W swoim przemówieniu w Wysokiem Mazowieckiem wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin odnosił się do wypowiedzi Donalda Tuska m.in. w kontekście reparacji wojennych od Niemiec. Wicepremier powiedział, że był „wstrząśnięty” słowami Tuska, który - w jego ocenie - przyjechał do Polski żeby „załatwić sprawę reparacji, (ale) załatwić tak, żeby zamieść (ją) pod dywan”.
Sasin ocenił też, że Tusk wrócił też po to, by „wróciło to wszystko, co znamy z czasów jego rządów”. Wymienił, że to m.in. podniesienie wieku emerytalnego do 67 lat. Zaproponował też, żeby Tusk powinien zmienić nazwę swojej partii na PIN, czyli - jak wyjaśnił - skrót od „partia interesów niemieckich”.
Bo coś mamy wrażenie, że to tak naprawdę wygląda
— dodał.
Powtórzę Donaldowi Tuskowi, za Premierem Mateusz Morawiecki: Nie z nami takie numery Brunner!
— zaznaczył.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wicepremier Sasin w Wysokiem Mazowieckiem: Tusk przyjechał do Polski, aby zamieść sprawę reparacji od Niemiec pod dywan
Dobra zmiana
Wicepremier wymieniał też dotychczasowe przełomowe działania PiS, a wśród nich program 500+, uszczelnienie budżetu państwa i uniezależnienie się od Rosji. Mówił, że od ponad siedmiu lat Polska zarządzana jest dobrze i dlatego konieczne jest wygranie zbliżających się wyborów.
Sasin podczas spotkania był też pytany m.in. o możliwość wykupu mieszkań komunalnych czy zakończenie wojny na Ukrainie.
gah/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/638930-sasin-tusk-powinien-rozwazyc-zmiane-nazwe-po-na-pin