Radnym opozycyjnych klubów nie udało się odwołać w czwartek Andrzeja Jarocha (PiS) z funkcji przewodniczącego dolnośląskiego sejmiku. Za jego odwołaniem głosowało 16 radnych, 20 było przeciw. Jak wynika z informacji portalu wPolityce.pl, w tajnym głosowaniu Jarocha poparło… dwóch radnych Koalicji Obywatelskiej.
Do sprawy odniósł się na Twitterze minister Michał Dworczyk:
Przewodniczący Sejmiku Dolnośląskiego obroniony. Kolejny raz PO wywołała awanturę, starając się zdestabilizować Sejmik. Koleżanki i Koledzy z PO - od 4 lat proponujemy współpracę na rzecz Regionu. To naprawdę o wiele lepsze dla mieszkańców niż wasze bezproduktywne utarczki
– napisał Dworczyk.
Minister Dworczyk pojawia się na sesjach wtedy, kiedy dochodzi do jakichś przełomów. Gdy zawiązuje się koalicja lub gdy się ratuje. W tym momencie naszym zdaniem dochodzi do tego ostatniego
– mówił „Gazecie Wrocławskiej” przed głosowanie Marek Łapiński, przewodniczący Klubu Koalicji Obywatelskiej.
Wniosek o odwołanie przewodniczącego sejmiku Andrzeja Jarocha z Prawa i Sprawiedliwości złożył 26 stycznia klub Koalicji Obywatelskiej. Pod wnioskiem podpisało się 10 radnych. Jako powód odwołania wskazano przede wszystkim przedstawiony przez przewodniczącego harmonogram pracy sejmiku na 2023 r., który zakłada, że radni będą zbierać się co dwa miesiące, a nie co miesiąc.
Przedstawiony przez pana przewodniczącego Jarocha harmonogram pracy sejmiku (…) jest harmonogramem zbyt ubogim, zbyt ograniczającym chęć pracy radnych, ograniczającym tematykę, którą chcielibyśmy na sesjach poruszać. (…) Niestety nie mogliśmy jako radni, bo nie ma takich przepisów, wnioskować o ustalenie przez sejmik innego planu pracy
— uzasadniał podczas czwartkowej sesji przewodniczący klubu KO Marek Łapiński.
Jego zdaniem, ograniczenie liczby obrad sejmiku do 7 spotkań w ciągu roku spowoduje, że radnym może zabraknąć czasu, aby zająć się ważnymi dla regionu tematami, w tym m.in. kwestią środków europejskich, KPO, budową nowego szpitala onkologicznego, ochroną środowiska czy sytuacją w służbie zdrowia.
Te sesje to także okazja do wzmocnienia głosu mieszkańców, poprzez głos każdego z radnych, bo radni nie reprezentują tylko siebie, swoich stronnictw politycznych, ale reprezentują przede wszystkim mieszkańców i wyborców
— przekonywał Łapiński.
Przeciwny wnioskowi przewodniczący klubu PiS Piotr Karwan podkreślał, że praca radnego nie ogranicza się jedynie do pracy podczas sesji.
My radni pracujemy każdego dnia w swoich małych ojczyznach, w naszych gminach, powiatach, tam nas powinno być widać, powinniśmy wspierać nasze gminy, pracujemy w komisjach, pracujemy na sesjach sejmiku i wniosek o odwołanie przewodniczącego Andrzeja Jarocha uważam za nieuzasadniony i bardzo krzywdzący
— mówił.
Radni PiS wskazywali też, że zgodnie ze statutem, na wniosek grupy minimum 9 radnych, można zwołać nadzwyczajną sesję jeżeli zaistnieje taka potrzeba.
Przewodniczącego sejmiku bronił także marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski z Bezpartyjnych Samorządowców. W jego ocenie, zarzucanie przewodniczącemu sejmiku, że ogranicza dyskusję nie jest uprawnione.
Z praktyki wiemy, że bardzo często wystąpienia radnych nie są przerywane, chociaż minął czas wystąpienia. Przewodniczący jednak pozwala wypowiedzieć się i doprowadzić swoją myśl, swój przekaz do końca
— powiedział marszałek.
Przewodnicząca klubu Nowa Nadzieja Magdalena Piasecka wskazywała, że prace organu uchwałodawczego i kontrolnego samorządu województwa dolnośląskiego, jakim jest sejmik powinny być regularne, możliwie częste i nie mogą być podporządkowane żadnym interesom politycznym jakiegokolwiek środowiska.
Niestety nie możemy tego powiedzieć o harmonogramie, który został zaproponowany na rok 2023 i mamy nieodparte wrażenie, że ten harmonogram jest niestety takim harmonogramem typowo wyborczym
— stwierdziła.
Odnosząc się do kwestii możliwości zwołania sesji nadzwyczajnych Piasecka podkreśliła, że pomimo tego, że potrzeba do tego odpowiedniej liczby podpisów radnych potrzeba również kworum.
A historia tego sejmiku już pokazała, że odbywały się sesje nadzwyczajne, które niestety kończyły się brakiem kworum i nie mogły być procedowane ważne sprawy dla województwa
— stwierdziła.
Wyniki głosowania
Za odwołaniem Andrzeja Jarocha z funkcji przewodniczącego sejmiku zagłosowało w głosowaniu tajnym 16 radnych; 20 było przeciwko.
Samorządem województwa rządzi koalicja PiS i Bezpartyjnych Samorządowców. Obecnie tworzy ją 18 radnych. Tyle samo radnych liczą pozostałe kluby – KO (10 radnych), Nowa Nadzieja (5) oraz radni niezrzeszeni (3).
Pierwsza próba odwołania Andrzeja Jarocha ze stanowiska odbyła się w kwietniu 2021 r. Wówczas za jego odwołaniem głosowało 17 radnych, tyle samo było przeciw.
mly/wPolityce.pl/Twitter/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/632763-tylko-u-nas-kulisy-obrony-przewodniczacego-jarocha