„Policja tutaj stała przed spółką, praktycznie 4 metry od nas.Ja zostałem postrzelony w skroń, z 4, może 5 metrów. Leżałem w szpitalu ponad miesiąc, prawie 2 miesiące. Same traumatyczne wspomnienia” - mówił Marcin Gralak, górnik poszkodowany podczas strajku przed siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej w lutym 2015 r.. Gralak uczestniczył dziś w konferencji zorganizowanej przez posła PiS Grzegorza Matusiaka. Parlamentarzysta przygotowuje pozew przeciwko liderowi PO Donaldowi Tuskowi.
Matusiak punktuje kłamstwa Tuska
Donald Tusk podczas spotkania z aktywem partyjnym powiedział: nie zauważyłem żadnego rannego górnika. Nikt nie został ranny, po co pan powiela takie bzdury - w odpowiedzi na zarzuty młodego człowieka, że w 2015 r. strzelano do górników
— mówił Matusiak podczas konferencji.
Dziś jest 8. rocznica, gdy podczas pokojowych strajków górników z JSW użyto broni - po raz pierwszy od stanu wojennego i pacyfikacji Kopalni Wujek i Manifest Lipcowy
— wskazał.
Są osoby, które były poszkodowane w tamtym czasie, ale również osoby, które w momencie, gdy doszło do pacyfikacji, przyszły do mojego biura, aby udzielić im informacji dotyczących obrażeń
— powiedział.
Poseł wspomniał m.in. o Marcinie Gralaku. Po wydarzeniach z 3 lutego 2015 r. 35-letni wówczas górnik trafił do szpitala na prawie dwa miesiące i przeszedł dwie operacje.
Dzisiaj on jest osobą najbardziej poszkodowaną i w stosunku do niego należy się uczciwość
— podkreślił Matusiak.
„Zostałem postrzelony w skroń z 4 metrów”
Parlamentarzysta wskazał, że przygotowuje pozew przeciwko byłemu premierowi, od 2021 r. ponownie liderowi Platformy Obywatelskiej, Donaldowi Tuskowi, a fakty na temat wydarzeń sprzed ośmiu lat były inne niż te przedstawiane przez Tuska na spotkaniach z sympatykami.
Fakty były w 2015 r. następujące: JSW była już na skraju upadku, właścicielem był inwestor zagraniczny, górnicy przychodzili na manifestację przede wszystkim w obronie pracy. Zabierano im wypłaty, obniżano im, zabrano deputat węglowy. Nie używali żadnych kamieni ani innych elementów mogących zagrażać temu budynkowi, jak i osobom tutaj się znajdującym. Uczestniczyłem w tych wydarzeniach, opiekowałem się górnikami i wiem na ten temat więcej niż pan Donald Tusk
— zaznaczył.
Polityk oddał głos jednemu z poszkodowanych górników.
Jestem uczestnikiem tych strajków, byłem pracownikiem JSW, obecnie jestem na emeryturze. 3 lutego 2015 r. przebywałem koło tego mniej więcej przystanku i zostałem potraktowany przez policję, może przez jakieś ORMO, nie wiem, gazem. i gdyby nie moi koledzy, którzy mnie wyciągnęli stamtąd, nie wiem, jak to by się skończyło.
Kolejny poszkodowany górnik, Marcin Gralak wspominał:
Sytuacja, która wystąpiła w 2015 r. w ogóle nie powinna mieć miejsca. Doznałem bardzo ciężkich obrażeń, można powiedzieć, że prawie mnie zabito. Myślę, że Donald Tusk odpowie przed sądem za słowa, które powiedział.
Policja tutaj stała przed spółką, praktycznie 4 metry od nas. Ja zostałem postrzelony w skroń, z 4, może 5 metrów. Leżałem w szpitalu ponad miesiąc, prawie 2 miesiące. Same traumatyczne wspomnienia
— podkreślił.
Gralak wskazał, że według jego wiedzy, 3 osoby zostały bardzo ciężko ranne.
Policja w szpitalu górniczym
Policja wdarła się do szpitala górniczego po drugiej stronie ulicy, w pełnym uzbrojeniu, z pałkami, z gazem łzawiącym, wtargnęli na teren szpitala do izby przyjęć, w poszukiwaniu rannych górników
— mówił obecny na konferencji prezes JSW Tomasz Cudny.
Szefem prewencji w Jastrzębiu Zdroju podczas tych zajść był były radny Platformy Obywatelskiej. Miał też z pewnością wiedzę, z kim ma do czynienia. Górnicy byli w ubraniach roboczych, oznaczonych, byli w kaskach, nikt nie miał zasłoniętej twarzy, także nie było problemu z identyfikacją tych osób przez policję. Uważam, że policja zachowała się nieadekwatnie wobec osób pokojowo broniących swoich miejsc pracy
— podkreślił poseł Grzegorz Matusiak.
aja
CZYTAJ TAKŻE: Ostra wymiana zdań! Młody mężczyzna do Tuska: „Ja na pana patrzeć nie mogę”. Lider PO: „Nie zauważyłem rannego górnika”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/632829-pozew-przeciwko-tuskowi-poszkodowani-gornicy-zabrali-glos