„Rok po wojnie Putin nie wątpi już w siły naszej koalicji, ale nadal wątpi w nasze przekonania, naszą siłę przebicia, nasze stałe wsparcie dla Ukrainy, jedność Ukrainy. Nie powinno być żadnych wątpliwości, nasze wsparcie dla Ukrainy nie będzie zachwiane” — powiedział prezydent Joe Biden w Warszawie.
19:08. Prezydent Biden wrócił do hotelu Mariott
Prezydent USA Joe Biden powrócił we wtorek przed godz. 19 z do hotelu Marriot w centrum Warszawy, gdzie podczas wizyty w Polsce zatrzymała się amerykańska delegacja. .
Wcześniej o godz. 17.30 wygłosił w Arkadach Kubickiego pod Zamkiem Królewskim w Warszawie przemówienie skierowane do narodu polskiego. W przemówieniu podkreślił m.in. zobowiązanie USA do wypełniania zapisów Traktatu Północnoatlantyckiego i obrony każdej piędzi ziemi państw Sojuszu, dodał też, że wsparcie USA dla Ukrainy nie będzie zachwiane.
17:40. Biden: Kijów się trzyma
Rok temu świat stanął przed możliwością upadku Kijowa. Ale ja stamtąd wróciłem i mogę powiedzieć, że Kijów dumnie się trzyma, wysoko niesie głowę. Jest wolny. Kiedy Rosja dokonała inwazji, była to próba dla Ukrainy, cały świat został poddany próbie, wszystkie demokracje zostały poddane próby. Zagrożenie było proste, ale wielkie – czy będziemy silni, czy sojusznicy będą zjednoczeni. Rok potem znamy odpowiedź: Jesteśmy mocni i zjednoczeni. Świat nie odwróci wzroku.
– powiedział prezydent Stanów Zjednoczonych.
Będziemy bronić suwerenności! Staniemy przeciwko agresji i będziemy bronić demokracji! Wczoraj stałem z Zełenskim w Kijowie i powiedziałem: będziemy bronić tych wartości! Putin mylił się. Naród ukraiński jest zbyt mocny. Narody od Atlantyku do Pacyfiku są zjednoczone. (…) Wróciły rosyjskie spalone czołgi i wojska w nieładzie. (…) Zamiast finlandyzacji NATO doczekał się natoizacji Finlandii i Szwecji. Myślał, że NATO się rozpadnie i podzieli, a jest mocniejsze niż kiedykolwiek
– mówił.
Putin stanął naprzeciwko czegoś, czego się nie spodziewał. Demokracje całego świata wzmocnią się, a nie osłabią
— powiedział Biden.
Wiecie co oznacza solidarność. Przez rozbiory i najazdy, zniszczenie Warszawy w czasie Powstania, rządy komunistyczne, Polska trzymała się, tak jak trzyma się obecnie opozycja na Białorusi i mieszkańcy Mołdawii
— usłyszeliśmy.
Następnie poprosił o oklaski dla prezydent Mołdawii, która była jednym z gości uroczystości.
Rok po wojnie Putin nie wątpi już w siły naszej koalicji, ale nadal wątpi w nasze przekonania, naszą siłę przebicia, nasze stałe wsparcie dla Ukrainy, jedność Ukrainy. Nie powinno być żadnych wątpliwości, nasze wsparcie dla Ukrainy nie będzie zachwiane, NATO nie będzie podzielone, nie będziemy zmęczeni. Ohydna żądza prezydenta (Rosji, Władimira) Putina, żądza ziemi, władzy - zawiedzie. A miłość Ukraińców do swojego kraju zwycięży. Demokracje świata będą stały na straży wolności - dziś, jutro i na zawsze
— dodał prezydent USA.
Razem musimy upewnić się, że Ukraina będzie mogła się bronić. Stany Zjednoczone zebrały międzynarodową koalicję ponad 50 krajów, by dostarczyć kluczową broń i zaopatrzenie dla ukraińskich bojowników. (…) UE i jej państwa zwiększyły swoje zaopatrzenie na rzecz Ukrainy
– mówił.
