„Jestem zdumiony, że ktoś chciał się rzekomo przysłużyć opozycji i ten dynamit w postaci reportażu TVN-u wyciągnął na światło dzienne. To jest dla mnie rzecz niepojęta, to kompletny brak myślenia ze strony tych, którzy podjęli się tego w takim czasie”.
Tymi słowami Marek Sawicki, poseł PSL i były minister rolnictwa, w rozmowie dla naszego portalu opisał swoje zdumienie lekkomyślnością decyzji o emisji filmu Marcina Gutowskiego na antenie TVN.
CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ WYWIAD. Sawicki: Reportaż TVN-u nie służy opozycji. Dziwi mnie, że rzekomo konserwatywna PO nie umie wypowiedzieć się ws. JPII
Wydaję mi się, że ten ktoś, kto stoi za całą tą kampanią mającą na celu zniszczenie autorytetu św. Jan Paweł II popełnił jeden fundamentalny błąd. Mianowicie, nie docenił siły i znaczenia, jakie ten autorytet wciąż ma w narodzie polskim.
Totalna opozycja i jej media uwierzyły w swoją opowieść o papieżu Polaku jako bohaterze „memów”, który nic dla nikogo nie znaczy. I wyemitowały film, w którym wszystkie najważniejsze oskarżenia przeciwko św. Janowi Pawłowi II oparte są na komunistycznym kłamstwie i systemie represji, które to kłamstwo podtrzymywały.
Reakcje na ten film wyraźnie pokazują, że Polacy po prostu nie chcą się zgodzić na taką kampanię kłamstw. Dowodem na to jest również uchwała w sprawie obrony dobrego imienia Jana Pawła II, którą Sejm dzisiaj przyjął.
PO miała okazję pokazać, po której stronie stoi w tym fundamentalnym dla Polski i jej przyszłości sporze. Zamiast poprzeć uchwałę w obronie Papieża, posłowie klubu KO postanowili nie brać udziału w głosowaniu (za uchwałą była jedna posłanka klubu KO - Joanna Fabisiak). W ten sposób poparli kłamstwo przeciwko św. Janowi Pawłowi II. Zrobili to pośrednio, ale zrobili.
Sprzeciwili się więc konsensusowi, który dla większości Polaków jest wciąż niepodważalny, niezależnie od tego, za jaką polityką się opowiadają. I tym konsensusem jest znaczenie św. Jana Pawła II. Co właściwie symbolizuje wagę tych wszystkich wartości, na których Polska została zbudowana i bez których straciłaby swoją tożsamość.
Myślę, że to duży, wielki błąd tej partii. Konsekwencje tego błędu będą odczuwalne w nadchodzących miesiącach.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/637607-odmowa-po-staniecia-w-obronie-jpii-to-duzy-blad-tej-partii