Kilkudziesięciosekundowe spotkania przedstawicieli opozycji z prezydentem Joe Bidena i zero krytyki z jego strony pod adresem polskich władz podczas dwudniowego pobytu w Polsce. Z pewnością nie tak sobie wyobrażali wizytę prezydenta USA w Polsce Donald Tusk, Rafał Trzaskowski i Tomasz Grodzki. Politykom opozycji nie przeszkadza to jednak w budowaniu pewnego mitu wokół tych „spotkań”, które należy nazywać raczej krótką wymianą zdań. Marszałek Senatu, który był gościem TVN24, przekonywał, podobnie jak lider Platformy Obywatelskiej, że od Bidena usłyszał słowa odnoszące się do „obrony demokracji”.
Co Grodzkiemu powiedział Biden?
Marszałek przekonywał, że prezydent USA był doskonale poinformowany o tym, z kim rozmawia.
Mówił, że Senat w Ameryce broni demokracji. Ja mu powiedziałem, że my też bronimy demokracji
— relacjonował Tomasz Grodzki.
Usłyszałem: „keep going, do your job”. „Róbcie swoje”. I tak dalej będziemy robić, jak robimy od ponad trzech lat
— dodał marszałek.
Tyle. Ależ politycy Platformy Obywatelskiej muszą być rozczarowani wizytą Bidena. Ani słowa krytyki pod adresem polskiego rządu. Nic więc dziwnego, że próbują przekonywać, że usłyszeli i powiedzieli więcej niż było to możliwe podczas wymiany uprzejmości, które trwały zaledwie kilkadziesiąt sekund.
CZYTAJ WIĘCEJ:
kk/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/635543-co-uslyszal-grodzki-od-bidena-uslyszalem-keep-going