Działania, by na listę sankcyjną trafiło jak najwięcej osób związanych ze skazaniem Andrzeja Poczobuta, zapowiedział rzecznik rządu Piotr Müller.
W środę Grodzieński Sąd Obwodowy skazał działacza mniejszości polskiej i dziennikarza Andrzeja Poczobuta na 8 lat więzienia o zaostrzonym rygorze.
Nie ma absolutnie naszej zgody na tego typu działania ze strony reżimu białoruskiego
— oświadczył w czwartek Müller.
Będziemy podejmować działania, aby jak największa grupa osób znalazła się na tej liście
— powiedział pytany, kto ma znaleźć się na liście osób objętych sankcjami.
Zauważył, że lista „jest już szeroka” i była rozszerzana w związku z poparciem, jakiego Białoruś udziela rosyjskiemu najazdowi na Ukrainę.
Lista sankcyjna
Szef MSWiA Mariusz Kamiński poinformował, że w związku z uchwałą Sejmu RP w sprawie Andrzeja Poczobuta polecił podległym mu służbom przygotowanie wniosków o wpisanie na listę sankcyjną kolejnych osób związanych z reżimem Łukaszenki, odpowiedzialnych za represje wobec Polaków na Białorusi. Zabiegi na rzecz dalszego rozszerzenia listy sankcyjnej UE zapowiedział zaś wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk.
Müller dodał, że nie ma razie decyzji o dalszych, związanych z środowym wyrokiem, działaniach wobec Białorusi.
W czwartek szef MSWiA poinformował też, że „z uwagi na ważny interes bezpieczeństwa państwa” ruch na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Bobrownikach zostanie w piątek w południe zawieszony do odwołania.
Müller pytany, czy zawieszenie ruchu na przejściu to także odpowiedź na skazanie Andrzeja Poczobuta, powiedział: „Te decyzje są podejmowane ze względów bezpieczeństwa, natomiast jak ktoś chce odbierać to jako dodatkowy sygnał, to już zostawiam do dodatkowej oceny”.
W środę wieczorem Sejm przez aklamację przyjął uchwałę potępiającą wyrok białoruskiego sądu.
Sejm RP zdecydowanie potępia skazanie Andrzeja Poczobuta w pokazowym procesie na 8 lat więzienia. Wyrok ten stanowi kulminację trwających od początku 2021 r. represji władz białoruskich wymierzonych w mniejszość polską na Białorusi
— głosi uchwała.
Podkreślono w niej, że dotychczasowe formy represji, prześladowania członków Związku Polaków na Białorusi, likwidacja polskich szkół i organizacji kulturalnych, profanacja polskich miejsc pamięci to akty nieakceptowalne, stojące w sprzeczności z zobowiązaniami międzynarodowymi Białorusi.
Powszechne oburzenie
Oburzenie wyrokiem na Andrzeja Poczobuta wyrazili w środę m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki oraz Ministerstwo Spraw Zagranicznych. W związku z tym wyrokiem do polskiego MSZ został wezwany charge d’affaires ambasady Białorusi w Polsce Aleksander Czasnouski.
Sąd w Grodnie uznał w środę Andrzeja Poczobuta za winnego „działań mających na celu wzniecanie wrogości i nienawiści na tle narodowościowym, religijnym i społecznym” oraz „wzywania do działań na szkodę Białorusi”.
49-letni działacz polskiej mniejszości, członek władz Związku Polaków na Białorusi i znany dziennikarz z Grodna, został zatrzymany w marcu 2021 r. Według białoruskiego sądu Poczobut miał „wzywać do działań na szkodę Białorusi” za pośrednictwem publikacji w mediach i internecie, a także popełnić „celowe działania, mające na celu wzniecanie wrogości i nienawiści na tle narodowościowym, religijnym i społecznym”. Od momentu zatrzymania dziennikarz stale przebywa w areszcie. Nie miał możliwości spotkania z rodziną.
Charge d’affaires wezwany
Na godz. 16.30 czasu warszawskiego polski charge d’affaires w Mińsku Marcin Wojciechowski został wezwany do białoruskiego MSZ
— poinformował rzecznik polskiego resortu dyplomacji Łukasz Jasina.
W środę, w związku z ogłoszeniem przez sąd w Grodnie wyroku ośmiu lat więzienia o zaostrzonym rygorze dla działacza mniejszości polskiej i dziennikarza Andrzeja Poczobuta, do polskiego MSZ został wezwany charge d’affaires ambasady Białorusi w Polsce Aleksander Czasnouski.
Rzecznik polskiego MSZ poinformował na Twitterze, że białoruskie władze wezwały polskiego dyplomatę.
49-letni Andrzej Poczobut, działacz polskiej mniejszości, członek władz Związku Polaków na Białorusi i znany dziennikarz z Grodna, został zatrzymany w marcu 2021 r. i od tamtej pory stale przebywa w areszcie. Nie miał możliwości spotkania z rodziną.
Reakcje międzynarodowe powinny być szersze
Prześladowanie polskich obywateli przez reżim w Mińsku nie może pozostać bez odpowiedzi; nie tylko Polska powinna odpowiedzieć sankcjami na wyrok ws. Andrzeja Poczobuta; reakcja sankcyjna powinna być dużo szersza
— uważa szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.
Prześladowanie polskich obywateli przez reżim w Mińsku ze względu na ich pochodzenie etniczne czy ze względu na ich aktywność obywatelską nie może pozostać bez odpowiedzi i nie przejdzie niezauważone
— powiedział PAP szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej.
Przydacz pozytywnie ocenił zapowiedź objęcia sankcjami kolejnych osób związanych z reżimem Łukaszenki. Jego zdaniem, nie tylko Polska powinna odpowiedzieć sankcjami, tylko reakcja powinna być dużo szersza.
Minister podkreślił, że polska dyplomacja, także przy zaangażowaniu prezydenta Andrzeja Dudy, podejmuje starania, aby uwolnić naszych rodaków z łukaszenkowskich więzień. Przypomniał, że trzy polskie działaczki z Lidy, Brześcia i Baranowicz zostały uwolnione; podobnie było w przypadku Andżeliki Borys.
Sytuacja z redaktorem Poczobutem jest trudniejsza i bardziej skomplikowana, ale dokładane były wszelkie możliwe starania, aby do jego uwolnienia doprowadzić. Póki co, bez pozytywnego skutku. Niestety widać, że reżim Łukaszenki wziął Andrzeja Poczobuta jako swoistego zakładnika
— mówił Przydacz.
Ale to nie znaczy, że nie będziemy podejmowali dalszych działań - my, jako ośrodek prezydencki i polska dyplomacja - aby doprowadzić do uwolnienia Andrzeja Poczobuta. To dla nas bardzo ważna sprawa. To człowiek niewinny, który niczego złego nie uczynił
— zapewnił minister.
W środę wieczorem Sejm przez aklamację przyjął uchwałę potępiającą wyrok białoruskiego sądu.
Sejm RP zdecydowanie potępia skazanie Andrzeja Poczobuta w pokazowym procesie na 8 lat więzienia. Wyrok ten stanowi kulminację trwających od początku 2021 r. represji władz białoruskich wymierzonych w mniejszość polską na Białorusi
— głosi uchwała.
Podkreślono w niej, że dotychczasowe formy represji, prześladowania członków Związku Polaków na Białorusi, likwidacja polskich szkół i organizacji kulturalnych, profanacja polskich miejsc pamięci to akty nieakceptowalne, stojące w sprzeczności z zobowiązaniami międzynarodowymi Białorusi.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/633731-sprawa-poczobuta-polski-dyplomata-wezwany-do-msz-w-minsku