” Trudno odnieść wrażenie, że ze strony KE jest dobra wola, by z Polską współpracować” - powiedziała w rozmowie z Radiem Plus była premier, od 2019 r. europoseł PiS Beata Szydło.
Czy premier Szydło wystartuje w wyborach do Sejmu?
Była premier odpowiedziała na pytanie m.in. o ewentualny start w wyborach parlamentarnych.
Wszyscy członkowie PiS i wszyscy politycy będziemy bardzo mocno zaangażowani w kampanię wyborczą i zrobimy wszystko, żeby wygrać. Dla mnie podstawą jest to, aby moje ugrupowanie polityczne zwyciężyło w tych wyborach
— podkreśliła.
W tej chwili pełnię mandat europosła, uważam, że tutaj w PE w tej chwili w ostatnim czasie naprawdę bardzo, bardzo dużo ważnych spraw się dzieje, które są dla Polski przede wszystkim istotne, więc w tej chwili koncentruję się na tej pracy. Ale wszyscy na pewno będziemy zaangażowani w kampanię wyborczą, będziemy wspierać naszą partię
— mówiła Szydło.
Czas na dyskusję o kształcie list jeszcze przed nami. To będą decyzje, które zapadną przede wszystkim w kierownictwie partii. Ja koncentruję się w tym momencie na pracy tutaj, bo naprawdę bardzo dużo ważnych spraw dla Polski się tutaj dzieje, a wiemy, jakie jest nastawienie KE, PE, a więc naprawdę mamy tutaj wiele wyzwań
— dodała.
Te decyzje jeszcze przed nami, natomiast będę z całym zaangażowaniem wspierać PiS w wyborach parlamentarnych
— wskazała europoseł.
„Świat wreszcie zrozumiał, że tylko pokonanie Putina zagwarantuje spokój”
Komentując sprawę wsparcia dla Ukrainy, Beata Szydło stwierdziła:
Jeszcze niedawno podejście UE do tej wojny były inne. Teraz możemy już być bardziej optymistami.
Była premier zwróciła uwagę, że wczoraj w PE odbyła się debata na temat tego, jak powinniśmy wspierać Ukrainę, a słowa szefa dyplomacji UE Josepa Borrella czy przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen były „optymistyczne”.
Przedstawiciele wszystkich grup politycznych również w większości podkreślali, że jest konieczne wsparcie przede wszystkim militarne. Na razie jesteśmy na poziomie zapewnień i deklaracji, ale jeszcze kilka miesięcy temu nawet tego nie było
— oceniła rozmówczyni Radia Zet.
Świat wreszcie zrozumiał, że tylko pokonanie Putina w tej wojnie zagwarantuje pokój całej Europie. W tym jest ogromna rola USA, które jednoznacznie stanęły po stronie Ukrainy
— podkreśliła.
Szydło odpowiedziała także na pytanie o wizytę prezydenta USA Joe Bidena w Polsce.
Prezydent Biden pokazuje, że Polska jest w tej chwili najważniejszym graczem, jeżeli chodzi o wsparcie Ukrainy. Zapewne Joe Biden będzie mówił o konieczności wsparcia Ukrainy, zaangażowaniu militarnym. Myślę, że ta wizyta może być przełomowa i pokaże, że jest ogromna determinacja, aby Ukrainę wesprzeć
— oceniła europoseł.
„Praca, pokora, umiar”
Polityk była pytana także o to, czy PiS nadal kieruje się dewizą „praca, pokora, umiar”.
Dla mnie cały czas ta dewiza praca, pokora, umiar jest ważna i cały czas określa moje zaangażowanie w polityce i uważam, że powinno być to motto dla wszystkich polityków, nie tylko z PiS, ale dla każdej ekipy rządzącej
— powiedziała Szydło.
Ja powiem w ten sposób: oczywiście popełniliśmy wiele błędów i zapewne jeszcze będziemy popełniać, bo takie jest życie i taka jest dynamika polityki. Tyle tylko, że my potrafimy nie tylko przeprosić, nie tylko zmienić decyzję, wycofać się ze złych decyzji i szukać nowych rozwiązań
— dodała.
To jest przede wszystkim odpowiedź na to, że PiS powinno cały czas rozmawiać z Polakami. Jeżdżę na spotkania, rozmawiam z ludźmi i widzę, że ciągle jest potrzeba tych rozmów. Nie ma dobrych polityków, jeżeli oni zapominają, skąd czerpią swoją moc, i kto im powierzył mandat. Na pewno należy zweryfikować zawsze te działania, które są błędne, i idziemy do przodu
— wskazała.
