Kulisy wizyty Bidena w Kijowie. Prezydent Duda: Wiedziałem, że pojedzie na Ukrainę. Ameryka zaangażowała w to olbrzymie siły

„Wiedziałem, że prezydent Biden pojedzie na Ukrainę, ale nie spodziewałem się, że pojedzie do Kijowa. Zrobiło to na mnie duże wrażenie” - przyznał prezydent Andrzej Duda w wywiadzie udzielonym stacji TVN24.

„To wielki pokaz siły ze strony Ameryki”

Prezydent pytany był m.in. o to, czy możliwe było spotkanie prezydenta Bidena z prezydentem Zełenskim w Polsce.

Kiedy byłem o to pytany wcześniej wiedziałem, że do takiego spotkania u nas raczej nie dojdzie. Jeżeli już to dojdzie do niego na Ukrainie

— przyznał Duda.

Prezydent przyznał, że duże wrażenie zrobiło na nim to, że Joe Biden udał się do Kijowa.

Wiedziałem, że prezydent Biden pojedzie na Ukrainę, ale nie spodziewałem się, że pojedzie do Kijowa. Zrobiło to na mnie duże wrażenie. Prezydent pojechał takim samym pociągiem, jakim myśmy jeździli do Kijowa. To jest zwykły pociąg, to nie jest pociąg pancerny. To jest pociąg, który jedzie 500 kilometrów przez Ukrainę, która jest w stanie wojny. Jestem pod wrażeniem odwagi prezydenta i jego determinacji. Myślę, że stoczył ciężką walkę z ludźmi, którzy są odpowiedzialni za jego bezpieczeństwo, żeby to mogło zostać zrealizowanie. Nie mam wątpliwości, że Ameryka zaangażowała olbrzymie środki i siły w to, aby przeprowadzić tę operację. Myśmy zresztą też naszymi działaniami to wspierali. Jest to wielki pokaz siły ze strony Ameryki. (…) To ogromny gest i znak

— podkreślił.

kk/TVN24