„Tu nie chodzi o ‘obronę przyrody’. Tu chodzi o nadanie zagranicznym organizacjom prawa do blokowania polskich decyzji” - podkreśliła była premier Beata Szydło. Europoseł skomentowała orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Sprawa dotyczyła skargi skierowanej przeciwko Polsce przez Komisję Europejską.
Wyrok TSUE ws. polskich lasów
W wydanym w czwartek wyroku Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że organizacje ochrony przyrody powinny mieć prawo kwestionować przed sądem plany urządzenia lasu. Sprawa dotyczyła skargi skierowanej przeciwko Polsce przez Komisję Europejską, która sformułowała dwa zarzuty.
Po pierwsze, KE zarzuciła Polsce naruszenie przepisów dyrektywy siedliskowej i ptasiej poprzez wprowadzenie do prawa krajowego przepisów, zgodnie z którymi „gospodarka leśna prowadzona w oparciu o dobrą praktykę nie narusza żadnych przepisów dotyczących ochrony przyrody na mocy ww. dyrektyw” - przypomniał TSUE. Drugi zarzut KE dotyczył braku możliwości zaskarżenia do sądu przez organizacje ochrony środowiska planów urządzenia lasu. TSUE uwzględnił skargę KE.
„Tu nie chodzi o ‘obronę przyrody’”
Orzeczenie unijnego Trybunału skomentowała była premier Beata Szydło. Europoseł podkreśliła, że w tej sprawie wcale nie chodzi o „obronę przyrody”.
Zagraniczne organizacje domagały się w Komisji Europejskiej wpływu na polskie lasy - i TSUE właśnie przyznał im takie prawo. Warto podkreślić - tu nie chodzi o „obronę przyrody”. Tu chodzi o nadanie zagranicznym organizacjom prawa do blokowania polskich decyzji
— podkreśliła europoseł Beata Szydło.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/636613-szydlo-nie-ma-watpliwosci-tsue-nie-chodzi-o-obrone-przyrody