Rafał Trzaskowski i Donald Tusk zawarli rozejm - twierdzi portal Interia. Widocznym znakiem wspomnianego rozejmu - trwającego przynajmniej do wyborów - ma być nowe zadanie, które otrzymał od przewodniczącego PO Sławomir Nitras. Polityk kojarzony do tej pory z Rafałem Trzaskowskim ma się zając akcją pilnowania prawidłowego przebiegu wyborów.

Doszło do zawieszenia broni i uściśnięcia sobie dłoni. (…) Wcześniej Tusk robił, co mógł, żeby przeciągnąć Hołownię za wszelką cenę na swoją stronę. Oferował mu kandydaturę na prezydenta z ramienia Koalicji Obywatelskiej, o ile zrezygnuje z własnej listy w nadchodzących wyborach. Nie wyszło, więc wrócił do Rafała, żeby się pogodzić. Ale niesmak pozostał

— mówi Interii polityk z otoczenia Rafała Trzaskowskiego.

„Wewnętrznie to pokaz, że jesteśmy razem”

Inny rozmówca portalu, polityk PO, podkreśla, że sprawa nominacji Nitrasa to pokaz jedności Platformy.

Wewnętrznie to pokaz, że jesteśmy razem, że Donald gra razem z Rafałem. To już jest ułożone, że jesteśmy my jako Platforma kontra PiS, a być może PiS i Hołownia, jeśli Szymon będzie chciał koniecznie iść z nami na zderzenie. Platforma wreszcie zwarła szyki. Nadal są spory, konflikty, ale nie ma już frakcji. Idziemy razem

— podkreśla.

W tekście zaznaczono, że Trzaskowski jest przymierzany jako główny kandydat do bycia lokomotywą wyborcza KO.

Rozmówca Interii z PO tłumaczy, że propozycja Tuska dla Nitrasa to w istocie układ całego środowiska Trzaskowskiego z szefem PO.

Co by o Sławku nie mówić - wiadomo, że jest trudnym człowiekiem - to jest maksymalnie lojalny zawodnik. Wierny człowiek Rafała, nigdy go nie zdradził. Dlatego to jest układ całej strony Rafała z Donaldem

— wyjaśnia.

„Nie ma szans na sfałszowanie w Polsce wyborów”

A czy faktycznie potrzebne jest pilnowanie przez przedstawicieli partii politycznej przebiegu wyborów, bo mogą być sfałszowane?

To wyważanie otwartych drzwi. Nie ma szans na sfałszowanie w Polsce wyborów w dużej, zwłaszcza ogólnokrajowej, skali

— mówi jednoznacznie Wojciech Hermeliński, były szef Państwowej Komisji Wyborczej.

Jeśli doniesienia o rozejmie Rafała Trzaskowskiego z Donaldem Tuskiem są prawdą, to ciekawe, na jak długo liderom PO wystarczy determinacji, by udawać zgodność.

tkwl/interia.pl

CZYTAJ TAKŻE:

— Sobolewski o Nitrasie: „Człowiek, który został skazany za kłamstwo wyborcze w procesie wyborczym ma odpowiadać za uczciwość wyborów”

— A to dobre! Nitras: „Potrafię nie tylko kontrolować swoje zachowanie, ale nie puszczają mi nerwy”. SPRAWDŹ, jak to wygląda w praktyce

— To nie jest żart! PO będzie „pilnować wyborów”. Tusk: „Mamy w naszych szeregach Sławomira Nitrasa i nie zawahamy się go użyć”