Pierwsze strzelanie z armatohaubic K9 to symbol szybkiego procedowania i współpracy polsko-koreańskiej - powiedział w czwartek w Toruniu wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak. Zapowiedział też budowę interoperacyjności pomiędzy Polską i Koreą Południową.
Ćwiczenia z koreańskimi armatohaubicami
Mariusz Błaszczak oraz Lee Jong-Sup, minister obrony Korei Południowej, obserwowali w czwartek w Toruniu pokaz wyszkolenia bojowego żołnierzy 1 Mazurskiej Brygady Artylerii, podczas którego po raz pierwszy użyte zostały armatohaubice K9.
Na późniejszej konferencji prasowej szef MON podkreślił, że „to jest symbol współpracy polsko-koreańskiej”.
To jest też symbol bardzo szybkiego procedowania, jeżeli chodzi o sprawy (…) wzmocnienia bezpieczeństwa, wzmocnienia zdolności obronnych
— dodał wicepremier. Jak zaznaczył, „strzelanie zostało wykonane przez polskie załogi”.
Jesteśmy w trakcie wzmacniania zdolności obronnych polskiego wojska poprzez współpracę z Koreą Południową, ale nasze plany dotyczą również budowania interoperacyjności pomiędzy naszymi siłami zbrojnymi
— powiedział minister Błaszczak. Mówiąc o dalszych perspektywach współpracy polsko-koreańskiej w zakresie militarnym stwierdził, iż „wspólne plany dotyczą produkcji sprzętu koreańskiego w Polsce”.
Współpraca Polski i Korei Południowej
Po spotkaniu z koreańskim ministrem Błaszczak powiedział, że była to okazja, żeby „podsumować dotychczasową współpracę oraz omówić plany współpracy na przyszłość”.
To było bardzo dobre spotkanie
— podkreślił szef MON.
Podziwialiśmy ćwiczenie polskich załóg w koreańskich K9. Sądzę, że jest to nasz wspólny sukces, że w tak krótkim czasie doprowadziliśmy do tego, że nasza współpraca przynosi konkretne efekty, więc sprzęt koreański jest już na wyposażeniu Wojska Polskiego
— powiedział wicepremier.
Dodał, że armatohaubice K9 są na wyposażeniu jednostki, która stacjonuje w północno-wschodniej części naszego kraju, a dziś pierwsze egzemplarze, 12 egzemplarzy K9, trafiło do jednostki stacjonującej na południowym Wschodzie Polski w ramach 18. Żelaznej Dywizji Zmechanizowanej, do Jarosławia.
Dodał, że w tym roku na wyposażenie Wojska Polskiego trafią jeszcze samoloty FA-50, a polscy lotnicy już przechodzą odpowiednie szkolenia w Korei Południowej.
Konsekwentnie budujemy zdolności obronne
— podkreślił minister.
Jak dodał, „niedługo będziemy mieć dobre informacje dotyczące współpracy przemysłowej, przemysłu koreańskiego i przemysłu polskiego dotyczące produkcji czołgów, armatohaubic, ale także amunicji, w tym amunicji rakietowej na wyposażenie Wojska Polskiego, ale nie tylko”.
Uważamy, że jest to dobra okazja, żeby nasze wspólne przedsięwzięcia polsko-koreańskie zaowocowały tym, żeby zaspokoić potrzeby państwo Sojuszu Północnoatlantyckiego i UE dotyczące właśnie amunicji czy też sprzęty wojskowego
— powiedział szef MON.
Również Lee Jong-Sup zapewnił, że Korea i Polska będą „nadal wspólnie, ściśle pracować na rzecz wzmocnienia sił obronnych”. Jak dodał, stworzone zostanie w tym celu także konsorcjum obronne przez firmy z obu krajów. W jego ocenie, powołanie dwunarodowego konsorcjum ma pomóc w zwiększeniu potencjału obronnego Polski, a także pozwolić Korei na rozwój współpracy z innymi krajami w Europie.
Konkretne owoce współpracy
Koreański minister wskazał, że ćwiczenie w Toruniu „zakończyło się sukcesem”.
To dobry dowód, że od momentu wizyty pana wicepremiera w Korei w maju 2022 r. rozwijaliśmy naszą współpracę. To dobry przykład konkretnych owoców naszej współpracy
— powiedział.
Jong-Sup dodał, że Korea Płd. będzie wiodącym krajem podczas tegorocznych międzynarodowych targów przemysłu obronnego w Kielcach.
Uzgodniliśmy też, że będziemy prowadzić wspólne ćwiczenie, będziemy wzmacniać współpracę w zakresie technologii. Już używamy tego samego systemu broni. Bardzo potrzebne jest tego rodzaju pogłębienie współpracy
— powiedział.
Jak przekazał, Polska i Korea Płd. uzgodniły, że „jest potrzeba dalszej pomocy i wsparcia Ukrainie”.
Polska strona dalej będzie wspierała staranie rządu koreańskiego ku stabilizacji na Półwyspie Koreańskim. Korea razem z Polską podziela wspólne wartości, wolności i poszanowania praw człowieka. Dążymy do wspólnego celu. W przyszłości będziemy dalej ściśle współpracować na zasadzie wzajemnego zaufania
— oświadczył.
Wcześniej Mariusz Błaszczak oraz Lee Jong-Sup spotkali się w Warszawie. Po rozmowie w siedzibie MON ministrowie udali się do Torunia na pierwsze strzelanie z armatohaubic K9 – jednego z typów uzbrojenia kupionych przez Polskę od Korei Południowej.
W lipcu ub. r. MON zawarło umowę ramową przewidująca zakup 672 produkowanych przez Hanwha Defense haubic 155 mm K9A1 i jej spolonizowanej wersji rozwojowej K9PL wraz z pojazdami towarzyszącymi, pakietem szkoleniowym i logistycznym, zapasem amunicji oraz wsparciem technicznym. W sierpniu zawarto umowę wykonawczą na 212 haubic za 2,4 mld dolarów, dostawy przewidziano na lata 2022-26. Polska zamówiła w Korei także czołgi K2, samoloty szkolno-bojowe FA-50 i wyrzutnie artylerii rakietowej K239 Chunmoo.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/635652-pierwsze-strzelanie-z-k9-szef-mon-to-symbol-wspolpracy