Ukraińcy od lat stawiają czoła rosyjskiej agresji w Donbasie. Oddają życie za swoją ukochaną Ukrainę. Widziałem pomnik ludzi, którzy oddali życie za wolność tego kraju. (…) Polskie społeczeństwo pokazało swoją determinację w poparciu dla Ukrainy. Pierwsza Damo, kochamy panią, dziękujemy wszystkim. W ubiegłym roku odwiedziłem uchodźców, którzy przybyli do Warszawy. Widziałem ich twarze, wyczerpane, zmęczone. Dzieci zaniepokojone tym, że być może nigdy nie zobaczą swoich ojców. W tym najciemniejszym momencie naród polski zaoferował im schronienie. Wystarczyło popatrzeć na ich twarze. Razem upewnimy się, że Rosja zapłaci cenę za swoje zbrodnie i nie napadną na Polskę, ani na inny kraj. Będziemy starali się, by ci, którzy dopuścili się zbrodni wojennych, ponieśli karę
— powiedział.
Niech nikt nie ma wątpliwości, niech każdy członek NATO wie i niech Rosja wie, że atak na jednego członka NATO, oznacza atak na całe NATO. To święta przysięga obronienia każdej pędzi ziemi krajów NATO!
— zapewnił prezydent Stanów Zjednoczonych.
17:19. Przemówienie prezydenta Duda w Arkadach Kubickiego
Spotykamy się w Warszawie, stolicy Polski, pod Zamkiem Królewskim, który jest symbolem świetności Rzeczypospolitej Obojga Narodów, symbolem świetności Polski w XVII i XVIII wieku. W zamku, w którym obradował Polski Sejm, w którym uchwalono Konstytucję 3 maja. Pierwszą w Europie, a druga na świecie konstytucję, która miała przełomowy wkład w rozwój wolnego świata, dzisiejszej naszej cywilizacji. Symbolu RP, który został w czasie II wojny światowej został zburzony, płonął na oczach całego świata, a potem pod niemiecką okupacją leżał w ruinach, tu ginęli powstańcy warszawscy walcząc ze znienawidzonym okupantem. A potem, gdy znaleźliśmy się w sowieckiej strefie wpływów, był odbudowywany wysiłkiem całego narodu
– mówił prezydent.
Dziś patrzymy na płonące miasta, słyszymy straszliwe wieści o rosyjskim terrorze, widzimy zabitych ludzi, zamordowanych. (…) Rosja na powrót chce stać się imperium, realizować swoje ambicje niewolenia innych narodów. Nie ma na to naszej zgody, zgody wolnego świata. Prezydent USA dokonał spektakularnego gestu. Stanął w Kijowie, na ukraińskiej ziemi, tam gdzie toczy się wojna. Pokazał, że wolny świat i jego lider nie boją się niczego, że Ukraina nie jest sama. (…) To wielki znak. Jesteśmy wszyscy wspólnie cały czas przy Ukrainie, od samego początku
— powiedział Andrzej Duda.
Wszyscy myśleli, że Ukraina padnie. Ukraina nie upadła do dzisiaj. Dzięki bohaterstwu ukraińskich żołnierzy, ale także dzięki wsparciu, które dał Ukrainie wolny świat. Po to, by imperialne ambicje niewolenia innych narodów zostały ukarane, by nigdy więcej już się nie odrodziły. Ukraina musi zwyciężyć! Dlatego wspieramy Ukrainę. Dziękuję USA i wszystkim krajom NATO, które przesyłają pomoc na Ukrainę. Dziękuję również za to, że umacniają nasze bezpieczeństwo
– stwierdził polski prezydent.
Wierzę, że ta brutalna pewność rosyjska zostanie na Ukrainie ukarana i zmiażdżona i Rosja ze wstydem będzie musiała ukraińską ziemię opuścić, że zwycięży Ukraina, że zwyciężą obrońcy Ukrainy, a ta przelana krew i straszliwa ofiara, którą ponosi naród ukraiński, zaowocuje
– mówił Andrzej Duda.
Nie ma już miejsca na business as usual z Rosją. Tam, gdzie leje się krew, tam uczciwy człowiek nie robi interesów, tam trzeba to zatrzymać. To może być zatrzymane tylko nowoczesnym uzbrojeniem, bo tego Ukraina dzisiaj potrzebuje
– przekonywał.
Jesteśmy i będziemy solidarni z Ukrainą. Nie ma wolności bez solidarności! Niech żyje wolna Ukraina! Niech żyje sojusz Rzeczypospolitej ze Stanami Zjednoczonymi. Niech żyje NATO! Niech żyje wolny świat!
– zakończył prezydent.