Ta ostatnia sprawa, o której pan redaktor wspomniał, czyli Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, jest niezwykle bulwersująca, ale wnioski zostały wyciągnięte i osoby odpowiedzialne za to poniosły konsekwencje i dobrze, i tak powinno być. W polityce tak jak w życiu – błędów się nie uniknie, ale tak jak powiedziałam, potrzebna jest zdecydowana, szybka reakcja i wtedy, kiedy te błędy są popełniane, trzeba je po prostu naprawiać
— podkreśliła.
My tych błędów nie unikniemy, tak samo jak nie unikały ich poprzednie rządy. Tym się różnimy, że potrafimy zmienić decyzję, przeprosić
— dodała rozmówczyni Radia Plus.
Z drugiej strony trzeba uczciwie powiedzieć, że wiele działań, które są wskazywane jako rzekome afery, nie mają nic wspólnego z działaniami aferalnymi. Tylko i wyłącznie podbijane przez opozycję i później nagłaśniane w mediach sprawiają wrażenie, że coś jest nie w porządku. Zawsze w takich sytuacjach ważne jest wysłuchanie drugiej strony, pokazanie obu stron medalu, a nie koncentrowanie się wyłącznie na jednostronnym przekazie
— zwróciła uwagę Beata Szydło.
„KE dała się opozycji wplątać w grę polityczną”
Była premier odpowiadała także na pytania związane ze sporem Polski z KE.
Wszystko wskazuje na to, że jednak Komisja Europejska wykorzystuje w tej chwili wszystkie możliwe środki, aby uderzyć w Polskę. Jest motywowana przez głównie opozycję polską do tego, aby wziąć udział w próbie wpłynięcia na zmianę decyzji wyborczych Polaków i doprowadzenia do zmiany rządów w Polsce
— stwierdziła.
Polski rząd naprawdę okazał bardzo dużo wyrozumiałości, zdecydował się na poważne kompromisy w dyskusjach z Komisją Europejską i jak widać, każda decyzja polskiego rządu, wychodząca naprzeciw oczekiwaniom KE, na końcu okazuje się zbyt słabą i pojawiają się kolejne żądania
— oceniła Szydło.
Nie jestem zwolennikiem publicznego wygłaszania tego rodzaju deklaracji czy stwierdzeń
— powiedziała, pytana o słowa ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
Trudno mi powiedzieć, czy to krytyka, czy po prostu inna wizja prowadzenia tych spraw. Odpowiedzialny za ten proces, za funkcjonowanie rządu, jest premier i trudno też narzucać mu strategię. Jako premier wielokrotnie musiałam podejmować różnego rodzaju decyzje, to były moje decyzje i moja odpowiedzialność
— stwierdziła rozmówczyni Radia Plus.
Każdy, kto prowadzi negocjacje, ma jakąś strategię negocjacyjną. Tyle tylko, że aby mógł zostać zawarty kompromis, obie strony muszą być na niego gotowe. Ze strony polskiego rządu ta gotowość jest cały czas. Nie ma jej natomiast ze strony Komisji Europejskiej - nie dlatego, że Polska nie wypełnia zobowiązań czy prowadzi politykę niezgodną z polityką UE, tylko dlatego, że nie ma woli politycznej po stronie UE
— dodała.
To są działania inspirowane niechęcią polityczną do Polski. Komisja Europejska dała się wplątać opozycji w grę polityczną. Wszystkie oczekiwania Komisji są wypełniane, ciągle pojawiają się nowe. One są spełniane, ale ciągle jest zbyt mało. Można odnieść takie wrażenie, obserwując to, co się dzieje
— stwierdziła Szydło.
To jest również konsekwencja decyzji podejmowanych w 2020 r., kiedy mechanizm „pieniądze za praworządność” został przyjęty. To jest już przeszłość, ale polski rząd porozumiał się z Komisją, była akceptacja Komisji dla pewnych działań i okazuje się, ze to ciągle zbyt mało. Trudno odnieść wrażenie, że ze strony KE jest dobra wola, by z Polską współpracować
— podsumowała była premier.
CZYTAJ TAKŻE:
aja/Radio Plus
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/634640-szydlo-ke-dala-sie-opozycji-wplatac-w-gre-polityczna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.