„Niemcy zbudowali Nord Stream 1 i 2 razem z Rosjanami, choć od początku było wiadomo, że jest to nabijanie pieniędzy do budżetu Federacji Rosyjskiej. Jak ona wydaje te pieniądze - widzimy dzisiaj na zdjęciach z Buczy, Irpienia i innych miast ukraińskich. To są właśnie te krwawe pieniądze europejskie, przede wszystkim niemieckie” - mówi portalowi wPolityce.pl sekretarz stanu w MSZ Piotr Wawrzyk.
Skandaliczny wpis ambasadora
Kilka dni temu wicepremier i szef MON Mariusz Błaszczak, jak wielu innych polskich polityków, skrytykował politykę Niemiec wobec Rosji.
Nie ulega wątpliwości, że to polityka Niemiec spowodowała, że Putin zdobył pieniądze, które spożytkował na wzmocnienie swojej armii. Nord Stream jest takim przykładem. (…) Chociaż byliśmy nazywani rusofobami, to przestrzegaliśmy
— powiedział na antenie TVP.
Słowa ministra obrony narodowej nie spodobały się ambasadorowi Niemiec w Polsce Thomasowi Baggerowi.
Czy pan minister wie, ile miliardów złotych Polska co roku przelewała do Moskwy w zamian za rosyjską energię?
— napisał na Twitterze.
„Krwawe pieniądze”
Jest to chyba pierwsza sytuacja, gdy ambasador obcego państwa próbuje wdawać się w polemikę z wiceprezesem Rady Ministrów goszczącego go kraju. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka.
Niewątpliwie, nie jest to rola ambasadora. Rolą ambasadora jest działanie na rzecz dobrych relacji między oboma państwami. Mam wrażenie, że pan ambasador tym tweetem trochę się rozminął ze swoją rolą
— mówi rozmówca wPolityce.pl.
W niektórych sytuacjach lepiej jest milczeć i mam wrażenie, że do pana ambasadora pasuje powiedzenie pana Chiraca: „stracili okazję, żeby siedzieć cicho”. Niemcy są bowiem ostatnim państwem, które ma prawo tego rodzaju argumentów używać wobec innych
— dodaje.
Niemcy zbudowali Nord Stream 1 i 2 razem z Rosjanami, choć od początku było wiadomo, że jest to nabijanie pieniędzy do budżetu Federacji Rosyjskiej. Jak ona wydaje te pieniądze - widzimy dzisiaj na zdjęciach z Buczy, Irpienia i innych miast ukraińskich. To są właśnie te krwawe pieniądze europejskie, przede wszystkim niemieckie. To oni uzależnili Europę od surowców energetycznych z Rosji. Ambasador Niemiec jest ostatnim ambasadorem, który powinien na ten temat się wypowiadać
— podkreśla Wawrzyk.
„Chwiejna, bardzo dwuznaczna polityka Niemiec”
Później Bagger nieco spuścił z tonu i próbował przekonywać, że Niemcy zmienili swoje poglądy na Rosję i teraz są one w zasadzie zbliżone do polskich. Zapytał też, czy w naszym kraju zostało to dostrzeżone.
Na pewno dostrzeżone zostało to, że były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder nie poniesie żadnych konsekwencji swojej wieloletniej, bliskiej współpracy z reżimem Putina.
To akurat kwestia, która sama najlepiej się komentuje i najlepiej obrazuje pozycję rządu niemieckiego wobec wojny, którą Rosja rozpętała na Ukrainie
— mówi wiceminister Wawrzyk.
Z jednej strony manifestują poparcie dla Ukrainy, z drugiej - robią wszystko, aby maksymalnie albo wyłączyć się z sankcji, albo jak najmniej Ukrainie pomaga
— zwraca uwagę.
Najlepszym przykładem była koalicja czołgowa. Gdyby Berlin nie zwlekał przez miesiąc z decyzją w tej sprawie, to czołgi na Ukrainę już by docierały. To najlepszy przykład tej chwiejnej, bardzo dwuznacznej polityki Niemiec wobec Ukrainy
— podkreśla polityk.
„Niemcy nie mają się czym pochwalić”
Choć to pierwsza sytuacja, gdy urzędujący niemiecki ambasador przypisuje Polsce finansowanie barbarzyńskiej wojny Putina, to jednak kolejna - gdy przedstawiciel RFN zabiera głos na temat polskiej polityki.
Akurat w tej kwestii Niemcy nie mają się czym pochwalić i pan ambasador najlepiej by zrobił, gdyby milczał w tej sprawie. Jeżeli bowiem ktoś ma komuś coś do zarzucenia w kwestii Ukrainy, to raczej cała Europa Niemcom niż Niemcy komukolwiek
— podsumowuje Piotr Wawrzyk.
CZYTAJ TAKŻE:
Not. JJ
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/636604-wiceszef-mszkrwawe-pieniadze-sa-przede-wszystkim-niemieckie