17:07. Ambasador USA Mark Brzezinski: Prezydent USA Joe Biden dba o Polskę, dba o was i dba o wasze bezpieczeństwo
Prezydent USA Joe Biden dba o Polskę, dba o was i dba o wasze bezpieczeństwo, to są historyczne chwile w relacjach amerykańsko-polskich; Polska jest bezpieczna - powiedział we wtorek w Warszawie ambasador USA Mark Brzezinski.
Brzezinski podkreślił w wystąpieniu przed Zamkiem Królewskim, że prezydent USA drugi raz przyjeżdża do Polski w ciągu roku. „Prezydent (Joe) Biden dba o Polskę, dba o was i dba o wasze bezpieczeństwo” - powiedział amerykański prezydent.
To są historyczne chwile w relacjach amerykańsko-polskich. Polska i Stany Zjednoczone były połączone przez ponad dwa wieki w walce o wolność, dlatego właśnie Polacy przypływali do Ameryki i dlatego właśnie Amerykanie przyjeżdżali do Polski. Przez ponad 200 lat wykształciła się prawdziwa historia poświęcenia pomiędzy naszymi dwoma narodami, poświęcenia na rzecz amerykańskiej wolności i poświęcenia na rzecz polskiej wolności
— powiedział Brzezinski.
I po raz pierwszy w historii dzisiaj Amerykanie i Polacy dzielą tę samą wolność po dwóch stuleciach walki, teraz nasz wspólny program ulega odnowieniu, ponieważ oba nasze kraje wspierają Ukrainę
— podkreślił Brzezinski.
Dodał, że przyjmując uchodźców z Ukrainy, Polska odegrała kluczową rolę w tym wsparciu.
Polska działała jak supermocarstwo humanitarne przyjmując uchodźców (…). Ameryka i Polska zawsze były przyjaciółmi, ale dzisiaj jesteśmy czymś więcej. Dzielimy nie tylko wspólne wartości, ale świadomość wspólnie dzielonej odpowiedzialności za przyszłość całej ludzkości
— powiedział Brzezinski.
17:05. Setki ludzi oczekują na przemówienie prezydenta Bidena w ogrodach Zamku Królewskiego
Gęstniejący tłum przybyłych na przemówienie prezydenta USA Joe Bidena oczekuje w Arkadach Kubickiego w ogrodach Zamku Królewskiego w Warszawie. To będzie przełomowe wystąpienie nie tylko dla Europy, ale i dla świata - mówią zaproszeni goście.
O godz. 17.30 amerykański prezydent ma rozpocząć swoje wystąpienie. Przywódca USA wygłosi przemówienie do narodu polskiego ze specjalnie przygotowanej w tym celu sceny. W jej centralnym punkcie znajduje się mównica otoczona – w celach bezpieczeństwa – przezroczystymi panelami.
Wokół platformy, na której stanie Joe Biden, ustawiono kilkaset krzeseł, które już zajęte są przez zaproszonych gości. Na lewo od mównicy znajduje się trybuna, na której zasiądą najważniejsi goście - w tym prezydent Andrzej Duda. Wśród osób oczekujących na wystąpienie prezydenta USA są dyplomaci wielu państw, politycy, dziennikarze i setki mieszkańców Polski.
15:35. Prezydent Joe Biden wrócił go hotelu
Po godz. 15 zakończyło się plenarne spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy i prezydenta USA Joe Bidena w Pałacu Prezydenckim z udziałem obu delegacji. O godz. 17.30 prezydent USA wygłosi przemówienie w Arkadach Kubickiego Zamku Królewskiego.
Spotkanie delegacji polskiej odbyło się we wtorek po spotkaniu prezydentów Dudy i Bidena w „wąskim gronie”. W skład delegacji polskiej, oprócz prezydenta Dudy, weszli m.in.: premier Mateusz Morawiecki, szef MSZ Zbigniew Rau, szef BBN Jacek Siewiera oraz szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz. W delegacji amerykańskiej natomiast znaleźli się m.in. doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa Jake Sullivan oraz ambasador w Warszawie Mark Brzezinski.
Prezydent Joe Biden dotarł już do hotelu.
14:34. Biden: „Nasze żelazne zobowiązanie do wspierania Ukrainy przetrwa”
Joe Biden wspomniał o swoim spotkaniu z papieżem Janem Pawłem II.
