Kieszonkowy następca Feliksa Dzierżyńskiego Tomasz Kozak z Krytyki Politycznej rozpisał scenariusz politycznego odwetu na faszystowskim reżimie PiS. „Zdelegalizować PiS? Jak powinny wyglądać powyborcze rozliczenia” – przeczytałem z zaciekawieniem. Donald Tusk w roli Kiereńskiego?
„Wataha cieni – wkurwionych do czerwoności” przypomina trochę owych gimbów i kuców dopingujących karierze politycznej Janusza Korwin-Mikkego. Tylko z lewej strony. Polityka rodem z gier komputerowych? Aż sam w pewnej chwili się ucieszyłem, może nie z zapowiadanej fali represji i odwetu, który ma nastąpić po zmianie władzy (oczywiście w imię praworządności), ale że żyję w faszystowskim państwie. Które po prostu nie zna litości dla aktywistów LGTB+, zdrajców, lewaków. Gdzie „kapitaliści w endeckich kontuszach” (kapitalne sformułowanie) gnębią komunizującą żulerkę. Tomasz Kozak jednak publikuje i nie robi żabek w Berezie. Nasz reżim raczej ociężały i łagodny.
Mamy więc oto scenariusz rozliczeń w klimacie leninowskim. Odwet wielkiego wspólnego frontu ludowego (jedna lista opozycji) pod przywództwem Donalda Tuska, dzięki któremu skrajna lewica przeprowadzi rewolucję. Represje polityczne za pomocą konfiskaty rozszerzonej, delegalizacja PiS, aresztowania w tym aresztowanie kilkudziesięciu posłów PiS i zmiana konstytucji. Fantazja ponosi go dalej bo „w atmosferze antypisowskiego, a następnie ogólnoustrojowego przyspieszenia” zapowiada forsowanie „czerwone prawa”. Rządy czerwono-tęczowego, a nawet zielonego terroru.
Kozak proponuje np. by AGRO-Unia i PSL rozliczały tych „co trzepali kasę na niszczeniu rolnictwa”. Sanacji państwa dokonają Kołodziejczak do spółki z Janem Burym i marszałkiem Struzikiem? Działka w systemie czerwonego terroru ma przypaść też Polsce 2050. Szymon Hołownia jako śledczy? Przecież zaraz się chłop rozpłacze. Co ciekawe na razie w owym dyrektoriacie nie widzę przydziału dla Romana Giertycha. Więc coś tu nie gra? Chyba w obsadzeniu go w roli prokuratora Wyszyńskiego zahamowany autora tego scenariusza kwestie ideologiczne.
A teraz garść myśli:
Tylko drakońskie sankcje uratują demokratyczne państwo przed pisowską recydywą. Trzeba podpisać cyrograf z diabłem drakonizacji. Elektorat opozycji chce krwi. Przelicytować ich w bezwzględności. W żonglowaniu nowatorskimi pomysłami na widowiskowe ukaranie najbardziej znienawidzonych siepaczy Kaczyńskiego. Zintegrowana postulatem bezlitosnych rozliczeń. Zintegrowana postulatem bezlitosnych rozliczeń. Zniszczyć PiS, zaorać jego bazę ekonomiczną i nadbudowę światopoglądową.
Odgrażanie się politycznym odwetem w polskiej polityce nie słabnie od czasu zapowiedzi Wałęsy o puszczaniu aferzystów w skarpetkach. Potem bez ustanku rozliczano, lustrowano, walczono z ciemnymi siłami sitw, układów i co najśmieszniejsze straszono Trybunałem Stanu, Komisją Prawdy i Sprawiedliwości i programem „cela plus”. Wychodziło jak zawsze – wielkie nic. Pisał o tym Jarosław Marek Rymkiewicz w „Wieszaniu”. Klasyczna w politycznej praktyce demokracji budowa iluzji, najbardziej prymitywny przykład budowy wspólnot politycznych biegnących wzdłuż osi światopoglądowych i partyjnych, największa patologia partyjnej destrukcji państwa. Nawoływanie do bezprawia, przemocy i odwetu. Nawet w tak karykaturalnej formie.
Donald Tusk w roli Kiereńskiego? Na razie straszy, pije wino, pali cygara, a rozgrzany do czerwoności Tomasz Kozak ostro fantazjuje przed klawiaturą komputera. No, ale kto wie? Bolszewicka sekta podpaliła świat i zalała go krwią.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/632817-donald-tusk-w-roli-kierenskiego-tak-fantazjuje-lewica