Joanna Fabisiak w rozmowie z portalem wPolityce.pl tłumaczyła, że decyzja o wyłamaniu się z jednomyślności klubu była dla niej „bardzo trudną decyzją”, lecz posłanka PO musiała poprzeć uchwałę w obronie św. Jana Pawła II. Teraz okazuje się, że parlamentarzystka może mieć kłopoty. „Będzie to brane pod uwagę przy konstruowaniu list wyborczych” - mówi Borys Budka w rozmowie z Onet.pl. Déjà vu?
Sejm przyjął w czwartek uchwałę ws. obrony dobrego imienia św. Jana Pawła II. 125 posłów klubu KO nie wzięło udziału w głosowaniu. Był jednak wyjątek. Uchwałę poparła jedna posłanka klubu KO - Joanna Fabisiak. Dlaczego?
To była dla mnie bardzo trudna decyzja i tak sobie pomyślałam, że każdy z nas, gdyby był w pewnej zażyłości z przyjacielem, to nie mógłby nie poprzeć uchwały w obronie jego dobrego imienia (…) Jest kilka powodów. Pierwszy z nich jest taki, że znałam Ojca Świętego
— tłumaczyła Joanna Fabisiak w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁ: TYLKO U NAS. Jedyna posłanka z PO, która poparła uchwałę ws. Jana Pawła II. Fabisiak: Dobrze znałam papieża i nie mogłam nie zagłosować
Głosowała za obroną JPII. Może mieć kłopoty!
Tymczasem okazuje się, że władze klubu KO podjęły jednomyślną decyzją o wprowadzeniu dyscypliny w tej sprawie.
Co przyjęto z aplauzem. Nikt rozsądny nie będzie wchodził w tego typu pisowskie wojenki
— stwierdził Borys Budka w rozmowie z klubem KO.
Czy to oznacza, że poseł Fabisiak poniesie konsekwencje swojej odważnej decyzji?
Będzie to brane pod uwagę przy konstruowaniu list wyborczych
— odpowiedział szef klubu KO.
Fabisiak wyłamała się kolejny raz
To nie pierwszy raz, gdy Joanna Fabisiak (zaliczana do tzw. konserwatystów w PO) wyłamuje się w głosowaniach światopoglądowych. Tak było w styczniu 2018 roku, gdy została wykluczona z PO za złamanie dyscypliny w głosowaniach nad zmianami w przepisach dot. aborcji (pozostała jednak w KP PO). Do samej partii powróciła ponownie przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi.
Onet.pl przypomina również 2022 rok, gdy Joanna Fabisiak jako jedyna posłanka KO poparła w Sejmie odrzucenie projektu ustawy liberalizującego przepisy aborcyjne. Wówczas Donald Tusk złożył deklarację, że takie osoby nie znajdą się na listach KO przy nadchodzących wyborach.
Tak oto Platforma Obywatelska „szanuje” poglądy i sumienie swoich posłów. A może lewicowa agenda za mocno uderzyła już do głów?
olnk/Onet.pl/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/637807-glosowala-za-jpii-poslanka-fabisiak-zostanie-ukarana