Wczoraj w Katowicach przewodniczący PO Donald Tusk poinformował, że Platforma chce wydobywać polski węgiel i nie stoi to w sprzeczności z transformacją energetyczną. Tymczasem jeszcze w roku 2019 przekonywał, że „Spowalnianie odchodzenia od węgla to śmierć od smogu kolejnych tysięcy polskich dzieci”. Postawę Donalda Tuska celnie opisuje w wywiadzie udzielonym redaktorowi Michałowi Karnowskiemu w nowym numerze Tygodnika „Sieci” (od jutra w kioskach) była premier, europoseł PiS Beata Szydło.
„Ktoś chce ryzykować w tej loterii?”
[Tusk] Różnie mówi, zależy, jak mu akurat odpowiada. Jego eksperci zapowiadają, że zabiorą wszystko i wszystko wyprzedadzą. Ktoś chce ryzykować, zagrać w tej loterii? Przed wyborami 2011 r. Tusk i jego ludzie zapewniali, że nie podniosą wieku emerytalnego, a tuż po wyborach natychmiast to zrobili
— mówi Szydło w rozmowie z redaktorem Karnowskim.
Czy w tym kontekście można interpretować również słowa wypowiedziane przez lidera PO Donalda Tuska w minioną sobotę w Katowicach?
My chcemy wydobywać polski węgiel i nie jest to w najmniejszym stopniu w konflikcie z ideą transformacji energetycznej. Śląsk może być i będzie potęgą przemysłową, w śląskich kopalniach będzie wydobywać się węgiel i równocześnie spełni się marzenie szczególnie młodych pokoleń Ślązaczek i Ślązaków o Śląsku zielonym, gdzie jest tania energia, który stanie się centrum naukowym
— przekonywał Tusk.
Tusk w 2019 r.
Co ciekawe, podczas promocji swojej książki „Szczerze” w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku 18 grudnia 2019 r. ówczesny szef Europejskiej Partii Ludowej, uderzając w emocjonalne tony przekonywał, że należy jak najszybciej odejść od węgla.
Spowalnianie odchodzenia od węgla to śmierć od smogu kolejnych tysięcy polskich dzieci
— mówił wówczas Tusk.
Co ciekawe, już wtedy atakował Prawo i Sprawiedliwość za sprowadzanie węgla z Rosji.
Narazić polskie dzieci na umieranie, napychając kabzę rosyjskim węglowym oligarchom (…) - no co gorszego może być w wydaniu polskiego rządu?
— pytał retorycznie Donald Tusk, zapominając, że sam nie ma przecież czystego sumienia w kwestii rosyjskiego węgla i że za jego rządów również sprowadzano do Polski surowiec z państwa, które od lat prowadzi brutalną, imperialistyczną politykę (Czeczenia, Gruzja, zaangażowanie w konflikty na Bliskim Wschodzie w istocie mające na celu m.in. wzmocnienie reżimu Baszira al-Assada w Syrii), a od ubiegłego roku - pełnoskalową agresję na Ukrainę.
Dodajmy, że o „napychaniu kabzy rosyjskim oligarchom” mówił polityk, za którego rządów podpisano skrajnie niekorzystną umowę gazową z Rosją.
„Trwa zamach na nasze górnictwo”
O naciskach na Polskę w kwestii transformacji energetycznej była premier również mówiła w rozmowie z Tygodnikiem „Sieci”
Instytucje europejskie chcą jeszcze większej kontroli nad sektorami, które nie leżą w ich kompetencjach. Trwa zamach na nasze górnictwo. Mimo iż mamy umowę społeczną zakładającą wydobycie węgla do 2049 r., za pomocą działań pośrednich takich jak dyrektywa metanowa chcą ten sektor zniszczyć wcześniej. Podobnie jest zagrożone rolnictwo
— podkreśliła Beata Szydło.
Unia Europejska wprowadza w życie projekty i programy, a my musimy znaleźć na nie pieniądze. Przykładem może być transformacja klimatyczna i energetyczna, która wygeneruje ogromne koszty dla państwa i obywateli. Należy też przy tym pamiętać, że sytuacja poszczególnych państw członkowskich nie jest jednakowa. Przykładowo, dostosowanie polskiej energetyki do wymogów Brukseli wymaga zdecydowanie więcej czasu i większego nakładu środków finansowych. Urzędnicy europejscy wydają się ten fakt ignorować
— przekonywała w innym fragmencie wywiadu europoseł PiS.
CZYTAJ TAKŻE:
aja/”Sieci”, RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/638889-tusk-chce-wydobywac-polski-wegiel-oto-co-mowil-wczesniej