Jest coś niewyobrażalnie obrzydliwego w poselskiej działalności Janiny Ochojskiej na forum Parlamentu Europejskiego. Podziwiana przez wiele lat założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej po wejściu do polityki szybko przeistoczyła się w radykalną przeciwniczkę obecnej władzy. Nie byłoby w tym nic niewłaściwego ani nagannego, gdyby zachowała umiar. Nie posługiwała się fałszem. Aż tak nie szkodziła Polsce. Choć z pewnością jest przekonana, że szkodzi wyłącznie PiS.
Gdyby w swojej bezkompromisowej krytyce potrafiła wskazać na wiarygodne fakty, potwierdzające jej negatywną ocenę rządów Zjednoczonej Prawicy. A już po osobie niezwykle wrażliwej na wszelkie zło, jakiemu próbowała przeciwstawić się niosąc przez lata pomoc ludziom różnych krajów najbardziej przez nieprawości wszelkie dotkniętym, można było spodziewać się przynajmniej pewnej ostrożności. Rozróżniania szarości od czerni. Tę zdolność, jak się wydaje, Janina Ochojska bezpowrotnie zatraciła. Dlatego wówczas gdy cokolwiek jest robione niezgodnie z jej normami uznaje za niegodziwość.
„Przekracza wszelkie granice w szkodzeniu Polsce”
Jak wiemy, zło zwykle karmi się fałszem. Ta banalna prawidłowość wyparowała do cna z głowy Janiny Ochojskiej niemal natychmiast po zdobyciu statusu europosłanki. Zajmując się wydarzeniami na granicy białorusko-polskiej nie wiadomo dlaczego ignoruje fakt, że jest to atak Rosji i Białorusi w ramach zainicjowanej przez Putina i Łukaszenkę strategii wojny hybrydowej. To prowadzi ją do ślepoty, uniemożliwiającej rozpoznanie realnych kontekstów, przyczyn oraz celów zdarzeń, które dzieją się na jej oczach. Porusza się w imaginowanym świecie kompletnie oderwanym od rzeczywistości. Ten mechanizm zatracenia poczucia realności sprawia, że – nie chcę nawet zakładać, iż robi to świadomie - przekracza wszelkie granice w szkodzeniu Polsce. Skala nienawiści, która prawdopodobnie jest motorem napędowym jej politycznej działalności, dodatkowo zaślepia ją w takim stopniu, że staje się niewolnikiem w świecie jedynie własnych zniekształconych wyobrażeń. Połączonych z dążeniami wzmocnionymi domieszką fanatyzmu, stawiającymi sobie za cel zniszczenia politycznego przeciwnika, stającego na drodze do władzy.
W ten sposób Janina Ochojska staje się nie do końca świadomym, poręcznym narzędziem, wykorzystywanym przez wytrawnych polityków do kruszenia pozycji PiS. Spłaca więc należycie zaciągnięty polityczny dług, jakim było wstawienie jej na listy do europarlamentu.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/637431-janina-ochojska-nalezycie-splaca-dlug