„Męczy mnie ta udręka z namawianiem Hołowni i Kosiniaka-Kamysza na #JednaLista. Strasznie to zniechęcające i cuchnie żenadą” - napisał na Twitterze Zbigniew Hołdys - słynny muzyk i aktywista.
Wieloletni lider zespołu Perfect dał na Twitterze wyraz swemu rozgoryczeniu w sprawie braku porozumienia co do „jednej listy” opozycji w jesiennych wyborach do Sejmu. Legendarny muzyk zaznacza, że politycy opozycji mogą „zgotować piekło” i z pewnością nie porozumieją się w kluczowych dla kraju sprawach.
Udręka Hołdysa
Męczy mnie ta udręka z namawianiem Hołowni i Kosiniaka-Kamysza na #JednaLista. Strasznie to zniechęcające i cuchnie żenadą. Ja już nie chciałbym głosować na jakąkolwiek listę z ich nazwiskami. Zgotują piekło w sejmie i zdradzą partnerów przy pierwszej okazji
— napisał Hołdys.
Skoro muzycy, ludzie kultury i sztuki, zostali wprzęgnięci do strategii zjednywania poparcia dla koncepcji „jednej listy opozycji” pod sztandarem Donalda Tuska, to może oznaczać, że komuś pali się grunt pod nogami.
CZYTAJ TEŻ:
pn/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/639570-holdys-o-opozycjito-cuchnie-zenada-zgotuja-w-sejmie-pieklo