„A poza tym do wyborów demokraci muszą pójść zjednoczeni!” - takim apelem kończy swój komentarz tygodnia na stronie portalu wyborcza.pl Jarosław Kurski. Odnosi się do sondażu, który ma wstrząsnąć polską opozycją.
Sondaż zaskoczył
Wyniki tego sondażu są dramatycznym zaskoczeniem.
— krzyczy w leadzie zastępca redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej”.
Chodzi o „wielki, obywatelski sondaż wyborczy fundacji Forum Długiego Stołu”, jak pisze Kurski - profesjonalne badanie na czterech ponadtysięcznych próbach, przeprowadzone przez certyfikowaną pracownię Kantar Public, zamówiony nie przez jakąkolwiek partię i za pieniądze partii, wymyślony i sfinansowany przez obywateli i dla obywateli.
Sondaż miał dać odpowiedź na pytanie: czy uda się pokonać PiS, jeśli demokraci pójdą do wyborów z czterech list, z trzech list, dwóch lub z jednej, wspólnej?
I co? Trwoga!
Ostatni dzwonek dla „demokratów”
Kto wie, czy (ten sondaż – przyp. Red) nie jest ostatnim dzwonkiem alarmowym dla demokratów
— apeluje Kurski. Nie zdradza jednak wyników sondażu. Zapowiada przedstawienie jego wyników w poniedziałkowej „Wyborczej”. Nie kryje jednak przerażenia sondażem.
Jedno jest pewne, żaden z liderów opozycji nie będzie mógł już nigdy powiedzieć, że „nie wiedział”, co się stanie, czy że się „nie spodziewał”
— przestrzega i opornym na zdalne sterowanie wskazuje wprost:
A poza tym do wyborów demokraci muszą pójść zjednoczeni!
Coś idzie nie tak? Wyborcy nie dali się namówić na hasła, by Polacy „wyp… lali”, a Hołownia zdradził nie nie godząc się być wyborczą przystawką dla zwycięstwa wyborczego Koalicji Obywatelskiej? Zwolennicy opozycji pokazali, że tylko na jednej, wspólnej liście opozycja ma szansę wygrać z PiS-em? Z ciekawością poczekamy do poniedziałku.
rdm/wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/638626-sondaz-przedwyborczy-i-dramatyczne-zaskoczenie-gw