„Problem mieszkań dla Polaków nie jest nowy. Koalicja PO-PSL mogła pokazać na co ją stać, kiedy rządziła. Dzisiaj każdy obraz, który Platforma stawia do realizacji, jest obrazem fałszywym” - mówi o zapowiedziach „udogodnień mieszkaniowych” Donalda Tuska w rozmowie z portalem wPolityce.pl minister Olga Semeniuk-Patkowska, sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii.
wPolityce.pl: Donald Tusk obiecuje kredyt 0 proc. dla wszystkich młodych Polek i Polaków, młodych i w średnim wieku do 45. roku życia, którzy chcą mieć mieszkanie. Jak Pani minister ocenia szansę realizacji tej zapowiedzi, jeśli Tusk doszedłby do władzy?
Olga Semeniuk-Patkowska: Pomysły Donalda Tuska czy koalicji PO-PSL są łatwe do analizy i oceny ponieważ ta koalicja już była u władzy. Ich rządy trwały w czasach, kiedy ludzie wykonywali pracę „na czarno” i za godzinę otrzymywali 5 zł. Pan Tusk nie ogłaszał wtedy żadnych projektów mieszkaniowych. Nie opowiadał, że będzie powiększał potencjał podaży mieszkaniowej. Nie zajmował się w ogóle społeczeństwem, ale establishmentem. Jak dobrze wiemy, historia lubi się powtarzać.
Jeśli mamy mówić o jakichkolwiek realnych projektach, to po pierwsze Tusk i jego formacja nie wiedzą, jak powinien wyglądać ich program wyborczy i co w tym programie powinno się znaleźć z prostej przyczyny: nie rozmawiają z Polakami.
A gdyby rozmawiali?
Dowiedzieliby się, że wyrównanie proporcji między popytem a podażą w kontekście mieszkaniowym jest na tyle trudne, że trzeba uruchamiać różne narzędzia i mechanizmy.
Jednym z tych mechanizmów jest właśnie dostęp do stałego oprocentowania 2 proc. w kontekście projektu, który przygotowała formacja Prawa i Sprawiedliwości i Zjednoczonej Prawicy. Mówimy tutaj o dostępności programu dla każdej osoby do 45. roku życia, która nie jest współwłaścicielem i nie posiada mieszkania na własność. To jest projekt, który szacujemy, że będzie docierał do najszerszych środowisk młodych ludzi, którzy maja problemy z wejściem na rynek mieszkaniowy.
Tusk próbuje naśladować PiS?
Próbuje zrobić prowizoryczną kalkę projektów, które my przygotowujemy i wdrażamy. Tylko że w przypadku Platformy Obywatelskiej zazwyczaj przygotowywanie jakichkolwiek projektów dla społeczeństwa kończyło się na etapie przygotowywania i nie były one wprowadzane w życie.
Jak Pani minister ocenia zapowiedziane zerowe oprocentowanie kredytów?
Jest to ogromne ryzyko finansowe. Z tyłu głowy musimy mieć kondycję i budżet państwa, jak również banków. Wiem bowiem, że stabilny system to taki, w którym banki mają swoją pewność i gwarancje. Stąd proponowanie czegoś, co miałoby aż tak duże obciążenie dla budżetu państwa – mówię tu o stawce 0 proc. dla osób do 45. roku życia – jest pomysłem nierealnym. Jednym z wielu, które przy konsultacjach społecznych, przy stałym procesie legislacyjnym, ocenie skutków regulacji i ryzyka finansowego prędzej czy później wypadłyby z obiegu.
Tusk zapowiedział także 600 zł dopłaty do najmu mieszkań. To nawiązanie do założeń programowych PO z lat 2009-2014.
My patrzymy przede wszystkim na ludzi, którzy chcą mieć mieszkanie na własność, ponieważ pragnie tego zdecydowana większość Polaków. I stąd my staramy się opanować politykę podażową, ale również relację popytu i podaży w tym kontekście.
Gdy chodzi o politykę najmu, proszę pamiętać, że dochodzi tu bardzo często do różnego rodzaju regulacji. Duża część tego najmu dotyczy funduszu inwestycyjnego, przedsiębiorczego czy gospodarczego, dlatego jakiekolwiek pomysły w tym kierunku oczywiście powinny podlegać dyskusji, natomiast nie są one najważniejsze. Najważniejszym elementem jest likwidowanie barier dostępności do kredytu posiadania mieszkania na własność.
Tusk w swoich zapowiedziach jest wiarygodny dla Polaków? Pamiętamy w okresie jego rządów dziką reprywatyzację, wyrzucanie w stolicy na bruk tysięcy ludzi…
To przykłady spraw, z których wiele jest do dziś nierozwiązanych. I jest to przykład absolutnego braku dbałości o interes społeczny, kontaktu ze społeczeństwem, dbanie tylko i wyłącznie o własny establishment. To zawsze będzie wizytówką Platformy Obywatelskiej.
Problem mieszkań dla Polaków nie jest nowy. Koalicja PO-PSL mogła pokazać na co ją stać, kiedy rządziła. Dzisiaj każdy obraz, który Platforma stawia do realizacji, jest obrazem fałszywym.
Pierwszy rok zapowiadanego przez Tuska programu zakłada, że kredyt 0 proc. ma kosztować 4 mld zł. Jeśli doszłoby do realizowania tej zapowiedzi Tuska – to kwota, która wystarczy?
Nie dysponujemy danymi, na podstawie których wykonane zostały te wyliczenia. Kwota 4 mld zł wydaje się być całkowicie nierealna. Również społeczeństwo, które zapozna się z założeniami projektu będzie miało szansę na ocenę możliwości jego realizacji.
Rozmawiał Radosław Molenda
CZYTAJ RÓWNIEŻ: PiS: „Z propozycji Tuska cieszą się deweloperzy i wielkie banki”; „To propozycja skrojona pod nich, a nie pod zwykłych obywateli”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/636330-semeniuk-patkowska-po-mogla-pokazac-na-co-ja-stac