Wczoraj w Sejmie doszło do niecodziennej i zapowiadającej się dość niebezpiecznie sytuacji - na sali plenarnej pojawił się mężczyzna, który nie został rozpoznany przez obecnych na sali posłów. „Czy ta osoba, która tutaj zajmowała miejsce to osoba, która miała przepustkę? To jest ktoś z państwa znajomych?” - pytał prowadzący obrady wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski, który prowadził obrady, ale nie uzyskał pozytywnej odpowiedzi. Portal wPolityce.pl zapytał Centrum Informacyjne Sejmu, czy udało się zidentyfikować, kim jest wspomniany mężczyzna. Otrzymaliśmy odpowiedź.
Wstęp na teren będący w zarządzie Kancelarii Sejmu odbywa się wyłącznie na podstawie ważnych dokumentów, zawsze z zachowaniem kontroli bezpieczeństwa. Podstawą tych działań są akty prawne regulujące te kwestie
— podkreśla CIS, po czym zdradza, kim jest wspomniana osoba.
Personalia osoby, której dotyczy pytanie, są oczywiście znane zarówno Kancelarii Sejmu jak i Straży Marszałkowskiej. Wchodząc na teren Sejmu mężczyzna ten przeszedł kontrolę pirotechniczną, posiadał też ważną kartę wstępu uprawniającą do wejścia do gmachu, będąc asystentem społecznym pos. Tadeusza Tomaszewskiego
— zaznacza Centrum Informacyjne Sejmu.
Konsekwencja służbowe wobec funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej
CIS dodaje, że obecnej tej osoby na Sali Plenarnej jest przekroczeniem zasad porządkowych w Sejmie i funkcjonariusze, którzy do tego dopuścili poniosą konsekwencje służbowe, chociaż to sam poseł prosił, by wpuścić jego asystenta na Salę Plenarną.
Fakt przebywania wskazanej osoby w kuluarach otaczających Salę Posiedzeń Sejmu, a następnie w samej Sali Plenarnej, jest przekroczeniem zasad porządkowych obowiązujących w Sejmie. Należy zauważyć, że nie doszło do zagrożenia bezpieczeństwa któregokolwiek z parlamentarzystów. Pomimo faktu, iż zdarzenie powstało w wyniku sugestii i prośby posła na wpuszczenie asystenta w strefy, do których nie posiadał uprawnień, odpowiedzialni funkcjonariusze poniosą konsekwencje służbowe wynikające z ustawy
— odpowiada na nasze pytania CIS.
CIS informuje też, że pozostali funkcjonariusze Straży Marszałkowskiej zostali „zobligowani do rygorystycznej kontroli uprawnień osób wchodzących w kuluary sejmowe, także w towarzystwie posłów”.
Ponadto w reakcji na incydent CIS skieruje korespondencję do klubów i kół poselskich oraz parlamentarnych, w której zostanie zwrócona uwaga na „bezwzględną konieczność przestrzegania obowiązujących zasad wstępu i przebywania na terenie pozostającym w zarządzie Kancelarii Sejmu w stosunku do ich współpracowników”.
Adam Stankiewicz
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/633862-news-osoba-niebedaca-poslem-w-sejmie-jest-reakcja-cis