Bo jest jak w „Rozmowach kontrolowanych” - lepiej czyli gorzej bo… za dobrze. Za dobrze dla rządu czyli gorzej dla jego zdezorientowanych oponentów.
Polityka PO, M. Kierwińskiego, martwią bardzo dobre proporcjonalnie wyniki PKN Orlen. Czy gdyby były kiepskie, lub żenujące, jak w 2013 za prezesa J. Krawca i premiera Tuska, byłoby wszystkim radośniej?
Czy to znaczy, że strata w 2013 roku na poziomie minus 4,7 mld zł przy przychodach rzędu 107 mld zł czyni z Krawca dyktatora, jak w gombrowiczowskiej „Operetce”, nowych mód w biznesie, a plus 7,2 mld zł przy przychodach 109 mld zł w 2017 r. dewaluuje strój zarządu D. Obajtka?
To co cieszy akcjonariuszy Orlenu, w tym skarb państwa, obłudnie martwi polityków PO, reprezentantów ideowego programu „esbek+”, którzy - patrz premier in spe I. Leszczyna i senator K. Kleina myszkujący w polityce od 3 dekad - planów gospodarczych PO nie ujawniają, by nie „zdezorganizować gospodarki”.
Zanim więc Tusk, Kleina i Leszczyna zabiorą się za „dezorganizację gospodarki”, by sfinansować flagowy program PO „esbek+” -
Wyniki Orlenu przed „dezorganizacją”?
Ku rozpaczy Kierwińskiego kwitują pomyślnie koncept koncernu na jego wieloletnią strategię rozwoju i odpowiadają globalnym, światowym tendencjom rejestrowanym na rynku petrochemicznym. To co w podnieceniu politycznym umyka różnym amatorom na władzę w Polsce, to wyniki z trudnego roku 2020. W czasie spowolnienia gospodarczego spowodowanego pandemią, PKN Orlen zarobił 2,8 mld zł, a straty BP, Shella, ExxonMobila wynosiły odpowiednio 20,3 ,21,6 i 22,4 mld dolarów.
Rynek energetyczny 2022, rozchwiany wojną w Europie Wschodniej ,największym światowym koncernom przyniesie ok. 200 mld dol. zysku. ExxonMobil przy obrotach 402 mld dolarów, raportuje 55 mld dolarów (13 proc.) zysku netto. PKN Orlen przy 278 mld zł ma ok. 21,5 mld złotych (8 proc.) zysku. To są proporcje porównywalne do innych europejskich firm o podobnej skali działania.
Osiągane wyniki pozwalają zarządowi Daniela Obajtka na finansowanie gigantycznego programu inwestycyjnego ubezpieczającego innowacyjną konstrukcję polskiej gospodarki.
Przy tym za rok ubiegły PKN Orlen zapłacił prawie 40 mld zł różnych podatków w Polsce. Gdyby dręcząca teraz obywateli swoim infantylizmem ekonomicznym posłanka PO, A. Pomaska, z zasobu kadrowego Tuska, miała swój rozum własny, to jako radna Gdańska nie głosowałby za sprzedażą GPEC-u niemieckim socjaldemokratom z Lipska. Przekraczający 100 mln euro dochód Niemców, stanowiący ubytek w gdańskim portfelu, dekoruje dzisiejsze lamenty jej środowiska politycznego nad wynikami Orlenu.
Wytykanie sukcesu gospodarczego jako wady jest nowym frymuśnym zabiegiem PO na pozyskanie łaski wyborców. Tym sposobem Darren Woods, CEO ExxonMobila, miałby jeszcze mniejsze szanse na uznanie posła Kierwińskiego niż Daniel Obajtek, CEO PKN Orlen.
Z ubezpieczania wolności i demokracji w Polsce Tusk zrezygnował samodzielnie i bez przymusu jesienią 2014 roku. Patrząc na dzisiejszą gimnastykę intelektualną jego zespołu lepiej zdarzyć się nie mogło.
Nikt już polskich spraw na rosyjskie manowce prowadzić nie zamierza.
TEKST UKAZAŁ SIĘ TEŻ NA PORTALU WYBRZEŻE 24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/636268-rozmowy-niekontrolowane-po