Publikacja w „Gazecie Wyborczej” sondażu Kanar Public, z którego wynika, że tylko jedna lista opozycji jest w stanie pokonać PiS, wywołał tylko totalną awanturę na opozycji. Nic dziwnego, że w redakcji „GW” może trwać obecnie stypa, co dobrze pokazuje nowy tekst Pawła Wrońskiego, który przyznaje, że PiS jest obecnie na fali wznoszącej.
Sondaże wskazują lekki wzrost notowań rządzącej Zjednoczonej Prawicy i niewielkie spadki Koalicji Obywatelskiej oraz partii opozycyjnych. Te niewielkie spadki składają się jednak na jedną zmianę generalną. PiS wcale nie musi przegrać tych wyborów i gdyby odbyły się one dziś, mogłoby rządzić w koalicji z Konfederacją
— napisał Wroński.
Z czego wynika wzrost poparcia dla PiS-u?
Zapewne poprawa nastrojów związana jest z wiosną i przekonaniem, że udało się przetrwać zimę mimo rosnących kosztów energii
— podkreślił. Przyznał też, że PiS-owi pomogła sprawa obrony św. Jana Pawła II, nie udało się też obarczyć tej partii za samobójstwo syna posłanki PO.
„PiS wydaje się odporny na kolejne afery”
PiS wydaje się odporny na kolejne afery - doniesienia o rozkradaniu publicznych pieniędzy
— lamentował dziennikarz „GW”.
Wroński zwrócił także uwagę na dużą ilość spotkań polityków PiS-u z wyborcami w ostatnim czasie. Skonfrontował to z działaniami KO, gdzie przebijają się w zasadzie tylko i wyłącznie spotkania prowadzone przez Donalda Tuska.
Ważne jest, że pierwsze dwa tygodnie uwidoczniły przygniatającą przewagę Prawa i Sprawiedliwości, które dysponuje nie tylko potężnym aparatem propagandowym, ale zasobami logistycznymi pozwalającymi politykom PiS być „w każdym miejscu o każdej porze”
— napisał. Po czym przyznał, że KO też robi spotkania z wyborcami, ale „właściwie jedynie Donald Tusk przyciągał uwagę”.
Najwyraźniej w „Gazecie Wyborczej” coraz bardziej wzrasta świadomość, że opozycja jest nieporadna i nie potrafi skutecznie walczyć z PiS-em.
tkwl/wyborcza.pl
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/639325-stypa-w-gw-wronski-przyznaje-pis-wcale-nie-musi-przegrac