W Najwyższej Izbie Kontroli wybrańcy dostali nawet po prawie 16 tys. zł - donosi piątkowy „Fakt”.
Trwa kryzys, ale rozrzutność nie omija nawet instytucji, które mają pilnować urzędników! Tak dzieje się w Najwyższej Izbie Kontroli, gdzie prezes Marian Banaś hojnie nagrodził najbliższych współpracowników
— podaje „Fakt”. Gazeta ustaliła, że premie sięgają tam niemal 16 tys. zł.
Kierownictwo otrzymało łącznie łącznie 12 498 zł
Gazeta zapytała NIK, jakie nagrody przyznano kierownictwu oraz 34 dyrektorom biur, departamentów i delegatur. „Fakt” - jak czytamy - poprosił o podanie łącznej kwoty nagród i uzasadnienie ich przyznania.
Średnia jednostkowa nagroda w grupie kierownictwa Najwyższej Izby Kontroli wyniosła 4166 zł brutto. Natomiast w grupie dyrektorów JONIK średnia jednostkowa nagroda wyniosła 15 786 zł brutto
— napisał rzecznik NIK Łukasz Pawelski, nie ujawniając nic więcej.
Kierownictwo NIK jest trzyosobowe, więc łatwo policzyć, że prezes Banaś oraz dwoje jego zastępców - Tadeusz Dziuba i Małgorzata Motylow - otrzymali łącznie 12 498 zł
— wyliczył „Fakt”.
CZYTAJ TAKŻE: Banaś skarżył się ambasadorowi Stanów Zjednoczonych? „Przedstawiłem sytuację naruszenia niezależności NIK”
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/636671-fakt-pisze-o-tlustych-nagrodach-u-prezesa-banasia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.