Powiedziano, że Polska będzie za rok wolna i zadzwonił do mnie papież i spytał, czy się z nim spotkam. Zażartowałem, że na jego zaproszenie przyjadę. W czasie naszej rozmowy cały czas rozmawialiśmy o Polsce. Nie rozmawialiśmy o katolicyzmie. Idziemy przez bibliotekę papieską. Zapytał mnie czy chciałbym wspólne zdjęcie, powiedziałem, że bardzo chętnie. On podszedł i powiedział: proszę pamiętać, że rozmawiałem z panem jako Polak, nie jako papież. Zdawałem sobie sprawę, jaką siłę Polska miała
— mówił.
Prezydent USA zapewnił o stałym wsparciu USA dla Ukrainy.
Chciałem podziękować za to, jak Polska pomaga narodowi Ukrainy. To jest naprawdę niezwykłe. Widziałem ludzi przechodzących przez granice. Te dzieci i ich spojrzenia. Żony, które zostawiły mężów. (…) Nasze żelazne zobowiązanie do wspierania Ukrainy przetrwa. Nasze siły będą w Polsce. Tworzymy teraz nowe strategiczne partnerstwo. Mamy zamiar zbudować nowe elektrownie jądrowe i zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne Polski na pokolenia
— stwierdził.
Joe Biden wspomniał też o swoich kontaktach z Amerykanami polskiego pochodzenia.
Urodziłem się Scranton w Pensylvanii, w dzielnicy irlandzko-katolickiej. Przeprowadziłem się do Delaware. Każde z tych miasteczek było, albo polskie, albo włoskie. Mówiłem prezydentowi o niezwykłej dumie Amerykanów polskiego pochodzenia
— mówił.
14:21. Prezydent Duda podczas rozmów plenarnych z prezydentem Bidenem.
Prezydent Andrzej Duda podziękował Joe Bidenowi za wizytę na Ukrainie.
Chciałem podziękować za wizytę w Kijowie. To było spektakularne, niezwykłe posunięcie strategiczne i polityczne. Niezwykły sygnał polityczny przede wszystkim dla Ukrainy, wzmacniający morale obrońców Ukrainy. To był także i niezwykły gest pokazany naszym sojusznikom w NATO i całej światowej opinii publicznej, a także tym, którzy napadli suwerenne państwo, jakim jest Ukraina. Myślę tutaj niestety tutaj o Rosji, o prezydencie Putinie, który podjął prawie rok temu decyzję o zaatakowaniu wolnego, suwerennego kraju w pełnej skali napaści
– mówił Andrzej Duda.
Putin doprowadził do tragedii i katastrofy miliony mieszkańców Ukrainy, wywołując kryzys na całym świecie, w tym kryzys humanitarny, skazując na tragiczny los miliony osób, które musiały uciekać ze swojego kraju
– dodał.
Prezydent Andrzej Duda podziękował Joe Bidenowi za obecność w Polsce.
Dla nas, Polaków, obecność pana prezydenta jest niezwykle ważna z punktu widzenia naszego bezpieczeństwa. (…) Dziękujemy, że ta wizyta odbywa się właśnie u nas. Myślę, że Polacy odbierają to jako docenienie naszego wkładu w budowanie bezpieczeństwa naszej części Europy
– stwierdził.
Mówił też o bezpieczeństwie Polski.
Polska jest bezpieczna z powodu obecności armii Stanów Zjednoczonych, dzięki obecności wojsk państw NATO i dzięki naszym staraniom we wzmacnianiu obronności Polski. (…) Przemówienie prezydenta USA w Warszawie jest docenieniem wkładu w budowę bezpieczeństwa przez nasz kraj; to sygnał dla inwestorów, że Polska jest bezpieczna
— mówił.
13:25. Rozmowy Duda-Biden
We wtorek po godz. 13. w Pałacu Prezydenckim rozpoczęło się spotkanie prezydentów Polski i USA Andrzeja Dudy i Joe Bidena w „wąskim gronie”.
Według zapowiedzi w spotkaniu Bidena i Dudy obecni są także doradcy obu prezydentów ds. polityki zagranicznej: doradca ds. bezpieczeństwa Jake Sullivan i szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.
Przywódcy Polski i USA będą rozmawiać w wąskim gronie, a następnie zaplanowano rozmowy dwustronne delegacji.
