„Ci pisowscy eksperci, eksperci od Rydzyka wydali w połowie negatywne opinie. Dlaczego? Dlatego, że my ekspertów nie ustawiamy.” – powiedział minister Przemysław Czarnek z sejmowej mównicy.
Szef resortu edukacji i nauki komentował działania opozycji i mediów ws. wsparcia dla organizacji pozarządowych.
Dokładnie od tygodnia trwa festiwal nienawiści, chamstwa, hejtu - nie przeciwko nam, nie przeciwko mi, nie przeciwko rządowi Zjednoczonej Prawicy, hejtu przeciwko zarządom organizacji pozarządowych, które od lat wykonują znakomitą pracę edukacyjną. Z tego miejsca chcę bardzo serdecznie państwa przeprosić, zarządy czterdziestu kilku organizacji hejtowane niemiłosiernie. (…) Wyrzuciliście z siebie mnóstwo pomyj. (…) Zanim zdemaskuję wszystkie kłamstwa i pomówienia, żądam od was: nie macie prawa mierzyć nas swoją brudną, nieuczciwą miarą. Nie wszyscy są tacy, jak wy
– powiedział.
Ci pisowscy eksperci, eksperci od Rydzyka wydali w połowie negatywne opinie. Dlaczego? Dlatego, że my ekspertów nie ustawiamy. Potrzebni na są, by pokazać ewentualne błędy we wnioskach
– mówił.
Czarnek podkreślił, że w 12 z 45 przypadków organizacje pozarządowe wystąpiły o dotacje na zakup nieruchomości na siedzibę fundacji.
Pięć milionów złotych na siedzibę w centrum Warszawy dla Fundacji Polska Wielki Projekt. 5 mln, z których nawet jedna złotówka nie trafia do tej fundacji - one w całości są przeznaczone na nieruchomość. Nie idą do kieszeni, na wynagrodzenia, na ekspertyzy, na fałszywe projekty, na miękkie projekty. Ile miliardów wydaliście na tego typu rzeczy? Ile miliardów jest w waszych kieszeniach?
— pytał.
Aneksy do umów
Dodał, że we wszystkich unijnych konkursach trwałość projektu jest pięcioletnia.
Jeśli ktoś nawet chciałby zbyć tę nieruchomość, to pieniądze nie idą do prywatnych kieszeni, tylko na cele statutowe fundacji, bo tak stanowi prawo fundacji, i wy to wiecie
— podkreślił.
Gdybyście wy to robili, to za te 5 milionów kupilibyście jedno z mieszkań naszego posła, który ma 9 mieszkań, który zarobił na te mieszkania ciężką pracą w spółce miejskiej w niewielkim mieście. Są tacy cwaniacy
— ocenił minister edukacji i nauki.
Poinformował, że organizacje pozarządowe, które otrzymały dofinansowanie w konkursie MEiN, same zawnioskowały i „podpisują dzisiaj aneksy do umów, zgodnie z którymi nie będzie można zbyć tej nieruchomości przez 15 lat”.
Oni uczciwie do tego podchodzą. Będą wykorzystywać te nieruchomości wyłącznie na cele projektów edukacyjnych (…). Gdzie tu jest afera?
— pytał.
Następnie minister Czarnek stanął w obronie jednej z atakowanych organizacji.
Nazwaliście państwo ten program „Willa+” tylko i wyłącznie dlatego, że jedna, zasłużona organizacja, prężnie działająca od lat w Polsce, nabyła nieruchomość, która nazywana jest willą. Od tego nazwaliście cały program, obrażając wszystkie inne stowarzyszenia i tę fundację również. Karta oceny merytorycznej projektu Fundacji Polska Wielki Projekt. Mówiliście, że jest negatywna. A tu jest wszystko plus. W ostatnim punkcie jest tylko, że trzeba zweryfikować koszty. Od tego jest ekspert. I co? W wyniku tego Fundacja Polska Wielki Projekt dostarczyła dodatkowe dokumenty
– stwierdził.
My robimy to uczciwie, a wy mierzycie nas swoją brudną, złodziejską miarą
– przekonywał.
Prof. Czarnek komentował też działania Donalda Tuska.
Zwracam się do przywódcy opozycji. Panie Donaldzie Tusku, przywódco opozycji, niezależnie od liczby list. Zechciał pan nagrać, swoim stylu, chamski filmik o 40 milionach złotych, które pańskim zdaniem spowodowały, że nie ma pieniędzy na szkoły. (…) Panie Donaldzie Tusku, oto pierwsza plansza, tylko ostatni rok 5,2 mld złotych inwestycji z Polskiego Ładu w infrastrukturę edukacyjną samorządową. Plansza numer dwa, to podsumowanie za dwa lata – 7,5 miliarda złotych od polskiego rządu na inwestycje w infrastrukturę edukacyjną. Panie Tusk, pani Szumilas, pani Hall, powiedzcie kiedy zbliżyliście się chociaż do połowy tej kwoty?
– usłyszeliśmy z sejmowej mównicy.
Jedna z pań poseł z PO stwierdziła, że w radzie programowej Fundacji PWP zasiadają europosłowie PiS. Problem polega na tym, że ta fundacja nie ma rady programowej
– mówił Czarnek.
Obrona Bronisława Wildsteina
Pod koniec swojego wystąpienia prof. Przemysław Czarnek mówił o ataku na Bronisława Wildsteina.
To, co zrobiliście z jednym z najlepszych i największych polskich opozycjonistów, przedstawicieli polskiej opozycji antykomunistycznej, człowieka niezwykle zasłużonego, który trzy lata temu uzyskał nagrodę od Kongresu Polska Wielki Projekt i zasiadał w radzie programowej Kongresu, wydarzenia, stwierdziliście, że z tego powodu i powtarzaliście w swoim medium, w swojej tubie propagandowej, w TVN-ie, że ta fundacja to niego należy. To chamstwo i wstyd. Kłamiecie, kłamiecie i kłamać będziecie. (…) Nie macie prawa mierzyć nas swoją bandycką, złodziejską miarą, bo nie wszyscy są tacy, jak wy
– powiedział.
mly/sejm.gov.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/633305-czarnek-do-opozycji-bandycka-zlodziejska-miara