Starcie w "Woronicza 17". Poszło o... rynek mieszkaniowy. "Niech pan nie kłamie"; "To jest fakt, to prosta liczba, mój Boże"

Politycy w programie „Woronicza 17” dyskutowali na temat propozycji poszczególnych partii dotyczących kredytów mieszkaniowych i generalnie związanych z rozwiązaniem problemu braku dostępności wystarczającej liczby przystępnych cenowo mieszkań.

Karolina Pawliczak, posłanka Lewicy, chwaliła programy dot. mieszkań prezentowane przez formacje opozycyjne.

Nie traktuję tych programów na zasadach konkurencyjnych, uważam, że wszystkie te programy są bardzo dobre i uzupełniające się, zarówno tanie mieszkania czynszowe, które proponuje Lewica, jak i mieszkania z tanim kredytem czy 0 proc., gdzie marże i oprocentowanie będzie spłacało państwo – wszystko to ma zwiększyć podaż mieszkań na rynku

— mówiła Pawliczak. Następnie zaatakowała rządzących, od razu podkreślając: „już od razu zastrzegam, że cokolwiek powiedzą, to będzie kłamstwo”. Te słowa rozbawiły obecnych w studiu przedstawicieli Zjednoczonej Prawicy.

Różnica jest taka, że my realizujemy, a nie o tym mówimy. Pierwszy fakt – w zeszłym roku w Polsce wybudowany 238 tys. mieszkań, to najwięcej o 1979 roku

— powiedział Marcin Horała, wiceminister funduszy i polityki regionalnej.

Niech pan nie kłamie

— przerwała wypowiedź ministra posłanka Pawliczak.

„To jest fakt, to prosta liczba, mój Boże”

To jest fakt, to prosta liczba, mój Boże

— zareagował Horała, po czym kontynuował swoją wypowiedź.

Po drugie, dla tych w najgorszej sytuacji dofinansowanie do mieszkań komunalnych, w tym roku 1,65 mld zł, to 20 razy więcej niż było za rządów PO przeznaczone na ten cel. Dla tych w średnie sytuacji, kredyt 2 proc., dofinansowanie wkładu własnego

— przedstawiał działania rządu w kwestii rynku mieszkaniowego.

Sprawa nie jest rozwiązana, będziemy się nią intensywnie zajmować w trzeciej kadencji, jeżeli taka będzie decyzja wyborców

— dodał.

„Najlepiej problemy mieszkaniowe rozwiązywali sami Polacy”

Mirosław Suchoń z Polski 2050 zaznaczył, że problemów mieszkaniowych w Polsce nie rozwiązał jeszcze żaden rząd od początku III RP.

Najlepiej problemy mieszkaniowe rozwiązywali sami Polacy (…). Największe kłamstwo to jest 3 miliony mieszkań prezesa Kaczyńskiego, które zostało rzucone i nie miało szans na realizację. (…) Czego brakowało przez te wszystkie lata, to jest kompleksowość rozwiązań

— mówił.

PSL i Koalicja Polska zbierają podpisy pod projektem ustawy 1,5 proc. oprocentowania kredytu i 100 tys. zł na wkład własny

— zaznaczył z kolei Jan Filip Libicki, senator PSL.

Problem mieszkalnictwa jest problemem złożonym. (…) To duży problem, żeby też nie wylać dziecka z kąpielą i nie pomóc za bardzo developerom

— podkreślił Jan Kanthak, wiceminister aktywów państwowych.

tkwl/TVP Info