Donald Tusk naprawdę postanowił dojść do władzy na stawianiu najcięższych, choć jednocześnie całkowicie pustych, zarzutów swoim oponentom. W czasie spotkania z wyborcami na Śląsku przywołał pozbawione konkretnej treści zarzuty „Gazety Wyborczej”, która cytując znajomego posłanki Magdaleny Filiks postawiła tezę, że na parlamentarzystkę trwało rzekomo jakieś „polowanie”.
Ludzie Ziobry - mówię za mediami, bo przecież przy tym nie byłem - naradzają się, jak wykończyć posłankę opozycji: „Trzeba załatwić tę sz…” - mówią o posłance opozycji, która nakryła ich na jakichś brudnych sprawach i interesach
— powiedział lider PO.
I konsekwencją tego jest śmierć jej syna. Załatwili. A ich patronem jest facet, który biega z pistoletem za pasem
— przekonywał, najwyraźniej zapominając o wypowiedzi pełnomocnika posłanki (przytoczonej w tej samej publikacji „Wyborczej”, na którą powołuje się Tusk.
Nigdy nie twierdziliśmy, że Mikołaj popełnił samobójstwo z powodu publikacji Radia Szczecin i hejtu, który się na niego wylał. Te fakty połączyła opinia publiczna. My nie chcemy podgrzewać atmosfery
— podkreśli mec. Mikołaj Marecki.
Donald Tusk eksploatuje tę sprawę i nadaje jej kontekst polityczny, choć on - sądzę - zna prawdę, zna przyczyny tragedii, wie o całym kontekście. Dlaczego to robi? Na pewno w ten sposób nakręca i tak już wysoki poziom nienawiści wśród wyborców swojej partii. Ale to nie jest jedyny powód. Tusk wyraźnie prowokuje w tej sprawie. Chce skłonić osoby, które haniebnie oskarża, do podjęcia wyzwania i ujawnienia istotnych faktów. Chce zmusić do reakcji, bądź nadreakcji. Po to, by można było odegrać ostatni akt tej tragedii i tego nikczemnego spektaklu jednocześnie.
Pamiętajmy: Tusk powtarza scenariusz polityczny, który przyniósł mu sukces w 2007 roku. Tak samo buduje atmosferę paniki moralnej, i tak samo szuka przesilenia: jednego zdarzenia, które rozwiąże mu sprawę, i rozstrzygnie wybory. Szuka dźwigni. Wtedy znalazł (łzy Sawickiej), więc teraz idzie w tę samą stronę. Na razie bez sukcesu, ale nie rezygnuje.
A więc: uwaga na prowokacje, uwaga na prowokatora. Każdy ruch, zwłaszcza w sprawach delikatnych, trudnych, trzeba dobrze przemyśleć, i to kilka razy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/638820-uwaga-na-prowokacje-prowokatora-tusk-znow-szuka-dzwigni