„Ktoś, kto dzisiaj mówi, że nie należy pomagać Ukrainie, bo to przedłuża wojnę, ten mówi tak: trzeba jak najszybciej doprowadzić do tego, żeby Rosja zajęła Ukrainę i będzie święty spokój. Nie zgadzam się z tym. Liczę na to, że Ukraina odeprze napastników. Liczę na to, że uczciwość i sprawiedliwość zwycięży. To Rosja napadła na Ukrainę” - powiedział prezydent Andrzej Dudzie w wywiadzie udzielonym TVN24.
Prezydent Duda był pytany przez red. Konrada Piaseckiego m.in. o to, czy Polska może przekazać Ukrainie myśliwce F-16.
Mamy tych F-16 niewiele. Mamy ich 48. To nie jest wielka liczba. Musimy uzupełnić nasz zasób myśliwców. To dlatego mamy zakontraktowane myśliwce F-35 w USA. To dlatego, żeby to uzupełnienie było jak najszybsze, zdecydowaliśmy się na zakup myśliwców FA-50 z Korei Południowej
— zaznaczył prezydent.
Jeżeli zapadną decyzje o przekazywaniu samolotów odrzutowych, myśliwców na Ukrainę, to w pierwszej kolejności będziemy w stanie zaoferować to, co nam jeszcze zostało z zasobu postsowieckiego, czyli te nasze MiG-29, które jeszcze mamy. Dla Ukrainy jest to o tyle wygodne, że Ukraina już dzisiaj jest w stanie je obsługiwać. Czy będziemy przekazywali więcej? To jest kwestia naszych uzgodnień, które podejmiemy z sojusznikami. (…) Nie jesteśmy w stanie, nawet w granicach zdrowego rozsądku, sami przekazać samolotów F-16 choćby to były tylko dwa samoloty, bo do tego potrzebna jest cała baza serwisowa, bo do tego potrzebne jest wypełnienie całego szeregu wymogów, które wymagają znacznie szerszej akcji, a nie tylko niewielkiej pomocy jednego państwa. To musi być decyzja sojusznicza o szerokim profilu
— wyjaśnił Duda.
kk/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/635514-polskie-f-16-dla-ukrainy-prezydent-duda-wyjasnia