” Dyfamacja Polski jest, niestety – przykro to mówić – znakiem firmowym niektórych środowisk. Ta zmiana to wielka zasługa nas wszystkich, w pierwszej kolejności naszych rodaków, że stworzyli dla Polski tak nieprawdopodobne zjawisko swoją spontanicznością, swoim darem serca” - mówi prezydent Andrzej Duda w wywiadzie udzielonym tygodnikowi „Sieci”.
Artykuły z bieżącego wydania dostępne w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół.
CZYTAJ CAŁY WYWIAD: WYWIAD. Prezydent RP Andrzej Duda: Musimy być silni. „Znajdziemy się na zupełnie innym poziomie”
Prezydent Duda pytany, czy Polsce udało się odrzucić trwającą od lat kampanię ataku wizerunkowego na nasz kraj, odpowiada:
Wygląda na to, że w jakimś sensie udało nam się przez nią przebić. Bo ta kampania zapewne jeszcze potrwa i będą nas oczerniać w różnych miejscach.
Pytany z kolei o to, czy uważa, że „te wszystkie blokady funduszy i różne kary to są faktycznie polityczne sankcje nałożone na Polskę z intencją wpłynięcia na wynik wyborów”, odpowiada:
Cała ta polityka – nie mam żadnych wątpliwości – ze względami merytorycznymi nie ma nic wspólnego. Jakaś elitarna sitwa w Polsce broni swoich przywilejów, wykorzystując swoje znajomości z przedstawicielami różnych instytucji europejskich i z różnymi, możnymi politykami obozu lewicowo-liberalnego, który dzisiaj rządzi w UE.
Wściekłymi na wynik wyborów w Polsce?
— pytają redaktorzy Michał Karnowski i Michał Wikło.
Wściekłymi, bo demokracja jest dobra tylko wtedy, gdy oni wygrywają. Dobrze to pokazywał mem czy dowcip, który widziałem ostatnio. A brzmi on tak. „Mówią, że PiS rozdaje nasze pieniądze. Ja pytam, gdzie były nasze pieniądze, gdy rządziło PO-PSL? Kto je brał”. To jest mem, który powoduje, że moi koledzy wspierający inny obóz polityczny niż ten, z którego ja się wywodzę, milkną na chwilę. Bo nie umieją odpowiedzieć na to pytanie: jak to się stało, że udało się zrealizować wszystkie programy socjalne właściwie natychmiast po 2015 r.? Gdzie były te pieniądze? Nie mają na to odpowiedzi
— odpowiada prezydent Duda.
„Pozwalano, by państwo polskie było okradane”
W budżecie w 2015 r. było niespełna 300 mld zł, teraz jest ponad 600 miliardów. Pana zdaniem gdzie były te pieniądze?
Pozwalano, by państwo polskie było okradane. Takie były naciski wychodzące z różnych wpływowych w innych krajach kręgów politycznych. Domagano się, by to umożliwiać, by nie przerywać wyprowadzania pieniędzy z Polski. Tych sposobów było wiele, a chodziło o miliardy. Jak w przypadku słynnej luki VAT, którą – jak się okazało – można zasypać w trzech czwartych i wykorzystać te pieniądze na programy społeczne, na wsparcie emerytów. Na cele budujące zamożność społeczeństwa, ale w tej jego przeciętnej, zwykłej warstwie, a nie tylko pompujące kieszenie jakiejś wąskiej elity
— mówi Duda.
Artykuły z bieżącego wydania dostępne online od 27 lutego br. w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół.
Zapraszamy też do oglądania audycji telewizji wPolsce.pl.
kk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/636415-prezydent-duda-pozwalano-by-panstwo-polskie-bylo-okradane