„Czy [Łukasz Warzecha] przestanie kłamać, że się rozbrajamy?” - pyta na Twitterze podsekretarz stanu w MSZ Paweł Jabłoński.
Warzecha i wsparcie dla Ukrainy
Publicysta związany m.in. z tygodnikiem „Do Rzeczy” Łukasz Warzecha nie po raz pierwszy wchodzi w polemikę z byłymi lub obecnymi przedstawicielami obecnych władz Polski i daje do zrozumienia, że niezbyt podoba mu się wsparcie naszego kraju dla Ukrainy, ponieważ uważa je za zbyt daleko idące. Niedawno głośno było o jego polemice z Jakubem Kumochem, który w styczniu ustąpił ze stanowiska szefa Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta RP Andrzeja Dudy.
Dyskusja z Jabłońskim
Teraz dziennikarz „wywołał do tablicy” podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Pawła Jabłońskiego.
Czy ktoś z rządu - może pan min. @paweljabIonski, który tak wzruszająco ostatnio mówił w filmiku o tym, że wcale się nie rozbrajamy, choć się rozbrajamy - powie jasno, jaki jest dla nas bilans finansowy przekazywania uzbrojenia Ukrainie? Pani Ministrze, bardzo proszę!
— napisał na Twitterze.
Bilans jest dość prosty: jeśli Rosja wygra wojnę i podporządkuje sobie Ukrainę, będziemy bezpośrednio zagrożeni rosyjskim atakiem. Jakie będą koszty takiego ataku? Wstępne szacunki dot. ataku na Ukrainę mówią o setkach miliardów €. Czy to odpowiada na wątpliwości p. redaktora?
— skomentował Jabłoński, podając dalej wpis Warzechy.
„Widzi Pan tylko to, co wygodne dla Pana”
Jako że wiceszef MSZ nie doczekał się odpowiedzi na swoje pytanie od razu, zamieścił kolejny wpis, w którym oznaczył Łukasza Warzechę.
I zapadła cisza. Pan @lkwarzecha, podobnie jak wielu Russlandversteherów udaje zatroskanego, mnoży wątpliwości, ostrzega przed konsekwencjami – ale zasób argumentów jest dość ograniczony. Jakie to przewidywalne. Czy przestanie kłamać że się rozbrajamy? Nie mam wielkich złudzeń
— napisał.
Cisza zapadła, bo nie widziałem tych słabych wynurzeń. Teraz widzę, że pan minister oskarża mnie o kłamstwo, podczas gdy sam w filmie na Twitterze przyznał, że tak, rozbrajamy się. I to jest niezaprzeczalny fakt. Pytanie jest tylko o bilans
— odpowiedział publicysta.
Nie jestem zaskoczony, Pan w ogóle wielu rzeczy nie widzi. Np. tego że kupujemy setki nowych czołgów. Ani tego, że broń przekazana na pomoc Ukrainie walczy też o nasze bezpieczeństwo. Widzi pan tylko to co wygodne dla Pana (i przy okazji dla Rosji) – i kłamie, że się rozbrajamy
— podsumował Jabłoński.
Cóż, redaktor Łukasz Warzecha od dłuższego już czasu lubi kwestionować pewne sprawy dla samego kwestionowania, nie zastanawiając się, komu może się w ten sposób niechcący przysłużyć. A może do publicysty przemówiłby argument dotyczący uchodźców, którym również, zdaniem Warzechy, pomagamy za wiele. Otóż im szybciej Ukraina zwycięży, im szybciej przepędzi żołdaków Putina, tym szybciej uchodźcy będą mogli wrócić do swojego kraju, a skala pomocy przestanie kłuć dziennikarza w oczy.
aja/Twitter
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/632680-wedlug-warzechy-polska-sie-rozbraja-jablonski-odpowiada