Były prezydent Lech Wałęsa w rozmowie z portalem Onet zabrał głos na temat reportażu TVN-u, w którym zaatakowano św. Jana Pawła II. Wałęsa ma za złe PiS-owi, że ta partia nie broniła go tak, jak teraz broni Papieża Polaka.
Dlaczego PiS nie bronił mnie? Bo zmontował teczki Kiszczaka. Grał mną dla swojego interesu, a teraz gra papieżem. To jest ohydna ohyda. Te dokumenty były znane wcześniej, więc można to było wyjaśnić. Zbliżają się wybory, nie mają czym grać, więc grają papieżem
— mówił Lech Wałęsa.
Doradził też opozycji, by po prostu nie odzywała się ws. Jana Pawła II.
Jak zachowywać? Ciszej nad trumną
— powiedział.
Według Wałęsy nie ma obecnie ataku na papieża, ale zarzuty które się pojawiają wobec Jana Pawła II należy dobrze wyjaśnić.
Chodzi o to, by wyjaśnić to dobrze. Ale jest pytanie: czy trzeba wyjaśniać, tak jak wszyscy rozumieją? Ja bym radził: ciszej nad tą trumną ze wszystkich stron
— mówił.
Czuchnowski zrównuje sprawy Wałęsy i Jana Pawła II
Z kolei Wojciech Czuchnowski, dziennikarz „Gazety Wyborczej” w swoim tekście idzie w podobną logikę jak Lech Wałęsa - to znaczy zaznacza, że PiS niszczenie jednego autorytetu w postaci Lecha Wałęsy nie przeszkadzało, ale już Jana Pawła II przeszkadza.
Staram się nie zabierać głosu w sprawie publikacji o „winie Wojtyły”. Powód? Rzeczywiście punktem wyjścia są dla nich esbeckie teczki. Wiele razy pisałem, że wobec ich zawartości trzeba być ostrożnym. I że nazywanie ich „pamięcią narodową” uwłacza zarówno pamięci, jak i narodowi. W przypadku Lecha Wałęsy są dziesiątki dowodów, że materiały dotyczące jego współpracy z bezpieką były fałszowane
— napisał, tym samym zrównując pojawiające się po latach oskarżenia wobec Jana Pawła II z zarzutami dot. współpracy Lecha Wałęsy z SB, które formułowane są już od kilkudziesięciu lat, a sam Wałęsa potrafił się wobec nich pokrętnie tłumaczyć, w stylu opowiadania o wielokrotnym wygrywaniu w totolotka.
Dobrze byłoby, aby Lech Wałęsa zwrócił uwagę na to, że reportaż TVN-u bynajmniej nie powstał na zamówienie PiS-u, zatem trudno oskarżać tę partię o jakąś grę, gdy teraz broni papieża. Wałęsa nie skorzystał też z okazji, by bronić Ojca Świętego.
tkwl/onet.pl/wyborcza.pl
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/637733-walesa-nie-staje-w-obronie-jpii-uderza-za-to-w-pis
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.