Tomasz Lis w swojej nienawiści do rządzących upadł już tak nisko, że - podobnie jak Sławomir Nitras - zaczął nabijać się z wyglądu, stroju polityków. Z braku argumentów, były redaktor naczelny „Newsweeka” kpił w ten sposób ze stroju wicepremiera Mariusza Błaszczaka, który spotkał się z księciem Williamem. Czy Lis miał ku temu powody?

Absurdalny wywód Lisa

Brytyjski następca tronu książę William od środy przebywa z wizytą w Polsce. W środę w Rzeszowie spotkał się ze stacjonującymi tam żołnierzami brytyjskimi oraz polskimi, a także z wicepremierem, szefem MON Mariuszem Błaszczakiem. W czwartek William spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą.

Następca brytyjskiego tronu musi być nieźle zaszokowany, że tak może wyglądać minister obrony kraju należącego do NATO

— tak rozmowy szefa MON w księciem skomentował Tomasz Lis.

Czy wygląd albo strój polityka jest powodem do tego, aby z niego kpić? Jak widać, Tomasz Lis, z braku jakichkolwiek argumentów zaczął brać przykład ze Sławomira Nitrasa.

CZYTAJ TEŻ:

— Działacz Razem przeciwko wspólnej liście. Nie chce „pracować na mandat Nitrasa”. Lis broni polityka PO, pisze o „komuchach maoistach”

— Nitras nadal zabawia się w dietetyka? „Rozpaśli się za państwowe pieniądze”; „Ścisła dieta!”. Czy „opiłuje” także Terlikowskiego?

— Nitras szydził z wyglądu polityków PiS: „Wszyscy się tak rozpaśli…”. Brudziński: Nieszczęśliwy, nadpobudliwy polityk, chłoptaś

Spotkanie szefa MON i Williama

Poniżej zamieszczamy zdjęcia ze spotkania wicepremiera Mariusza Błaszczaka z księciem Williamem.

wkt/TT