Posłanka partii Razem Magdalena Biejat na antenie TOK FM zwróciła uwagę, że niepełnosprawni protestujący w Sejmie są związani z posłanką KO - Iwoną Hartwich. Zdaniem przedstawicielki sejmowej lewicy fakt ten jest wykorzystywany przez Prawo i Sprawiedliwość.
Niepełnosprawni powiązani z posłanką KO
Magdalena Biejat mówiła na antenie TOK FM, że Prawo i Sprawiedliwość próbuje opowiadać, że protest niepełnosprawnych w Sejmie jest protestem politycznym.
Co trochę ułatwia im fakt, że osoby, które dziś protestują w Sejmie są związane z posłanką KO
— powiedziała posłanka Razem dodając, że protestujący w Sejmie mają „konkretny projekt ustawy, zwiększający świadczenia socjalne”, ale jest wiele osób „niezwiązanych z tym środowiskiem, które protestują, bo rodzice osób z niepełnosprawnościami, którzy pobierają świadczenia opiekuńcze, mają praktycznie zakaz pracy”.
Wypowiedź reprezentantki lewicy ma znaczenie - na co wskazują komentarze użytkowników Twittera z obozu „silni razem” - który wspiera partię Donalda Tuska.
CZYTAJ TEŻ:
Protest niepełnosprawnych w Sejmie
Przypomnijmy, że opiekunowie dorosłych osób z niepełnosprawnością, wraz ze swoimi podopiecznymi, wznowili 6 marca protest w Sejmie. Domagają się podwyższenia renty socjalnej do wysokości najniższego krajowego wynagrodzenia, które wynosi 3490 zł brutto. Renta socjalna jest corocznie waloryzowana i od 1 marca 2023 r. wzrosła do 1588,44 zł brutto. Protestujący zaprezentowali obywatelski projekt ustawy o rencie socjalnej, realizujący ich postulat.
Twarzą protestu ponownie została Iwona Hartwich - posłanka KO, która protestowała w Sejmie w 2018 roku Przekonywała wówczas, że organizowany przez nią protest nie jest powodowany politycznie.
CZYTAJ TEŻ:
wkt/TOK FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/638165-biejat-chciala-uderzyc-w-pis-a-wbila-szpile-partii-tuska