W rok po wybuchu wojny na Ukrainie można powiedzieć, że „Polska nie zmarnowała tego czasu. Również dzięki ustawie o obronie Ojczyzny autorstwa prezesa Jarosława Kaczyńskiego, która przyczyniła się do tego, że wzmacniamy siłę polskiej armii i nasze możliwości obronne” - powiedział w programie „Kwadrans Polityczny” (TVP 1) Krzysztof Sobolewski, sekretarz generalny PiS.
W rocznicę rosyjskiej agresji na Ukrainę Sobolewski opowiadał w programie o tym, jak wspomina dzień w którym dowiedział się o wybuchu wojny. „Nikt nie oczekiwał, że „moskiewski zbrodniarz” posunie się tak daleko.
Rok później
Jestem z Podkarpacia, a tam kwestia wojny czy słowo „Moskale” wywołuje jednoznaczną reakcję
— wspominał i dodał, że pamięta uczucie strachu jako pierwsze, które pojawiło się w związku z informacjami o agresji.
Krzysztof Ziemiec pytał gościa czy dzisiaj możemy czuć się bezpiecznie.
Polska nie zmarnowała tego czasu. Dzięki ustawie o obronie ojczyzny autorstwa prezesa Jarosława Kaczyńskiego, która przyczynia się do tego, że wzmacniamy siłę polskiej armii i nasze możliwości obronne
— odpowiedział.
Bezpieczeństwo Polski
Gość programu ocenił w trakcie rozmowy decyzję podjętą przez ministra obrony Mariusza Błaszczaka dotyczącą budowy zabezpieczeń na granicy z Rosją mówiąc, że to słuszne działanie „w myśl starej zasady „Si vis pace, para bellum” - „Jeśli chcesz pokoju, szykuj się na wojnę”.
Sobolewski przypomniał co działo się na granicy polsko-białoruskiej ponad rok temu jeszcze przed wybuchem wojny i najazdem „nielegalnych emigrantów. Wspomniał o podrzucanych przez służby Łukaszenki „emigrantów”, którzy pojawili się na granicy, a pochodzili z Afryki czy Bliskiego Wschodu.
To przecież była hybrydowa zapowiedź tego co później stało się na Ukrainie. Sprawdzano polską granicę. W tej chwili mamy już tam postawiony mur, ale jest jeszcze kilka odcinków…
— zaznaczył Sobolewski, który bardzo dobrze ocenia działania ministra obrony służące bezpieczeństwu Polski jak również modernizacji naszej armii.
Z perspektywy czysto wojennej, to bezpieczeństwo jest zaburzone samym faktem, że u naszych granic jest wojna. Natomiast z perspektywy wojskowej i militarnego bezpieczeństwa, to zostało ono bardzo wzmocnione, można powiedzieć, że właśnie dlatego, że wybuchła wojna
— powiedział.
Sobolewski przypomniał, że jedną z wielu korzyści wyniesionych po wizycie Bidena w Polsce jest na przykład informacja, która podał wczoraj minister Mariusz Błaszczak o tym, że „Kongres Amerykański skończył procedurę i mamy zgodę na pozyskanie 500 wyrzutni HIMARS. Najnowocześniejszej broni dalekiego zasięgu w tej chwili na świecie”.
Wizyta prezydenta Joe Bidena
Gość programu odniósł się w rozmowie do wizyty Bidena w Polsce, która jest gwarancją naszego bezpieczeństwa. Biden uczestniczył w obradach szczytu B9 czyli wschodniej flanki NATO.
To była druga w tym roku wizyta prezydenta najważniejszego mocarstwa światowego
— przypomniał Sobolewski.
Pokazuje ona jaką rolę pełni w tej chwili Polska jako lider wsparcia i pomocy Ukrainie ale jednocześnie oznacza to przesunięcia środka ciężkości w NATO z Paryża i Berlina
— skomentował.
Wspominając przemówienie Bidena w ogrodach Zamku Królewskiego w Warszawie Krzysztof Sobolewski określił je jako „konkretne i wyczerpujące wszystko, co trzeba było w danej chwili powiedzieć.
Był to nie tylko przekaz do Ukraińców o tym, że jesteśmy z wami i możecie liczyć na nas to był przekaz nie tylko o artykule V Traktatu Północnoatlantyckiego, ale również był to przekaz do Putina, a mówiąc w domyśle do Chin
— ocenił i odniósł się do 12-punktowego dokumentu opublikowanego przez Chiny dziś w nocy.
Sympatia Chin do Kremla
Trochę przypomina to zabawę Chin w adwokata Putina
— zrecenzował inicjatywę państwa środka sekretarz generalny PiS. Pytany o przewidywaną reakcję Ukrainy powiedział, że „jest to plan na który Ukraińcy, w mojej wiedzy nie zgodziliby się”.
Nie po to rok czasu walczą i nie po to bronią swojego terytorium, swojej suwerenności aby teraz iść na takie ustępstwa
— odpowiedział Sobolewski.
Sekretarz generalny PiS zdradził widzom programu, kto jego zdaniem powinien otrzymać pokojową nagrodę Nobla.
Jeśli mielibyśmy kogoś wskazywać to na pierwszym miejscu Polska i Polacy. To główny kandydat. W pierwszej kolejności za to co się stało i za to jak Polacy otworzyli swoje serca dla uchodźców z Ukrainy, uchodźców wojennych. Również za to, że nie powstał w tym czasie ani jeden obóz
— powiedział Sobolewski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
„Kwadrans Polityczny”/TVP/mam
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/635768-rok-wojny-sobolewski-polska-nie-zmarnowala-tego-czasu