„Jeżeli będą jakieś prośby ze strony osób lub środowisk z kręgów opozycji demokratycznej, to jestem na to otwarty - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Bronisław Komorowski, były prezydent Polski, odpowiadając na pytanie, czy zamierza zaangażować się w jakiś sposób w nadchodzącą kampanię wyborczą.
wPolityce.pl: Panie prezydencie, Polska 2050 i PSL zacieśniają współpracę ze sobą, tworząc „jedną listę wspólnych spraw”. To dobry kierunek?
Bronisław Komorowski: Bardzo dobry, bo jest potrzebny porozumienie i współpraca, być może posunięta aż do sojuszu wyborczego, oparta o kwestie programowe i ideowe, a nie tylko o taktykę polityczną czy wyborczą.
Wspomniana przez pana taktyka polityczna i wyborcza wskazywałaby raczej, że opozycja powinna pójść z jednej listy, w tej formule zyskałaby najwięcej mandatów, czy jednak w innej formule?
Z tego, co wiem, to różne sondaże różnie o tej sprawie mówią. Jedne wskazują, że jedna lista daje największe szanse na sukces wyborczy, a inne, że na przykład dwie. Będąc zwolennikiem daleko idącej jedności akceptuję w pełni to, że dwie listy mogą być równie skuteczne jak jedna z punktu widzenia pozytywnego finału wyborczego.
Dwie listy w jakim składzie?
Nie wiem w jakim, sondaże mówią po prostu o dwóch listach.
Jak pan ocenia krytykę ze strony środowisk sprzyjających opozycji, jaka spadła głównie na Szymona Hołownię, ale też i ogólnie na PSL i Polskę 2050 za podjęcie tej współpracy?
Źle to oceniam. Uważam, że z punktu widzenia interesu opozycji to dobrze, by wyborcy mieli alternatywę, a nie byli w takiej sytuacji, że dostają jedną narzeczoną. Dobrze, żeby dostali propozycje do wyboru.
Krytycy współpracy PSL-u i Polski 2050 są zdania, że to osłabia opozycje.
Ja tak nie uważam.
Na scenie politycznej niebawem powstanie nowa partia, złożona z Porozumienia i Agrounii. Czy dobrze byłoby…
Nie wiem, nie znam tego środowiska, nie chciałbym się o nim wypowiadać.
Jednak na samą ewentualną współpracę PSL-u, Polski 2050 i Porozumienia patrzył pan życzliwie.
Tak, mówiłem o tym wielokrotnie i zdania w tej kwestii nie zmieniam. Natomiast nie znam środowiska Agrounii.
Czy pan zamierza się w jakiś sposób zaangażować w nadchodzącą kampanię wyborczą?
Jeżeli będą jakieś prośby ze strony osób lub środowisk z kręgów opozycji demokratycznej, to jestem na to otwarty.
To znaczy propozycji zarówno ze strony KO, jak i Polski 2050 czy PSL-u?
Oczywiście, że tak.
W jakiej formule widziałby pan to wsparcie?
Nie wiem, to już niech pan pyta tych, którzy ewentualnie mieliby tego rodzaju potrzebę.
Czy pan obecnie byłby gotowy na start wyborczy, na przykład do Senatu?
W najmniejszym stopniu nie mam takich planów.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/634786-nasz-wywiad-komorowski-krytykowanie-holowni-oceniam-zle