„Takie mają być te rozmowy. Zbliża się Wielkanoc, a to dobry czas budzenia nadziei, myślenia o przyszłości. To dobry czas, żeby rozmawiać o Polsce, żeby was słuchać. My zawsze, w każdej kampanii przyjeżdżaliśmy i rozmawialiśmy z wami. W ten sposób rodził się program PiS. Pamiętam wszystkie nasze kampanie. Pamiętam 2015 rok, kiedy budził się duch Polaków pod biało-czerwoną, jak budziła się nadzieja wśród Polaków” – powiedziała w Sandomierzu była premier, europoseł Beata Szydło.
Godna reprezentacja interesów Polski i Polaków
Można powiedzieć, że osiem lat to spory czas. Jaki był ten czas? Co nam się udało zrobić? Jakie są plany? O tym będziemy rozmawiać. Chcemy was pytać o to, co jest ważne. Jak się wam żyje?
– zapytała europoseł.
To, że Polska tak się rozwija, jest bezpieczna, to zasługa Polaków. Wielkie brawa dla wszystkich Polaków. Nie przyjechałam tu dzisiaj jako ważny polityk z Warszawy. Jestem tu dzisiaj jako jedna z was, bo przecież to wy obdarzyliście mnie zaufaniem, powierzyliście mi swoje sprawy, sprawy Polski w wyborach do PE. Jako europoseł jestem jedną z mieszkanek świętokrzyskiego i Małopolski, ale moim obowiązkiem jest walczyć o całą Polskę. Tak mnie potraktujcie – jestem jedną z was. Chcę rozmawiać szczerze, bo takiej rozmowy potrzebuje Polska. Różnimy się i to jest naturalne, ale trzeba się szanować i słuchać siebie nawzajem. Tak można przygotować dobry program. Tak, jak w rodzinie – kiedy coś planujemy, chcemy osiągnąć, siadamy przy stole i rozmawiamy o tym. Usiądźmy przy tym stole. (…) Prosimy Polaków, którzy przychodzą na różne spotkania w różnych miejscach, jeśli nie ma tam biało-czerwonych flag, upominajcie się o nie. Ja dziś, z perspektywy mojej pracy w PE widzę, jak to jest ważne, by stać cały czas po stronie polskich spraw. Bo nie wszyscy parlamentarzyści wybrani w Polsce taką postawę reprezentują. Ja nie wstydzę się mówić w PE po polsku, a wiecie, że jest taka europosłanka, która mówiła, że wstydzi się, jak słyszy w PE język polski
– zwróciła uwagę była premier.
Nie wstydzę się bronić Polski, kiedy jest atakowana. Z ogromną żenadą i smutkiem zobaczyłam zdjęcie, na którym stoi trzech byłych polskich premierów na tle wystawy zorganizowanej przez parlamentarzystkę wybraną do PE z PO. Wystawę, która uderza w polskie służby, które broniły naszych granic przed atakami hybrydowymi Putina. Taką wystawę zorganizowało środowisko Platformy. Ci trzej premierzy weszli do PE z list Platformy. Mówię o tym, bo musimy mieć świadomość, że nasze wybory – do polskiego parlamentu i PE – będą przesądzały o tym, czy Polska będzie miała silną reprezentację, czy polski interes będzie broniony i czy będzie to parlament, który będzie reprezentował wasze sprawy
— powiedziała Beata Szydło.
Przywracanie godności
Pamiętam 2015 rok, spotkania. Zjeździłam Polskę wszerz i wzdłuż. Przychodzili Polacy i było czuć zwątpienie, brak nadziei. Ludzie mówili o tym, jak ciężko im się żyje – szczególnie tam, gdzie PO postanowiła zwinąć Polskę. Likwidowano komunikację, posterunki, pocztę. Pamiętam spotkanie w miejscowości, w której kiedyś był PGR. Jedna pani mówiła, że nie ma żadnych perspektyw dla swoich dzieci. Nie ma środków, żeby myśleć o rozwoju dzieci. Pamiętam spotkanie w Szydłowcu – największe bezrobocie za rządów PO-PSL. Jedna z pań mówiła, że w telewizji słyszy ciągle, że Polska jest zieloną wyspą, że jest wspaniałe PKB, ale ona nie ugotuje z tego PKB obiadu. Jak żyć, skoro nie ma pracy? Emeryci pytali, czy wykupić receptę, czy zapłacić rachunki. Wielu młodych wyjechało z Polski – tych spraw, ludzkich problemów, było bardzo dużo. Na Mazowszu była powódź, ludzie drżeli o swoje domy. Kiedy z nimi rozmawiałam, mówili, że mają poczucie, że nikt się nimi nie interesuje. Kilka miesięcy temu spotkałam się z wójtem tej gminy – wały były prawie gotowe. Przekładaliśmy te rozmowy na nasz program. Pan prezydent Andrzej Duda został prezydentem, jesienią zwyciężyliśmy – mam trzy dni na przygotowanie expose. Powstało one przy pomocy moich koleżanek i kolegów, którzy byli ze mną w rządzie. Mówię o programach – o 500 plus. To program często atakowany przez PO i ich ekspertów, a ten program przywrócił polskim rodzinom godność. I to był jego największy cel. ten program dał poczucie wszystkim rodzicom, dzieciom, że nie ma dzieci gorszych i lepszych, że każdy ma mieć równe szanse. Kiedy mówiłam o tym w Sejmie, powiedziałam, że w ciągu 100 dni program będzie wdrożony w życie, minister Rafalska mówiła, że to strasznie mało czasu. Powiedziałam: Ela, damy radę. I daliśmy radę
– powiedziała była premier.
