Decyzja prezydent ws. noweli ustawy o SN mi się nie podoba; to jest nie tylko umycie rąk, ale jest to dalsze przesunięcie możliwości sięgnięcia po środki europejskie - ocenił Grzegorz Schetyna (PO). Prezydent już wcześniej sygnalizował, że niektóre zapisy tej ustawy budzą jego zastrzeżenia - mówił Andrzej Zybertowicz. W ocenie prezydenckiego doradcy, Andrzej Duda postąpił „zgodnie z formą ustrojową, w jakiej żyjemy”.
Schetyna: Dojdzie do totalnego politycznego pata
Prezydent Andrzej Duda poinformował w piątek wieczorem, że podjął decyzję o skierowaniu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym do Trybunału Konstytucyjnego, w trybie kontroli prewencyjnej. „To znaczy, że ustawa nie będzie obowiązywała, dopóki Trybunał nie wypowie się na temat jej zgodności z konstytucją” - powiedział prezydent w wieczornym orędziu.
W sobotę w Programie Trzecim Polskiego Radia b. szef PO Grzegorz Schetyna zapytany jak ocenia decyzję prezydenta, odparł:
Ta decyzja mi się nie podoba. To jest nie tylko umycie rąk, ale jest to dalsze przesunięcie możliwości sięgnięcia po środki europejskie przez polskie firmy, polskich przedsiębiorców, przez samorządy na polskie inwestycje, na stabilizacje sytuacji polskiej gospodarki.
Prezydent mógł podpisać ustawę i skierować do Trybunału; przecież ma taką formułę
— zauważył Schetyna.
Wiemy, jak to będzie wyglądać. Najszybciej jest to 3-4 miesiące. To byłby tryb ekspresowy rozwiązania tej sprawy
— podkreślił polityk PO.
Jak ocenił, Trybunał Konstytucyjny „dzisiaj jest areną przede wszystkim konfliktów i wojen wewnętrznych”.
Przypomnę, że parę tygodni temu sześciu sędziów zażądało zakończenia kadencji przez Julię Przyłębską. W najbliższych dniach będziemy świadkami walki wewnątrz Trybunału odnośnie do decyzji, która ma zostać podjęta
— zaznaczył Schetyna.
Jego zdaniem „decyzję będą podejmować prezes PiS Jarosław Kaczyński z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą, którzy mają tam swoich ludzi i politycznym wpływem decydować o przyszłości w ważnej sprawie”.
Dlatego dojdzie do totalnego politycznego pata i nie będzie żadnych rozstrzygnięć
— oświadczył.
Prof. Zybertowicz: Prezydent działał zgodnie z formą ustrojową, w jakiej żyjemy
Doradca prezydenta Andrzej Zybertowicz mówił, że „żyjemy w systemie ustrojowym, w którym jedynym podmiotem uprawnionym do definitywnego rozstrzygnięcia tego, czy akt prawny jest zgodny z Konstytucją, czy nie jest zgodny jest Trybunał Konstytucyjny”.
Przypomniał, że „prezydent już wcześniej sygnalizował, że niektóre zapisy tej ustawy budzą jego zastrzeżenia”.
Zgodnie z formą ustrojową, w jakiej żyjemy, skierował w stronię Trybunału zadanie definitywnego rozstrzygnięcia.
— zaznaczył.
Zawsze w dziejach TK w Polsce pewne sprawy były rozpatrywane w trybie szybkim, a inne - wolniejszym. Z różnych powodów, które znają sędziowie. Mam nadzieję, że w tym przypadku zgodnie z sugestią prezydenta TK uzna, że to sprawa bardzo ważna dla polskiego społeczeństwa i szybko rozpatrzy tę decyzję
— podkreślił prof. Zybertowicz.
Pytany, czy prezydent przejdzie do historii dlatego, że „zachował się jak Piłat”, doradca głowy państwa odparł:
Myślę, że prezydent przejdzie do historii dzięki temu, że jego aktywność spowodowała, że Polska ani jednego dnia nie opóźniała się z pomocą dla Ukrainy.
Żyjemy w systemie ustrojowym, w którym jedynym podmiotem upoważnionym do definitywnego rozstrzygnięcia, czy akt prawny jest zgodny z konstytucją, jest Trybunał Konstytucyjny
— przypomniał.
Skurkiewicz: Absolutnie to szanujemy
Wiceszef MON Wojciech Skurkiewcz zauważył, że „pan prezydent korzysta ze swoich prerogatyw i absolutnie to szanujemy”.
Nigdy nikt z Prawa i Sprawiedliwości nie wypowiadał się w taki sposób, że prezydent musi coś zrobić
— dodał wiceminister.
Zwrócił uwagę, że prezydent „ma określone możliwości co do procesu legislacyjnego oraz jego zakończenia i z tego skorzystał”.
Podkreślił, że „uczynił to bez zbędnej zwłoki”. „Czekamy na rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego” - dodał.
Bartoszewski: Prezydent od początku sugerował, że ma zastrzeżenia
Poseł Władysław Teofil Bartoszewski (PSL) również podkreślił, że prezydent Andrzej Duda sugerował od początku, że ma zastrzeżenia, co do konstytucyjności noweli ustawy o SN. Przypomniał, że „jednym punktów, które były oczywiste, było to, że Izba Dyscyplinarna - jakby się nie nazywała - i dyscyplina sędziów ma być przeniesiona do Naczelnego Sądu Administracyjnego, co ewidentnie nie jest zapisane w konstytucji”.
Nowelizacja ustawy o SN, której projekt złożyli posłowie PiS, ma wypełnić kluczowy „kamień milowy” dla odblokowania przez Komisję Europejską pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy. Stanowi m.in., że sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów ma rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie - jak obecnie - Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. Nowela przewiduje też zasadnicze zmiany dotyczące tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego.
Ustawa o SN
Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym 13 stycznia br. Senat w końcu stycznia wprowadził do niej 14 poprawek, które w ostatnią środę Sejm odrzucił. Wówczas nowelizacja trafiła na biurko prezydenta Andrzeja Dudy.
Prezydent podkreślił w piątkowym orędziu, że był i jest zwolennikiem kompromisu. Zapewnił, że zależy mu na jak najszybszym uruchomieniu środków z Krajowego Planu Odbudowy, które są potrzebne do rozwoju polskiej gospodarki, dlatego nie zdecydował się na zawetowanie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, którą w ostatnich dniach uchwalił polski parlament.
Ale jako Prezydent RP stoję na straży konstytucji i dbam o bezpieczeństwo prawne obywateli. Podjąłem więc decyzję o skierowaniu tej ustawy do Trybunału Konstytucyjnego - w trybie kontroli prewencyjnej. To znaczy, że ustawa nie będzie obowiązywała, dopóki Trybunał nie wypowie się na temat jej zgodności z konstytucją
— przekazał prezydent.
Ocenił też, że „w praktyce nie opóźni to wypłaty środków z KPO dla Polski, ponieważ do tego niezbędne jest podjęcie dalszych działań i decyzji, w tym kolejnych aktów prawnych, które przewiduje porozumienie zawarte przez rząd z Komisją Europejską - co i tak wymaga czasu”.
Świadomy powagi sprawy zwracam się z apelem do sędziów Trybunału Konstytucyjnego o niezwłoczne zajęcie się tą ważną ustawą i prace nad nią w poczuciu odpowiedzialności za bezpieczeństwo prawne i ekonomiczne Polek i Polaków
— powiedział prezydent.
aja/PAP, PR24
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/633936-zybertowiczmam-nadziejeze-tk-szybko-rozpatrzy-ustawe-o-sn