Ukraińcy biją się za naszą wolność, dlatego musimy im pomagać. To jest nasza racja stanu. Jeżeli Ukraina wygra tą wojnę, Polska będzie bezpieczniejsza - ocenił w piątek wiceszef MSWiA Maciej Wąsik.
Polskie służby były przygotowane
Wiceszef MSWiA Maciej Wąsik na antenie Polskiego Radia 24 przypomniał, że rok temu nad ranem pojawiły się dramatyczne informacje o pełnoskalowym ataku Rosji na Ukrainę, „ataku, który miał położyć kres państwu ukraińskiemu”.
Wyglądało to tak, jakby Putin postanowił wymazać jeden kraj gumką z mapy Europy
— powiedział Maciej Wąsik.
Podkreślił, że państwo polskie brało pod uwagę, że nawet milion uchodźców może pojawić się w naszym kraju.
Okazało się, że tych uchodźców wojennych jest sporo więcej, bo wynikało to ze skali wojny i były przygotowane przy każdym przejściu granicznym takie punkty recepcyjne pod nadzorem właściwego wojewody
— zaznaczył wiceszef MSWiA.
Dodał, że służby polskie były przygotowane.
Uruchomiliśmy wszystkie nasze możliwości po to, bo widzieliśmy na granicy po stronie ukraińskiej tłumy ludzi, które w przerażeniu szukały schronienia w Polsce. To schronienie znalazło ponad milion ukraińskich kobiet i dzieci. Dzisiaj mamy około 1,2 - 1,3 mln ukraińskich kobiet i dzieci w Polsce, bo mężczyźni, którzy pracowali w Polsce w ogromnej większości wybrali drugi kierunek i wrócili na Ukrainę, żeby bronić swojego kraju
— mówił Maciej Wąsik.
Polska i Polacy zdali egzamin
Zaznaczył też, że państwo i społeczeństwo polskie zdało egzamin „w sposób kapitalny”.
Ta wspaniała postawa Polaków, otworzenie swoich domów, swoich serc przed uchodźcami wojennymi jest powodem do wielkiej dumy
— powiedział wiceszef MSWiA.
Zauważył, że Ukraińcy biją się za naszą wolność, dlatego musimy im pomagać.
To jest nasza racja stanu. Jeżeli Ukraina wygra tą wojnę Polska będzie bezpieczniejsza. Głównym agresorem dzisiaj na świecie jest Rosja, Władimir Putin. Zdajemy sobie z tego sprawę. Mówił o tym już prezydent Lech Kaczyński w Tbilisi. Mówił najpierw Gruzja, później Ukraina, później kraje bałtyckie, a później być może mój kraj - Polska i ten scenariusz się rozgrywa
— powiedział wiceszef MSWiA.
Pomoc Ukrainie jest w polskim interesie
Wskazał, że Ukraina jest w stanie przy pomocy państw zachodnich i państw NATO postawić twardy opór Władimir Putinowi.
Pomaganie Ukrainie jest w naszym interesie. Wolimy, żeby Ukraińcy walczyli gdzieś daleko na wschód z Rosją i ich czołgami, niż nasze dzieci za jakiś czas miały stawić czoła temu problemowi. Musimy dzisiaj załatwić problem Rosji
— zaznaczył.
Wiceszef MSWiA odniósł się też do misji policjantów, którzy wrócili z Ukrainy.
Ukraińcy poprosili o pomoc ponad 40 państw świata, a misja przyjechała z jednego kraju, z Polski. (…) Ta misja policyjna to była misja ochotnicza. Tam nikt nie dostał rozkazu. Tam wszyscy zgłosili się na ochotnika. Tam byli policjanci którzy mieli umiejętności saperskie, pirotechniczne. 98 dzielnych ludzi którzy w ciągu kilku dni spakowało się, powiedziało do widzenia swoim rodzinom, wsiadło do samochodów i pojechało, gdzieś pod Kijów, żeby pomóc. To wielkie dzieło i wspaniała karta historii polskiej policji
— powiedział Maciej Wąsik.
Funkcjonariusze wrócili już do Polski, nikomu nic się nie stało.
Jestem pod ogromnym wrażeniem ich profesjonalizmu
— dodał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/635726-wiceszef-mswia-ukraincy-bija-sie-tez-za-nasza-wolnosc