Po tym jak Roman Giertych dopatrzył się intrygi Zjednoczonej Prawicy w tym, że udało jej się zaplanować, a następnie sprowokować TVN do ataku na Jana Pawła II, po to, aby zaraz potem wziąć polskiego papieża w obronę, po autorze takich odkryć można się spodziewać wielu innych zaskakujących prognoz, dotyczących równie perfidnych i niebezpiecznych planów działalności partii Jarosława Kaczyńskiego.
Nie zdziwiłbym się, gdyby ten znany, powszechnie lubiany warszawski adwokat zapowiedział przygotowanie przez PiS zamachu na naszą planetę. Inicjatywa zniszczenia o globalnym zasięgu podjęta przez partię Jarosława Kaczyńskiego uderzyłaby w konsekwencji w system słoneczny. Choćby na początku ograniczona do obszaru Polski, niesie w sobie niebezpieczeństwo doprowadzenia do całkowitej zagłady ugrupowań liberalno-lewicowych, jak również wspierających je mediów prywatnych oraz możliwości uprawiana zawodu adwokata – roztaczać mógłby w tym duchu swoją apokaliptyczną wizję Roman Giertych.
Podobnie wiarygodną jak ta lansowana przez niego wersja, wedle której arcybiskup Marek Jędraszewski przekazał PiS materiały, na podstawie których z biedą dało się budować wątłe oskarżenie próbujące skompromitować Jana Pawła II w czasach, gdy pełnił funkcję arcybiskupa diecezji krakowskiej. PiS – zgodnie z oświadczeniem Romana Giertycha przekazał je TVN (przesłał pocztą?, listem poleconym?, kurierem?, podrzucił pod wycieraczkę?), wcześniej chytrze przygotowując plan obrony imienia Jana Pawła II.
Być może części czytelnikom naszego portalu wydaje się, że na sprawie „afery” Jana Pawła II, kończą się granice perfidii postępowania PiS. Raczej należy tę sprawę traktować jako początek najbardziej przebiegłych operacji politycznych, których liczba będzie się zwiększać wraz ze zbliżaniem się terminów wyborów. Jak w rozmowie z Tomaszem Lisem mówi Roman Giertych o pisowcach:
„ Mają cały szereg rozpisanych rzeczy, które do dzisiaj… codziennie coś robią”.
Dziś musieli wpłynąć na sędzię Aleksandrę Kaczmarek, która w uzasadnieniu wyroku dla zabójcy prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza stwierdziła:
„Wskazać jednak trzeba, że tak, jak i przedmiotowa sprawa, nie była sprawą polityczną, tak i motywacja oskarżonego taka nie była. Powiązanie zamachu z polityką ma charakter nadinterpretacji wynikających z publicznego komentowania sprawy, a nie rzeczywistych przekonań oskarżonego”.
Szkoda mi tylko Tomasza Lisa, który martwi się tym, działania PiS demaskowane przez Romana Giertycha „mogą być skuteczne”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/638559-roman-giertych-demaskuje-a-tomasz-lis-sie-martwi
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.