Potem wprowadzaliśmy kolejne reformy. PO, Tusk, podnieśli wiek emerytalny mimo zapowiedzi, że tego nie zrobią. Najważniejsi politycy PO – Komorowski, Tusk – zarzekali się, że tego nie zrobią, a jak tylko lokale wyborcze zostały zamknięte, bardzo szybko ten wiek emerytalny został podniesiony do 67 lat. Dla kobiet aż o 7 lat. Ale nie zwalniajmy z tej odpowiedzialności PSL. Jeśli słyszę dziś zapowiedzi polityków PO, że po wyborach, jeśli wygrają, nie zabiorą żadnego programu społecznego, to ja im nie wierzę
– podkreśliła Beata Szydło.
Przez 8 lat rząd PiS realizował to, do czego się zobowiązał. To, o czym mówił w kampanii w 2015 roku, w 2019 roku. Pan prezydent powiedział, że pierwszą jego inicjatywą będzie obniżenie wieku emerytalnego. To tez reforma edukacji. Rodzice prosili nas, żeby dać im wybór, czy dzieci pójdą do szkoły w wieku 6 czy 7 lat. Polska szkoła się zmieniła, rodzice mają decydującą role w sprawach fundamentalnych dla ich dziecka. Tacy jesteśmy – nie ma dla nas ważniejszej rzeczy niż wolność i suwerenność. I ta wolność obywatelska ma polegać na tym, że każdy czuje się bezpiecznie, godnie żyje i ma poczucie tego, że państwo stoi po ich stronie
– dodała była premier.
Polacy gospodarzami polskiego domu
Kiedy dziś słucham polityków PO, Tuska, który będzie nas wsadzał do więzienia – ja powiem Donaldowi Tuskowi, że nie boję się jego i tych zapowiedzi, bo całe życie pracowałam uczciwie i rzetelnie. A raz już stanęłam zdecydowanie przeciwko całej Radzie Europejskiej. Miałam tę odwagę wtedy, kiedy on miał być ponownie wybrany na szefa RE. Powiedziałam nie, przeciwko mnie było 27 przywódców państw UE. Pamiętacie tę histerię, co wyprawiała opozycja, że Szydło przegrała, Szydło się skompromitowała. Jako premier Polski nie mogłam podjąć innej decyzji. Nigdy nie zgodzę się na to, żeby Polskę na ważnych funkcjach reprezentował ktokolwiek, kto nie broni interesu Polski. Kto zgadza się na to, żeby Polska była atakowana wtedy, kiedy ma moc sprawczą i może temu zapobiec. Taki to był czas
– przypomniała Beata Szydło.
Nie będę mówi o Tusku, bo właściwie nie ma o czym i szkoda mi na to czasu. Wolę rozmawiać o waszych sprawach, bo to wy jesteście bohaterami tej opowieści. Możecie zadać pytanie, dlaczego macie na nas głosować? Dlaczego macie nam ponownie zaufać? Dlaczego my? Mamy swoje wady, popełniliśmy też wiele błędów. Myśleliśmy, że pewne rzeczy można zrobić szybciej, inaczej. Czasami potrzebna była refleksja. Ale jak się rządzi krajem, to potrzebni są mądrzy doradcy, eksperci, uczciwi politycy – ludzie, którzy tych polityków chcą wspierać. Będziecie nas wspierać, kiedy będziemy waszymi reprezentantami, że to wy jesteście naszymi pracodawcami. Nie jakakolwiek partia. To wy jesteście naszymi pracodawcami. Idzie czas wyborów. Kolejne plany, projekty. Jak się remontuje dom, po zrobieniu kuchni okazuje się, że coś trzeba zrobić w łazience, potem coś jest z dachem – w państwie jest tak samo. Ja chce, żebyście w naszym polskim domu to wy byli gospodarzami, a my będziemy robić to, co nam zadacie
– wskazała Beata Szydło.
Dlaczego macie wybrać nas? Zaufać nam? Dla nich, dla PO, Polska to brzydka panna na wydaniu. Dla nas to piękna, mądra, dumna kobieta. Dla nich Polska to ten kraj, dla nas – nasz wspólny dom, ojczyzna, wy wszyscy. Dla nich polskość to nienormalność. Dla nas przyszłość to Polska. Zwyciężymy! Damy radę!
– podkreśliła europoseł.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/637916-szydlo-w-sandomierzu-nie-wstydze-sie-bronic-polski