„Tusk za wszelką cenę chce się wywiązać z zadań, jakie przed nim postawiono, czyli zjednoczenie opozycji i to mu się nie udaje” - podkreślił w rozmowie z dziennikarzami wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, dopytywany o obywatelski sondaż przeprowadzony przez Kantar Public, z którego wynika, że opozycja ma szansę na wygranie wyborów tylko, jeśli będzie miała wspólną listę.
Szantaż jedyną szansą Tuska?
Demokratyczna opozycja ma tylko jedną opcję, by rządzić po jesiennych wyborach. Tak wynika z wielkiego sondażu, który sfinansowali obywatele - poinformowała „Gazeta Wyborcza”. O sprawę zapytany został w Sejmie wicemarszałek Ryszard Terlecki.
Ja myślę, że to jeszcze potrwa, będziemy oglądać ten spektakl aż do gdzieś myślę lipca. Te próby szantażu z pewnością irytują liderów małych partii opozycyjnych, no a Tusk za wszelką cenę chce się wywiązać z zadań, jakie przed nim postawiono, czyli zjednoczenie opozycji i to mu się nie udaje. A poza tym też w sondażach nienadzwyczajnie, więc musi się chwytać takich właśnie sposobów jak szantaż wobec niedoszłych partnerów
— powiedział polityk Prawa i Sprawiedliwości.
W ocenie Ryszarda Terleckiego, jeśli notowania PSL i Polski 2050 jeszcze spadną, to Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz „pewnie się zdadzą na łaskę Tuska, bo nie będą mieli wyjścia”. Zdaniem wicemarszałka, Lewica pójdzie do wyborów osobno.
Polityk dodał, że raczej nie ma znaczenia, czy opozycja wystartuje na jednej liście czy kilku.
Tak czy inaczej wygramy. Oczywiście za wcześnie jest przesądzać o tym. Trzeba bardzo energicznie działać, żeby to zwycięstwo stało się faktem
— podkreślił Ryszard Terlecki.
CZYTAJ TAKŻE:
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/639027-terlecki-tuskowi-nie-idzie-wiec-chwyta-sie-szantazu