Przemówienie premiera RP Mateusza Morawieckiego, wygłoszone w poniedziałek na Uniwersytecie w Heidelbergu, należy do serii programowych przemówień na temat przyszłości Europy; swoje wizje Wspólnoty wcześniej przedstawili prezydent Francji Emmanuel Macron i kanclerz Niemiec Olaf Scholz - podkreśla we wtorek brukselski portal informacyjny Euractiv. Z kolei brytyjski dziennik „Independent” wskazał, że szef polskiego rządu ostrzega przed rewoltą, jeśli UE będzie ignorować państwa narodowe. Wykład premiera został zauważony także przez niemieckie media, które oceniły, że polska wizja Europy różni się od niemieckiej.
W poniedziałek premier Morawiecki wygłosił na Uniwersytecie Ruprechta i Karola w niemieckim Heidelbergu wykład pt. „Europa w historycznym punkcie zwrotnym”.
Euractiv: Odpowiedź na wizje Wspólnoty Macrona i Scholza
Polski premier Mateusz Morawiecki przedstawił swoją wizję przyszłości Europy w przemówieniu na Uniwersytecie w Heidelbergu w Niemczech, podkreślając rolę suwerennych państw narodowych przeciwko europejskiej federacji. Konserwatywny polski rząd jest na pierwszej linii frontu, wspierając Ukrainę przeciwko Rosji i zawsze był pronatowski. Ale jeśli chodzi o proces integracji Europy, wyraża wątpliwości co do pogłębiania (kompetencji) instytucji unijnych
— przypomina Euractiv.
Nic lepiej nie uchroni wolności narodów, ich kultury, bezpieczeństwa społecznego, gospodarczego, politycznego i militarnego niż państwa narodowe
— przytacza słowa Mateusza Morawieckiego portal.
Alternatywą dla Europy suwerennych państw narodowych byłaby „technokratyczna utopia, którą niektórzy w Brukseli wydają się sobie wyobrażać” lub „neoimperializm” – cytuje.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Wizje przyszłości Wspólnoty
Jak zauważa Euractiv, przemówienie Morawieckiego należy do serii innych przemówień na temat przyszłości Wspólnoty, wygłoszonych przez przywódców UE, takich jak kanclerz Niemiec Olaf Scholz w Pradze w sierpniu 2022 r. i prezydenta Francji Emmanuel Macrona na Sorbonie w 2017 r.
W swoim przemówieniu w Pradze Scholz powiedział, że traktaty UE nie są „wyryte w kamieniu” i że rozszerzenie UE powinno nastąpić wraz z jej reformą. Niemcy naciskają na rezygnację z zasady jednomyślności w sprawach zagranicznych i polityki podatkowej – uzależniając od tego swoją zgodę na przyjęcie nowych państw członkowskich.
Jeśli poszczególne narody Unii Europejskiej będą dążyć do dominacji nad innymi, Europa może paść ofiarą tych samych błędów z przeszłości
— ostrzegł Morawiecki w Heidelbergu, mówiąc, że jego „proeuropejskość” wyrażać się będzie w poparciu dla rozszerzenia UE, a nie dla dalszej centralizacji.
Euractiv zwraca uwagę, że w swoim wystąpieniu premier RP skrytykował Komisję Europejską, która niedawno ogłosiła, że pozwie Polskę za dwa orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, które zdaniem Komisji kwestionują prymat zasady prawa unijnego.
Bicie innych batem „wartości europejskich” bez uzgodnienia ich definicji i zrozumienia, jakie zmiany muszą wprowadzić poszczególne kraje, jest (…) autodestrukcyjne dla Unii Europejskiej
— cytuje Euractiv Morawieckiego.
Czy naprawdę chcemy paneuropejskiej kosmopolitycznej elity z ogromną władzą, ale bez mandatu wyborczego?
— pytał premier.
„Independent”: Premier Polski ostrzega przed rewoltą
Unia Europejska zamieni się w super-państwo ignorujące różnice narodowe – napisał brytyjski dziennik „Independent”.
Potrzebujemy Europy, która jest silna dzięki swoim państwom narodowym, a nie takiej, która jest zbudowana na ich ruinach
— podkreślał premier Morawiecki w ponad godzinnym wykładzie na Uniwersytecie w Heidelbergu w Niemczech.
Ostrzegam wszystkich, którzy chcą stworzyć superpaństwo rządzone przez wąską elitę: jeśli zignorujemy różnice kulturowe, rezultatem będzie osłabienie Europy i seria buntów
— dodał szef polskiego rządu.
Jak zauważa „Independent”, Morawiecki porównał też prezydenta Rosji Władimira Putina do przywódcy nazistowskich Niemiec Adolfa Hitlera przekonując, że Europa ma „obowiązek przeciwstawić się rosyjskiemu faszyzmowi”.
Polska należy do państw, które najbardziej wspierają Ukrainę, udzielając pomocy wojskowej, politycznej i humanitarnej – podkreśla dziennik.
„Klęska Ukrainy byłaby klęską Zachodu, w istocie całego wolnego świata” i „dramatycznie zmieniłaby świat - powiedział Morawiecki.
FAZ: Państwa narodowe filarami UE
Podczas wykładu w Niemczech polski premier Mateusz Morawiecki odwołał się do siły państw narodowych jako niezbędnych filarów Unii Europejskiej. Podczas wystąpienia na Uniwersytecie w Heidelbergu mówił o „historycznym punkcie zwrotnym” dla Europy - pisze portal dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (FAZ).