Prezydent Andrzej Duda mówił niedawno, że wizyta prezydenta USA będzie mieć „potężną polityczną wagę”. Dodał, że podczas tej wizyty spodziewa się „wielu konkretów”.
We wtorek o godz. 17.30 w Arkadach Kubickiego w ogrodach Zamku Królewskiego w Warszawie, Joe Biden wygłosi przemówienie do narodu polskiego.
13:16. Powitanie przed Pałacem Prezydenckim
Od ceremonii oficjalnego powitania na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego w Warszawie przez prezydenta Andrzeja Dudę rozpoczęła się we wtorek po południu wizyta prezydenta USA Joe Bidena w Warszawie. Powitanie odbywa się z asystą wojskową.
W ceremonii przywitania prezydenta USA uczestniczą m.in. premier Mateusz Morawiecki, szef MSZ Zbigniew Rau, szefowa Kancelarii Prezydenta Grażyna Ignaczak-Bandych i szef BBN Jacek Siewiera.
Po oficjalnym powitaniu przywódcy Polski i USA będą rozmawiać w wąskim gronie, a następnie zaplanowano rozmowy dwustronne delegacji.
Prezydent Andrzej Duda mówił niedawno, że wizyta prezydenta USA będzie mieć „potężną polityczną wagę”. Dodał, że podczas tej wizyty spodziewa się „wielu konkretów”. „Nie chcę i nie mogę za bardzo o nich mówić, ale spodziewam się wielu konkretów. Być może będą to takie konkrety, o których nie będziemy mogli publicznie powiedzieć. Taka wizyta zawsze się na konkrety przekłada” - zaznaczył.
We wtorek o godz. 17.30 w Arkadach Kubickiego w ogrodach Zamku Królewskiego w Warszawie, Joe Biden wygłosi przemówienie do narodu polskiego.
W środę, z udziałem prezydenta USA odbędzie się szczyt Bukaresztańskiej Dziewiątki, czyli formatu zrzeszającego państwa wschodniej flanki NATO: Bułgarię, Czechy, Estonię, Litwę, Łotwę, Polskę, Rumunię, Słowację i Węgry. W spotkaniu weźmie także udział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Podczas szczytu przywódcy będą rozmawiali o dalszym wzmacnianiu wschodniej flanki NATO, o zbliżającym się szczycie Sojuszu w Wilnie, a także o dalszym wsparciu Ukrainy.
13:09. Prezydent USA dotarł do Pałacu Prezydenckiego
Kolumna z prezydentem Bidenem dotarła już do Pałacu Prezydenckiego.
13:05. Biden w drodze do Pałacu Prezydenckiego
Kolumna samochodów z prezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem wyjechała we wtorek po godz. 13 z warszawskiego hotelu Marriott do Pałacu Prezydenckiego. Tam przywódca USA spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą.
W związku z przejazdem Joe Bidena ruch w ścisłym centrum Warszawy został wstrzymany. Nad ulicami krąży policyjny śmigłowiec. Kolumnie towarzyszą policyjne radiowozy na sygnałach - dwa z przodu, dwa na końcu.
Na ulicach przejazd ochraniają piesze policyjne patrole - funkcjonariusze rozmieszczeni są co kilkadziesiąt metrów. Rozciągnięte są liny odgradzające chodniki od jezdni i blokujące miejsca do parkowania - zakaz obowiązuje do środy.
Przy barierkach przed hotelem Marriott i na trasie przejazdu ustawili się warszawiacy, a także uchodźcy z Ukrainy. Chcą z bliska zobaczyć „bestię”, czyli opancerzoną i kuloodporną limuzynę prezydenta USA.
Wyłączone z ruchu samochodowego i tramwajów w związku z przejazdem prezydenckiej kolumny są Aleje Jerozolimskie i most Poniatowskiego na odcinku od ronda Czterdziestolatka do ronda Waszyngtona. Samochody nie jeżdżą też Krakowskim Przedmieściem i Nowym Światem. Autobusy i tramwaje skierowane zostały na trasy objazdowe.
Ratusz apeluje o korzystanie z komunikacji szynowej: metra i pociągów. Na czas wizyty prezydenta Bidena wprowadzono wzajemne honorowanie biletów.
12:51. Ostatnie przygotowania
Warszawa jest już przygotowana na oficjalne rozpoczęcie uroczystości z okazji wizyty prezydenta USA.
red/PAP/TT/FB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/635298-relacja-prezydent-joe-biden-w-warszawie