„Nikt nie da nam nic za darmo i ten majątek, który ma ogromną wartość, jest naszym dobrem narodowym, którym zarządzamy świetnie. I polski rząd na pewno nie odda go we władanie liberałów europejskich, nieudaczników przyrodniczych, którzy zrujnowali tę gałąź gospodarki, wysiewając przez lata tony nawozów, pestycydów, powołując się na jakąś pseudoekologię” - mówi portalowi wPolityce.pl europoseł PiS Bogdan Rzońca.
„Polska będzie bronić polskich lasów”
Unia Europejska chciałaby przejąć od państw członkowskich kompetencje w zakresie zarządzania lasami. Czy jednak zgodzą się na to obywatele tych krajów? W przypadku Polski - jak pokazuje nowy sondaż Social Changes dla portalu wPolityce.pl - Brukseli raczej nie pójdzie tak łatwo.
Aż 77 proc. naszych rodaków nie chce oddać lasów w kompetencje UE. O wyniki badania pytamy europosła PiS Bogdana Rzońcę.
Polacy to bardzo mądry naród. Z naszych doświadczeń historycznych wiemy, że - tak jak we własnym domu trzeba mieć coś do życia i każdy we własnym domu dba o swój majątek, tak i we własnym kraju trzeba dbać o to, co wartościowe
— ocenia polityk.
Nikt nie da nam nic za darmo i ten majątek, który ma ogromną wartość, jest naszym dobrem narodowym, którym zarządzamy świetnie. I polski rząd na pewno nie odda go we władanie liberałów europejskich, nieudaczników przyrodniczych, którzy zrujnowali tę gałąź gospodarki, wysiewając przez lata tony nawozów, pestycydów, powołując się na jakąś pseudoekologię
— podkreśla.
Od tego trzeba odejść, zawrócić. Polska będzie bronić polskich lasów, polskiej ziemi i na pewno takich pomysłów nie poprze
— mówi europoseł Rzońca.
„Pseudoekolodzy pracują na niekorzyść naszego kraju”
Skąd w ogóle tego rodzaju pomysł, który byłby kolejną daleko idącą ingerencją w sprawy wewnętrzne krajów członkowskich?
Pomysł wyszedł oczywiście od polityków liberalnych, lewicowych, ale wiemy też, że część polskich europosłów z Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności (ENVI), a konkretnie trzy osoby: pani Kopacz, pan Arłukowicz i pan Jarubas też głosowali za tą propozycją
— wskazuje europoseł PiS.
To skandaliczna statystyka dla nich, tragedia jeśli chodzi o wybory polityczne. Sądzę, że Polacy ocenią to negatywnie
— podkreśla Rzońca.
Trzeba o tym mówić głośno i uważam, że damy sobie z tym radę. A pomysł pojawił się dlatego, że nasza bioróżnorodność jest dużo większa, bogatsza niż w tych wyniszczonych, przetrzebionych przez Niemcy lasów na zachodzie Europy
— ocenia.
Pseudoekolodzy nie widzą tych farm wiatrowych sterczących z lasów w Niemczech, w Polsce natomiast widzą wszystko, aby tylko utrudnić rozwój Polski. Są po prostu opłacani, pracują na niekorzyść naszego kraju. Polacy jednak też to rozumieją i nie dadzą im się nabrać
— mówi europoseł.
„Przyrost polskich lasów jest bardzo duży”
Czy na pewno ma to jakikolwiek związek z ochroną środowiska? W kwestiach związanych z ekologią polski rząd wielokrotnie był atakowany tak w kraju, jak i na forum UE. Pamiętamy np. sytuację z wycinką drzew w Puszczy Białowieskiej i hejt na prof. Jana Szyszkę.
Ta akcja trwa nadal. Przecież wiemy, że w Bieszczadach pojawili się jacyś ekolodzy, porobili w lasach samowolki budowlane, jakieś szopy, namioty, wbijając gwoździe w drzewa, żeby nie wycinano ich piłami
— podkreśla nasz rozmówca.
To wszystko pseudoakcja, to wszystko jest na pokaz. Przyrost polskich lasów jest bardzo duży. I ostatnio, w piątek, widziałem zdjęcia, które, niestety, zostały zrobione w 1944 r., przez niemieckie Gestapo w Bieszczadach. Tam było widać po prostu pastwiska i łąki. A teraz w tych samych miejscach rośnie las
— wskazuje polityk.
Państwowe Gospodarstwo Leśne bardzo dobrze gospodaruje drewnem, sadzi nowe lasy, pielęgnuje. Trzeba tak trzymać dalej, bo to wielki majątek Polski
— podsumowuje europoseł Bogdan Rzońca.
Not. Joanna Jaszczuk
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/633062-tylko-u-nas-rzonca-bedziemy-bronic-polskich-lasow