Jest takie magiczne słówko, którego używamy w NATO. To słówko detterence, czyli odstraszanie. Te zakupy są po to, żebyśmy nie musieli walczyć – tak o zakupie HIMARS-ów powiedział prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla „Gazety Polskiej”, którego fragment opublikowano w sobotę na portalu niezależna.pl
Jest takie magiczne słówko, którego używamy w NATO. To słówko detterence, czyli odstraszanie. Te zakupy są po to, żebyśmy nie musieli walczyć. To jest paradoks. Wydajesz miliardy na uzbrojenie po to, żebyś nie musiał walczyć
— powiedział prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla „Gazety Polskiej”, którego fragment opublikowano na niezależna.pl.
Życie obok włamywacza
Prezydent odpowiedział także na uwagę, że według niektórych emerytowanych wojskowych armia w czasie pokoju powinna być kompaktowa, a 300-tysięczne wojsko to „szaleństwo”.
Jeżeli mieszkasz w budynku, w którym mieszka jednocześnie notoryczny złodziej i włamywacz, to masz dwa wyjścia. Albo nie mieć nic i żyć w nieustannej nędzy. Albo wprawić mocne zamki, kupić strzelbę i spać spokojnie. My kupujemy mocne zamki i strzelbę, licząc, że nikomu nie będzie opłacało się nas zaatakować
— stwierdził prezydent.
Całość wywiadu zostanie opublikowana w „Gazecie Polskiej” w środę.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/635942-prezydent-duda-zakupy-sa-po-to-bysmy-nie-musieli-walczyc