Sytuacja jest dziś poważniejsza niż około 1989 roku, kiedy dyktatury komunistyczne zostały w dużej mierze przezwyciężone pokojowo. Prezydent Rosji Władimir Putin kieruje się „chęcią zniszczenia wszelkich różnic i tożsamości narodowych oraz stopienia ich w jedno wielkie rosyjskie imperium
— relacjonuje FAZ wystąpienie premiera RP. „Kto chce niszczyć inne narody”, mówił Morawiecki w odniesieniu do wojny z Ukrainą, „jest faszystą, narusza prawa człowieka i godność człowieka”.
Jednocześnie - jak piszą niemieckie media - Morawiecki przestrzegał przed dalszą centralizacją UE. Powiedział, że często słyszy wezwania do reform Wspólnoty jako warunku jej rozszerzenia. Jest to bardzo często zawoalowana propozycja federalizacji, czyli centralizacji.
Morawiecki, który zna dobrze Niemcy od czasu stażu w Bundesbanku i kilku wizyt studyjnych, skrytykował postulowaną przez niemiecki rząd koncepcję poważnego ograniczenia zasady jednomyślności w UE: „Czy decyzje powinny być forsowane przez większość wbrew interesom mniejszości?”. Większa centralizacja przyniosłaby „więcej starych błędów”. Porażką było niesłuchanie tych krajów, które miały rację w ocenie Putina” - powiedział Polak, nawiązując do krytyków Putina na wschodzie UE
— pisze FAZ.
Premier Morawiecki ostrzegł przed unifikacją używając słów „Gleichschaltung” (niemiecki) i „Urawniłowka” (rosyjski) - zauważa portal.
Jeśli elity UE będą upierać się przy wizji scentralizowanego superpaństwa, napotkają opór kolejnych europejskich narodów, a im bardziej będą się upierać, tym gwałtowniejszy będzie bunt
— powiedział.
Europa będzie silna tylko wtedy, gdy ucieleśni różnorodność, „współpracę i konkurencję”. (…) W ciągu dwóch tysięcy lat historii Europy „nikomu nie udało się podporządkować politycznie całego naszego kontynentu”. Scentralizowana Europa upadnie, podobnie jak koncepcja „końca historii” Francisa Fukuyamy sformułowana po 1989 roku
— cytuje FAZ premiera Morawieckiego.
Kryzys finansowy 15 lat temu pokazał, jak „ponadnarodowe instytucje” podejmowały decyzje gospodarcze dotyczące krajów takich jak Grecja i Włochy „bez demokratycznego mandatu”, powiedział Morawiecki. (…) Pandemia koronawirusa udowodniła też ważną rolę „sprawnych państw narodowych”. To prawda, że struktury takie jak UE mogą wzmocnić państwa narodowe.
Ale nic nie zagwarantuje w Europie wolności narodów, ich kultury, ich bezpieczeństwa społecznego, gospodarczego, politycznego i militarnego lepiej niż państwa narodowe
— pisze FAZ.
„Spiegel”: Różne wizje Europy
Wraz z wojną na Ukrainie wzrosła geopolityczna waga Polski. Szef rządu Mateusz Morawiecki przedstawił teraz na Uniwersytecie w Heidelbergu swoją wizję Europy - i wyraźnie różni się ona od pomysłów rządzącej w Niemczech koalicji - pisze portal tygodnika „Spiegel”.
Premier Mateusz Morawiecki zaprezentował wyraźne przywiązanie do roli państw narodowych w UE.
Potrzebujemy Europy, która jest silna poprzez swoje państwa narodowe, a nie takiej, która jest zbudowana na ich ruinach
— cytuje premiera Mateusza Morawieckiego „Spiegel”. Błędem było dążenie do stworzenia europejskiego superpaństwa, czego chcieli niektórzy biurokraci w Brukseli - podkreślił. Również Ukraińcy walczą obecnie o swoją tożsamość narodową i swoje państwo narodowe - to jest motywacja ich ciągłego oporu wobec agresji Rosji, która chce im odebrać jedno i drugie.
Polski rząd śmiało wpisał wykład Morawieckiego w auli Uniwersytetu w Heidelbergu w tradycję ważnych przemówień dotyczących przyszłości Europy – takich jak europejskie przemówienie prezydenta Francji Emmanuela Macrona we wrześniu 2017 r. na Sorbonie i kanclerza Olaf Scholza w sierpniu 2022 r. na Uniwersytecie Karola w Pradze. „Centrum Europy przesuwa się na wschód” – powiedział Scholz w Pradze. I to przede wszystkim Polska zyskała na znaczeniu i wpływach dzięki temu rozwojowi
— czytamy w tekście.
Od początku wojny na Ukrainie Polska - wraz z krajami bałtyckimi - okazała się najwierniejszym sojusznikiem Ukrainy.
Gdy w pierwszych miesiącach wojny przywódcy w Berlinie i Paryżu sprawiali wrażenie sparaliżowanych, to Polska głośno podkreślała, że Zachód ma moralny obowiązek militarnego wspierania Ukraińców
— pisze portal. „Co więcej, Polska stała się ‘humanitarnym supermocarstwem’, jak to ujął ambasador USA w Warszawie Mark Brzezinski”.
I tak Morawiecki wygłosił teraz swoje przemówienie z wyraźną świadomością moralnej przewagi
— zauważa „Spiegel”.
Ci, którzy przez dziesięciolecia chcieli strategicznego sojuszu z Rosją i uzależniali kraje europejskie od Rosji w zakresie dostaw energii, popełnili straszny błąd
— powiedział premier Morawiecki w Heidelbergu. Ci, którzy ostrzegali przed rosyjskim imperializmem i powtarzali raz po raz, by nie ufać Rosji, mieli rację - powiedział.
Bez ingerencji USA - a być może także Polski - nie byłoby dziś Ukrainy.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/639189-wyklad-premiera-morawieckiego-cytowany-przez-swiatowe-media