Po zimie na stołecznych ulicach i chodnikach zalega piach. Wystarczy podmuch wiatru, przejazd tramwaju lub samochodu, a w powietrze wznoszą się pozimowy pył i kurz. Widać, że miasto zaniedbało sprzątanie ulic – mówi PAP Jan Mencwel, aktywista z Miasto Jest Nasze.
Problem zanieczyszczenia ulic w Warszawie jest bardzo poważny. I wbrew temu, co się mówi o smogu, szczególnie wiosną decyduje o nim wzbijany w powietrze kurz i pył oraz różnego rodzaju zanieczyszczenia. Dlatego w tym okresie ważne jest, aby ulice były sprzątane przy pomocy polewaczek. Niestety nie widać tego w stolicy. Widać, że miasto zaniedbało sprzątanie ulic
— ocenia Mencwel.
Akcja sprzątania ulic
Natomiast stołeczny ratusz ogłasza akcje sprzątania ulic.
Dzięki sprzyjającym temperaturom Zarząd Oczyszczania Miasta rozpoczyna gruntowne sprzątanie ulic po okresie zimowym. Na kilka ostatnich miesięcy regularne porządki na drogach były zawieszone, ponieważ do prac stosowana jest woda. Użycie jej przy ujemnych temperaturach doprowadziłoby do niebezpiecznej gołoledzi
— czytamy na stronie internetowej miasta.
Miasto przekonuje, że na ulice, którymi kursują autobusy, czyli aż 1600 km dróg, wyjeżdżają zamiatarki i zmywarki.
Sprzątną zalegający piasek i inne zanieczyszczenia. Prace prowadzone są na mokro, co ogranicza wzbijanie pyłów i korzystnie wpływa, na jakość powietrza. Po kursie zamiatarek do pracy przystępują zmywarki, które dokładnie myją nawierzchnię
— twierdzi ratusz.
Czyszczenie ulic ma potrwać mniej więcej do Wielkanocy, następnie jezdnie mają być regularnie myte i zamiatane do jesieni.
Zarząd Oczyszczania Miasta twierdzi, że przeprowadził już wiosenne porządki na ścieżkach rowerowych wzdłuż dróg krajowych, wojewódzkich i powiatowych, a także na terenach dla pieszych o powierzchni 3,5 mln m kw.
tkwl/PAP
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/639067-tak-rzadzi-trzaskowski-mencwel-zaniedbano-sprzatanie-ulic