To, że Polska była tym krajem, który ostrzegał przed rosyjską agresją sprawia, że nasz głos w Europie jest bardziej słuchany - mówił we wtorek minister Szymon Szynkowski vel Sęk po posiedzeniu unijnych ministrów ds. europejskich w Brukseli, które było poświęcone przygotowaniu rozpoczynającego się w czwartek szczytu UE.
„Polski głos jest mocny i jest głosem słuchanym”
Cieszy to, że Unia Europejska coraz częściej mówi polskim głosem, że nie jest tak, jak bywało kilka lat temu, że konkluzje Rady Europejskiej ocenialiśmy krytycznie i staraliśmy się osłabić ich niekorzystny z naszego punktu widzenia wydźwięk. (…) My jesteśmy w koalicji państw, gdzie polski głos jest mocny i jest głosem słuchanym. To jest ta zasadnicza zmiana, która miała miejsce w ostatnich co najmniej kilkunastu miesiącach
— powiedział Szynkowski vel Sęk.
To, że Polska była tym krajem, który ostrzegał przed rosyjską agresją - co było niestety w przeszłości lekceważone, a później okazało się, że to my mieliśmy rację - sprawia, że nasz głos w Europie jest bardziej słuchany. To widać także na posiedzeniach Rady Europejskiej. Ostatnimi czasy często zdarza się, że to Polska jest tym liderem, który narzuca ton w dyskusji innym państwom Unii Europejskiej
— podkreślił.
Polskie priorytety
Minister zreferował dziennikarzom, jakie punkty dyskusji podczas nadchodzącego szczytu UE będą najważniejsze dla naszego kraju.
Polska jest tym krajem, który zmierzył się z sukcesami w zarządzaniu największym kryzysem uchodźczym po II wojnie światowej. Przez nasz kraj przejechało ponad 10 mln uchodźców, pozostało w Polsce około 1,5 mln uchodźców. Ponieśliśmy duże koszty z tego tytułu i oczekujemy, że instytucje europejskie będą bardziej aktywne - zarówno w warstwie elastyczności ram prawnych, jak i w warstwie skali współfinansowania tych kosztów. O tym mówiły już konkluzje Rady Europejskiej w lutym. Komisja (Europejska) powinna przedstawić konkretne propozycje w tej sprawie
— powiedział Szynkowski vel Sęk.
Kolejnym postulatem popieranym przez Polskę jest zwiększenie środków w Europejskim Instrumencie na rzecz Pokoju (EPF) o 3,5 mld euro. Z pieniędzy tych jest m.in. finansowane szkolenie ukraińskich żołnierzy. Polski minister zastrzegł, że „nie wszyscy są do tego przekonani, natomiast liczymy, że szczyt przyniesie uzgodnienie na tym poziomie”.
Oprócz tego tematem rozmów na rozpoczynającym się w czwartek szczycie będzie kwestia usuwania barier na wspólnym rynku, „które cały czas przeszkadzają w rozwoju potencjału państw członkowskich UE”.
Jest to dla polski ważny postulat i o tym też będzie mowa w trakcie Rady Europejskiej
— podkreślił Szymon Szynkowski vel Sęk.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/639258-minister-ds-ue-nasz-glos-w-europie-jest-bardziej-sluchany
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.