z Ukrainy.
Chciałabym podkreślić sukces korytarzy solidarnościowych, które pozwalają Ukrainie eksportować duże ilości zboża i produktów rolno-spożywczych. (…) W tym kontekście ważne jest, żebyśmy pomagali naszym rolnikom w UE, którzy muszą stawiać czoła konsekwencjom rynkowym. Dużo zboża trafia na europejski rynek, co ma wpływ na ceny
— powiedziała von der Leyen na konferencji prasowej po zakończeniu pierwszego dnia szczytu unijnych przywódców w Brukseli.
Zatem kraje frontowe, które najbardziej pomagają w ramach korytarzy solidarnościowych, nie powinny cierpieć z powodu negatywnych konsekwencji. Jako pierwszy krok zmobilizowaliśmy ponad 56 mln euro z rezerwy rolnej. To za mało - zostało to jasno wyrażone w dyskusji. (…) Będziemy pracować nad tym, żeby zwiększyć tę sumę dla rolników w krajach frontowych
— dodała szefowa KE.
„Żądamy więcej i będziemy żądać więcej”
Polska wnioskuje o większe środki z Unii Europejskiej na wsparcie sprzedaży ukraińskiego zboża - poinformował premier Mateusz Morawiecki w czwartek wieczorem w Brukseli po zakończeniu pierwszego dnia obrad szczytu UE.
Zawnioskowaliśmy do Unii Europejskiej o zwiększony budżet wsparcia dla sprzedaży tego zboża, które wjeżdża do nas z Ukrainy. Polska dostanie tego wsparcia również z Unii Europejskiej, a więc i tutaj udało się uzyskać pomoc, ale ciągle jest jej za mało
— powiedział szef rządu.
Dodał, że na razie dla Polski przeznaczono na ten cel mniej niż 200 mln zł. Jak ocenił, jest to kwota nieadekwatna.
Żądamy więcej i będziemy żądać więcej, bo uważamy, że to jest problem, przy którym Unia Europejska musi nam dopomóc
— podkreślił Mateusz Morawiecki.
„Chcemy opróżnić silosy”
Premier zaznaczył, że Polska nie będzie czekać na większe wsparcie z UE, tylko będzie angażować własne środki, aby problem z nadmiarem zboża zniknął.
Chcemy opróżnić silosy, które są pełne dzisiaj
— zauważył Morawiecki - „magazyny zboża są dzisiaj pełne, przecież latem czekają nas za chwilę następne żniwa, muszą być gotowe na przyjęcie zboża od rolników i gwarantuję, że będą gotowe na przyjęcie zboża od rolników. To jest zadanie absolutnie priorytetowe, które postawiłem przed ministrem rolnictwa” - mówił szef rządu w czwartek.
Zapowiedział też, że transporty zboża z Ukrainy będą plombowane, żeby były wyeksportowane tak, jak to było pierwotnie zakładane, do Egiptu, do Afryki Północnej, na Bliski Wschód.
Niestety część tego zboża, jakby to powiedzieć delikatnie, przedsiębiorcy próbują upłynnić na rynku polskim, co dodatkowo jeszcze przekłada się na presję cenową. Ta presja cenowa i tak jest ogromna, ponieważ zboże, różne zboża i produkty rolne gwałtownie tanieją na rynkach światowych
— przekazał premier.
Dodał, że prowadzone są zabiegi, aby Polska mogła z budżetowych pieniędzy dopłacać do transportu, do eksportu, żeby ukraińskie zboże wyjechało z Polski.
kk/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/639620-56-mln-euro-na-wsparcie-rolnikow-bedziemy-zadac-wiecej