„Najważniejsze jest to, byśmy się uzbroili i mieli władze, która chce, byśmy byli państwem niepodległym, podmiotowym, szybko się rozwijającym i żeby byli to ludzie, którzy nie mają żadnych kompleksów wobec tych innych” - powiedział we wspólnym programie Programu I Polskiego Radia i TVP Info „W otwarte karty” prezes PiS Jarosław Kaczyński.
W Polsce co niektórzy mają już nie tylko kompleksy, a ale i kompleks sztokholmski - kochają tych, którzy nas straszliwie skrzywdzili, straszliwie nas niszczyli, dopuszczali się wobec nas potwornych zbrodni, a kiedy domagamy się od nich odszkodowań, to podnoszą ręce „za”, bo wiedzą, ze to im zaszkodzi, jeśli będą przeciw, ale by palcem nie ruszyli
— zauważył były premier.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezes PiS odpowiada Baggerowi: Zakłamuje się w bardzo nieładny sposób. Będziemy mówili prawdę o postawie Niemiec
Mamy wielki problem wewnętrzny. To niestety dla naszych dziejów sytuacja powtarzająca się, charakterystyczna
— podkreślił prezes PiS.
Wydatki na obronność
Jarosław Kaczyński odniósł się do środków przeznaczanych na obronność.
Lepiej być zadłużonym czy nawet być zmuszonym do dokonywania pewnych cięć w budżecie w innych dziedzinach niż być okupowanym. Chyba każdy, kto widział, co się dzieje na Ukrainie, nie ma co do tego wątpliwości
— powiedział prezes PiS.
Jesteśmy jednak w stanie doprowadzić do tak ogromnego rozwoju kraju, że to wszystko razem będzie się udawało tak jak przy ogromnych wydatkach w covidzie
— zaznaczył.
Polityka UE
Jarosław Kaczyński odniósł się również do polityki Brukseli.
Przyjdzie taki czas, trzeba być cierpliwym, kiedy będziemy mogli w UE dużo zmienić
— zapowiedział prezes PIS.
Obecnie jest tak, że są plany neoimperialne - niemiecko-francuskie, ale w nowej sytuacji te plany okażą się nierealne, dysfunkcjonalne. (…) Nie wiem czy to będzie za 2 czy 12 lat. Trzeba to przetrwać, ale nasze miejsce jest w Europie, jest w Unii Europejskiej
— podkreślił.
Prezes PiS odniósł się także do „kamieni milowych”.
Mamy różne płaszczyzny, ale mamy też protokół z posiedzenia KE, gdzie mamy czarno na białym napisane, że te środki będą odblokowane. Czy UE już tak się zdegenerowała, że nawet to nie sprawi, że środki nie będą odblokowane? Tego nie wiemy, ale sądzę, że tak źle jeszcze nie jest i szanse na te środki, choć pewności nie mam, jeszcze są
— powiedział lider partii rządzącej.
Ta ustawa [o SN] została tak pomyślana, że zmiany są konstytucyjne, że prerogatywy prezydenta nie zostały naruszone
— zaznaczył.
Ci, którzy mają teraz sprawy karne są z opozycji, ale nie za to są zamykani. (…) Nie łamiemy praw człowieka, a jeśli jest problem z praworządnością, to najlepiej chyba ujął pan Neumann mówiąc, że „sądy sa nasze”. Tak, sądy rzeczywiście są Platformy Obywatelskiej w dużej mierze. Nie mówię, że każdy sąd i każdy sędzia, ale to stan przeciwko praworządności
— zauważył prezes PiS.
Na pytanie, dlaczego prezydent Duda skierował nowelizację ustawy o SN do TK, Jarosław Kaczyński odpowiedział:
Nie jestem prezydentem, nie mam już szans nim zostać. To pytanie do prezydenta
Afera korupcyjna w PE
Prezes PiS skomentował również aferę korupcyjną w PE i możliwe wpływy Rosji na działania deputowanych.
W moim przekonaniu [macki Rosji] sięgają bardzo daleko. Bo jeśli państwo mające cele imperialne, ma wiele interesów w Europie, dysponuje wielkimi pieniędzmi, które są poza jakąkolwiek kontrolą, to nie tylko państwo takie jak Rosja, które nie jest rządzone przez siły anielskie, to nawet państwo, które jest rządzone przez siły anielskie, choć takiego państwa nie ma, miałoby ogromną pokusę, żeby to wykorzystać. Nie wierzę więc w to, że Rosjanie by takiej pokusy nie wykorzystali i na pewno wykorzystali i na pewno poziom korupcji elit europejskich i akcje przeciwko nam były robione za pieniądze. Są też na to pewnie dowody
— zauważył Jarosław Kaczyński.
Odnosząc się do kondycji UE, prezes PiS powiedział:
Jeżeli to będzie organizacja, gdzie ci silniejsi będą po prostu szantażowali pieniędzmi, no to ona zupełnie zmieni charakter i w ogóle przestanie pełnić tą funkcję, którą miała pełnić.
Jak zaznaczył:
To będzie kryzys i prawdopodobnie w jakimś momencie też rozpad Unii Europejskiej, więc ci, którzy tak robią, robią bardzo źle, ale dzisiaj rzeczywiście tego rodzaju fakty istnieją, istnieją w umysłach, bo to nigdy nie zostało spisane.
gah/TVP Info/Polskie Radio
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/636639-prezes-pis-co-niektorzy-w-polsce-maja-syndrom-sztokholmski